Zawieszenie
: Niesamowicie pewne prowadzenie w zakrętach, a płynie po autostradzie jak nowy mercedes.
5,0
Całokształt
Na chwilę obecną jest to najlepsze auto jakie posiadałem (jeździłem jednym lepszym, ale poza zasięgiem cenowym).
Wrażenia
5,0
Silnik
Ten silnik przy tym aucie to jest złoty środek. Ponad 200KM ciągnie autko żwawo do przodu. Chociaż przydałoby się może jeszcze z 50 dodatkowych KM.
5,0
Skrzynia biegów
Mój pierwszy automat i jestem bardzo mile zaskoczony. W zasadzie zapomina się o zmianie biegów, redukcjach... (choć można pobawić się tiptronikiem). Auto co ciekawe trzyma bardzo niskie obroty przy spokojnej jeździe (w przedziale 1,5-2tys.)
5,0
Układ jezdny
Auto prowadzi się idealnie - praktycznie sportowo (nisko zawieszony środek cieżkości), przy czym w trasie jest to wygodne zawieszenie i w auto płynie.
Komfort
5,0
Widoczność
Zamknięty dach - przód, boki - bez problemu. Tył - gorzej, ale......ciężko w tych pieniądzach znaleźć cabrioleta, który ma z tyłu szklaną szybę, która jest podgrzewana!!!
5,0
Ergonomia
W zasadzie wszystkie przełączniki są na miejscu. Można by się przyczepić do dziwnego usytuowania włącznika świateł awaryjnych na mocowaniu kierownicy. Muszę tutaj napisać, że jest to jedno z najwygodniejszych aut jakimi jeździłem (fotele, przestrzeń).
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Bez zarzutów. Przy zamkniętym dachu i szybach odparowuje w ciągu może kilkunastu sekund. Przy otwartym dachu... Cóż w zasadzie nie paruje. Ogrzewanie jest jednym z najmocniejszych punktów auta - przy podkręconym na maxa ciężko wysiedzieć - sauna. Silnik przez dużą pojemność wolniej stygnie, także przy mrozach nawet jak się wróci za 0,5h jest wciąż ciepły. Generalnie z ogrzewaniem amerykanie... przesadzili. Mogliby rozdzielić nim dwa auta.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Umówmy się, że takiego auta nie kupuje się dla 5 osobowej rodziny z psem i nie jeździ się na rodzinne wyjazdy na narty. Ale dwie osoby mogą spokojnie spakować deski, bagaże i wyjechać w góry (sprawdzone organoleptycznie). 4 osoby w zasadzie też mogą jechać (sam mam 196cm wzrostu) i nie będzie im jakoś ciasno. Ciaśniej miałem już co ciekawe w poprzednim "terenowym" aucie.
5,0
Wyciszenie
Jak to ocenić? Cabrio = szum powietrza + muzyka (może nie na cały regulator, żeby nie było wstydu). Generalnie do 130km/h można jeździć i nie odczuwać dyskomfortu. Powyżej zaczyna się robić głośno, ale i wiele zwykłych aut tak ma.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Bardzo pozytywne zaskoczenie - ceny części przystępne. Kto nie wierzy zapraszam na pewien znany portal aukcyjny. Dostępność - bezproblemowa. Zużycie paliwa cenowo (po montażu gazu) na poziomie niezagazowanego seicento. Spalanie podaję na gazie (instalacja sekwencyjna), bo tak jeżdzę.
5,0
Stosunek jakość/cena
Auto, w którym można się zakochać. Te auta są relatywnie tanie. Za te pieniądze można kupić BMW 3 cabrio, Peugeota 206CC, itp. masówkę. Nie dostaniemy tak oryginalnego jak Sebring auta, które 87% przechodniów i innych kierowców zauważy na ulicy. W ogóle porównywanie BMW 3 cabrio albo Opla byłoby pomyłką - błędem logicznym. Za ok 25tys dostajemy limuzynę cabrio. Sylwetka urzeka, tył jest po prostu wspaniały. Z perspektywy kierowcy jadącego z tyłu niesamowicie muskularny. Przód drapieżny - podobny do paszczy rekina. Długi patrząc z boku. Wspaniałe auto.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
W zasadzie nie przypominam sobie... Widocznie dobrze o niego dbam. Przyznam, że wymieniam regularnie olej, filtry, nie zjeżdżam klocków hamulcowych od cna. Może to wystarczy - miłość za miłość.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Brak. Przy odrobinie dbałości auto odwdzięcza mi się jak na razie bezawaryjnym użytkowaniem.
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Chrysler Sebring II Cabrio 2.7 i V6 24V 203KM 149kW 2000-2006