Ocena kierowcy - Chrysler PT Cruiser MPV

Romek, 13 lat temu

Silnik 2.2 CRD 121KM 89kW

Rok produkcji 2003

Przebieg: 150 tys. km

Okres użytkowania: 3 lata

Chrysler PT Cruiser MPV 2.2 CRD 121KM 89kW 2002-2010 - Oceń swoje auto

2,92

29% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Karoseria : Tylko przód tego samochodu mi sie podoba reszta totalna porażka

1,0

Całokształt

PORAŻKA TRAGEDIA NIGDY TEGO SAMOCHODU WYGLAD TO NIE WSZYSTKO

Wrażenia

5,0

Silnik

chyba w tym samochodzie to tylko silnik jest ok mocny silnik cichy w pracy wciska w fotel

4,0

Skrzynia biegów

nieraz chaczy

1,0

Układ jezdny

TRAGEDIA po wymainie pare tys km i znowu to samo ten samochód jest za ciezki do swojego zawieszenia puka stuka skrzypi jak stary tapczan Tragedia i jesce raz tragedia.

Komfort

3,0

Widoczność

tył tragedia ale duze lusterka

2,0

Ergonomia

potrafił sie nawet przełacznik kierunkowskazów zepsuć tragedia wetylator chłodnicy sie spalił w trasie juz nie wiem co jeszce może sie w nim posuć. Tragedia

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

ogrzewanie i klima OK bez zastrzeżeń

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

to Super

4,0

Wyciszenie

bobre silnika nie słychać ale przy 130km/h gwizdze na maxa

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

ok w miare jak na ten silnik

2,0

Stosunek jakość/cena

ZA Duzo zapłaciłem za ten samochód i jak obliczyc drugie tyle włozyłem w jego naprawe NIE NIE NIE NIE KUPUJCIE TEGO SAMOCHODU. Dobrze że Chrysler upadl bo takiego badziewia to nikt chyba nie produkowal i nie produkuje.

Niezawodność

1,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Tragedia i jeszce raz tragedia jak juz pisałem ciekawe co jeszce w tym samochodzie może się zepsuć bo czuje, że jeszce mnie nie zaskoczył do końca nawet taka glupia raczka kierunkowskazów sie zepsula i swiatła przeciwmgielne non stop sie paliły musiałem żarówki wyjąc bo nie było wyjścia.

1,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

nidy w trasie mnie nie zawiódł ale to tylko dlaetgo że dbam o niego ale nie ma misiaca żeby czegos nie robić