Ocena kierowcy - Chrysler Pacifica II

Ogólnie auto na plus kupiłem bo mam dużą rodzine na wyjazdy super można jechać nawet w 8 osób i w tej roli sie sprawdza w 100 procentach. Spalanie średni 10 litrów po trasie i 14 w mieście coś za coś ale przesady nie ma , po trasie można zejść do 8.5 to wynik jest moim zdaniem super. Ale jeżeli chodzi o jazde w mieście to niestety dużo minusów, do parkowania dramat trzeba mieć 1,5 miejsca dla normalnego auta, szybkie manewrowanie nawracanie zapomnij tu wszystko sie dzieje dostojnie i kręcenia gałeczką troche trwa. te wszystkie wersje typu Limited z odkurzaczami zagłówkami monitorami to chyba można sobie darować ja mam wszystko ale z niczego sie nie korzysta. Asystent pasa ruchu działa ale raz paski są raz ich nie ma nie liczył bym bardzo na pomoc bardziej to jako zabawka. System parkowania działa ale ja nie korzystam bo zanim sie ustawie jak on by chciał to sam zaparkuje. Radar do utrzymywania dystansu jak najbardziej polecam korzystałem jak ktoś jeździ po autostradzie i lubi taka jazdę w konwoju za kimś to auto będzie sie trzymać poprzedzającego auta. Reszta bajerów bez znaczenia pisze o tym bo sam szukałem ze wszystkim a potem okazało sie ze te dodatki są tylko ważne przy zakupie i robią kwote a potem sie z tego nie korzysta. Mam nadzieje że pomogłem i zwróciłem uwage na niektóre rzeczy bo jak sam szukałem to za wiele info nie znalazłem. Nie odradzam ale nie jest to auto przy naszych drogach dla początkującego kierowcy jeżdżącego wcześniej mała osobówką

Silnik na prawie 300 koni ale reaguje średnio albo muli albo wyje i przyśpiesza nie ma nic pośredniego. Jedziesz chcesz wyprzedzić wciskasz gaz i przy delikatnym naciśnięciu niewiele sie dzieje albo deptasz to podłogi robi sie wir w zbiorniku i auto rzeczywiście startuje. Próbowałem róznie na autostradzie i albo to wina silnika albo ta skrzynia jest tak lipnie dobrana w kazdym razie mnie to przeszkadza

Tu nie mogę dać więcej. Przy załączaniu na D tak dziwnie spina ten pierwszy bieg że myślałem że coś jest zepsute ale tak podobno mają. To pokrętło do zmiany biegów to zupełne nieporozumienie działa lipnie może pomylić z gałką od radia. Szybkie manewrowanie w tym samochodzie raczej sie nie uda . Musisz pokręcić gałeczką i jak musisz szybko coś zrobić zawrócić to zamiast sie skupić na drodze patrzysz na durną gałke czy dobrze przekręciłeś a i reakcja na zmianę z D na R trwa długo. Rozwiązanie dobra na autostrade pod warunkiem że zaspany nie zmienisz zamiast na ciszej w aucie na P. Ciekawy jestem ale nie próbowałem co by sie stało jak bym przy 150 wrzucił P mam nadzieje ze nie dachowanie.

zmieniłem opony na nowe micheliny i powiem tak auto dobrze sie prowadzi ale przed kupnem kazdy powinien sie przejechać autostrada. Do 140 jest dobrze i stabilnie potem już samochód reaguje na podmuchy wiatru i tak troche myszkuje. jazda z predkościami 160 i więcej wymaga skupienia bo czasem jak wyjedziesz za ekranów np. to zakołysze budą i wtedy możesz poczuć sie nie przyjemnie. wydawało mi sie za taki 2 tonowy kolos bedzie bardziej stabilny ale jest wysoki widać tak musi być

mnie sie podoba trzeba zwrócić uwage na to że niektóre elementy są alumniowe więc ich prostowanie czy szpachlowanie np. maska nie wchodzi w grę wiec auta z USA jak ktoś liczy że tanio naprawi może sie zdziwić szczególnie po gradzie

dobra kamery są do okoła duże szyby więc bez zarzutu ale manewrowanie tym samochodem nie jest proste auto jest naprawde duże i wymaga umiejętności. Wczesniej jezdziłem Voyagerem więc mam porównanie

Dużo schowków pojemników na kubki fotele chowane w podłoge ale te wszystkie bajery można sobie darować monitory w zagłówkach służą tylko do wyglądy żadne gry i aplikacje nie będą działać bo nie da sie połączyć auta z internetem a dvd wymaga przestrojenia wiec cały ten system to tylko monitorki do podłaczenia telefonu wiec po co za to płacić. Dobrym rozwiązaniem są relingi na dachu które po przekręceniu służą jako belki pod box na dachu to ktoś pomyślał. Swiatła trzeba przerobić ok 2000 spolszczenie navi ok 1500 zł. Denerwują też te ich blokady np. dopóki nie przekręcisz gałeczki na parking czyli P możesz sobie naciskać otwieranie drzwi i tak sie nie otworzą elektrycznie chyba ze szarpniesz ręcznie ale jak chcesz stanąć na szybko przy krawęzniku i otworzyć dziecku drzwi guzikiem to sie nie da. Podobnie jest z wlewem paliwa jak kiedyś nie domkneła mi sie klapka to sie za pierona lewe drzwi nie chciały odsunąc myślałem że sie popsuły a tu wystaczyło dopchnąc klapkę

ustawienie na najmocniejszy nawiew nie urywa głowy w 5 min nie zrobi sie zimno czy ciepło bo auto jest duże ale chyba poprawnie. U mnie chodzi to na 5 a w upał na max i też czasem sprawdzam czy sie więcej nie da. Z tyłu dla drugiego rzędu jest osobny nawiew i troche dmucha ale trzeba poczekać na autostrade ok w mieście spocisz sie zanim sie schłodzi

bardzo dużo miejsca tu nie ma kompromisów, moja żona jest drobna i lata troche po tym fotelu na boki albo sobie od drzwi wkłada poduszkę bo to chyba rozmiar na 150 kg osobe . Nikt nie powie że jest ciasno ani w pierwszych ani w drugim czy trzecim rzędzie. Miał być duży i jest

szału nie ma wielkośc auta robi swoje. Kupiłem najcichsze opony ale przy 150 czy 160 słuchać szum powietrza w nowej wersji na 2020 podobno poprawili wyciszenie ale jest jak jest mercedes ska to to nie jest ale nie jest żle.

no tak średnio narazie tylko moge ocenić po oponach komplet 2200 na lato filtrach i nie jest jakoś specjalnie drogo ale dostępność cześci w ASO jest lipna .Niby serwisuje to Fiat do którego należy chrysler ale chłopy sie na niczym nie znają za rzadkie auto. trzeba mieć swojego machanika na wszelki wypadek który ma troche pojęcia

nie no za te pieniądze nie ma porównania do VW czy nawet Mercedesa to sa inne klasy nie ta kasa i przede wszystkim inne przeznaczenie.Tu zestrojone są bardziej rodzinnie a Vito czy inne europejczyki autami do roboty te fotele wszystko taki zimne do bólu proste i kwadratowe. Tu pacyfica wygrywa jakością do ceny. Za tą kasę nie kupisz europejskiego auta w podobnym standardzie z takim wyposażeniem. Minus tylko benzyna 3.6 i jak dużo jeździsz zakładasz gaz

Jak kupiłem padł czujnik ciśnienia paliwa auto jeździło ale sie świecił check wiec mnie wpieniało. W serwisie pan chciał wymienić pół samochodu za ponad 3000 a zwykły mechanik kazał wymienić sam czujnik kupiony u pani w Olkuszu używany za 200 zł więc tragedii nie było. Sama wymiana 20 min skasowani błędów i działa

na razie nic poważnego nie padło ale auto ma 44 000 więc ciężko żeby już sie rozleciało