No to teraz jezdzilem juz Oplem Omegom rok 2000 Seatem Alhambrom i Fordem Mondeo oczywiscie te wozy nie byly moje kazdym z nich poruszalem sie ok. 2 miesiecy. Chlysler Voyager przebija je sylwetka dynamika moca wytrzymaloscia super wygoda ladownoscia pojemnoscia bagaznika i wyposazeniem czyli Eropejskie samochody nie maja ca konkurowac z vanami i osobuwakmi z Ameryki.
Wrażenia
5,0
Silnik
Super cichy elastyczni i jaki dynamiczny ok 220 km/h max
5,0
Skrzynia biegów
4 biegi moglo by byc 5 ale i tak jest dobrze super bo ktotkie przelozenia
5,0
Układ jezdny
bardzo mocne zawieszenie jak na nasze drogi bez problemow pokonuje wszystkie dziury super
Komfort
5,0
Widoczność
Bardzo dobrze oszklony szyby z filtrem slonce cie nie swieci
5,0
Ergonomia
wszystko pod rekom tam gdzie trzeba ogolnie super
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Troche slabo w 3 rzedzie ale i tak nikt u mnie tam nie siedzi wiec ok.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Amerykanski samochod czyli wygoda
5,0
Wyciszenie
Jechalem max 200km/h bylo troche slychac szum kul.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Na autostradzie przy 200 km/h przez jakies 10 min spalil mi prawie 10 l w miescie przy 80km/ tez jakies 10 l
5,0
Stosunek jakość/cena
Cena przeszlo 140 tys. Moj stounek do tego samochodu jest bardzo pozytywny nie zamienil bym go na rzaden inny.