Ocena kierowcy - Chrysler Voyager III Grand Voyager

waldemarjagusz@wp.pl, 13 lat temu

Silnik 2.5 TD 116KM 85kW

Rok produkcji 2000

Przebieg: 327 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Chrysler Voyager III Grand Voyager 2.5 TD 116KM 85kW 1995-2000 - Oceń swoje auto

4,23

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik : Niezły włoski wynalazek, bardzo awaryjny, ale jak się zadba i właściwie eksploatuje, to może wg mnie i milion wykręcić.

4,0

Całokształt

5 tylko dla nowych samochodów, ten jest używany, więc 4.

Wrażenia

4,0

Silnik

osobiście to mój pierwszy grand voyager, ojciec jeździ rocznik \'95 na tym motorze i ma klepnięte 600 tyś bez najmniejszego wkładu, tylko olej itp. Trochę głośny przy wyższych obrotach, ale to nie wyścigówka. jeżdżę do 100, bo mi żona za uszami kwęczy :), poza tym 4 dzieci wożę, więc spokojnie i ostrożnie. Słyszałem od mechanika, że trzeba na dobry i zadbany egzemplarz trafić, bo inaczej to studnia bez dna, ja szukałem prawie pół roku. Przebieg spory, ale prawdziwy, książka do końca prowadzona. Serwisowany.

4,0

Skrzynia biegów

Nie narzekam, trochę tylko machać trzeba, ale można się przyzwyczaić. auto mam po wymianie skrzyni, więc u mnie jak w zegarku, ładnie i płynnie. dla mnie za krótkie, ale za to silnik nie żyłowany. Silnik jest mocny, 1 czasem nie potrzebna, a na 5 można od 60 spokojnie pykać w terenie zabudowanym na tempomacie.

4,0

Układ jezdny

jestem po wymianie końcówek drążków, koszt żaden, po 40 zł na stronę. jeździ dobrze, tłumi. Prosta budowa jak budowa cepa :), ale za to mało wytrzymują części (opinia z warsztatu). Zrobiłem tym autem dopiero 3 tyś, ale każdy km był miłym zaskoczeniem na polskich dziurach przerywanych asfaltem. Części zawieszenia dostępne i tanie, a to WAŻNE W moim aucie są miękkie hamulce tzn, hamuje bardzo dobrze, ale nie tak że dzieci lecą na buzie do przodu. Chyba tak ma być.

Komfort

5,0

Widoczność

no, tutaj to 5+ Takiej widoczności to nie miałem nigdzie, nawet u ojca w starszym voyagerku tak nie ma. Pełen komfort \"lukania\" przez szybki w każdym kierunku, czuję się jak na obserwatorium, lustra duże

4,0

Ergonomia

czasem szukam przełącznika wycieraczek, ale można się przyzwyczaić, poza tym jest OK, no i tylna wycieraczka na panelu nawiewu i radia. Do opanowania.

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

W zimie nie zdążyłem sprawdzić, ale nagrzewa się w 3 minuty, poważnie. Klima chłodzi te metry zadziwiająco szybko. Myślałem,że przy takiej budzie nie wydoli, ale tu pełen szacun. Nawet tylne miejsca nie są poszkodowane.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Nie ma się co rozpisywać, po prostu salony!!!! ja z żoną i 4-ka pociech. Nikt się nie gniecie, a i dla psa miejsce jest, do tego 2 wózki za tylną kanapą i auto jeszcze by coś tam zabrało na pokład. Dla takiej rodziny jak moja, nic lepszego nie znajdziesz. Renault Grand Espace jest węższy i mniej pakowny(sprawdzałem na aucie znajomego)

3,0

Wyciszenie

Słabo :( jak jadę sam to mniejszym autem. Voyagerem z rodziną, to go nie gonie, ale po 110 daje już znać o sobie. Na dłuższą trasę 100 i nie więcej. jest głośny przy obrotach 2500, ale to już jest minimum 120 km/h Zresztą, jak ktoś kupuje taką salonkę to nie po to żeby się ścigać na 400

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

jeżdżę spokojnie, więc średnia u mnie wyszła przy \"załadunku\" 8 ON, nie najgorzej. Ojciec mój zszedł do 6 ON, ale jechał sam na A4 na \"autopilocie\" 90km/h - do tej pory się dziwię, że nie zasnął :)

5,0

Stosunek jakość/cena

Ja trafiłem na wychuchany egzemplarz, dlatego stosunek cena (9500 tyś) do jakości tego auta oceniam na ( w skali do 5) 8 :) Za tą kasę nic lepszego bym nie dostał, a szrotów nie brakuje.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Narazie spokój. Wymieniłem olej, filtry, końcówki drążków. oby tak dalej.

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Nie odnotowałem i mam nadzieję, ze tak już pozostanie. Auto miałem serwisowane do końca, wszystko na czas robione, może dlatego w tak dobrym stanie, inni sie uskarżają na silniki i skrzynie. U mnie jest OK