Ocena kierowcy - Chrysler Intrepid II

Duże Amerykańskie auto, pełne komfortu nawet w bazowej wersji SE.

Silnik bardzo chętnie wkręca się na obroty. Na początku wydaje się ospały i za mały na gramaturę auta, ale wystarczy dobrze wcisnąć pedał gazu i pokazuje co potrafi 203KM. Niestety nie jest wolny od wad. Silnik ma źle zaprojektowane kanały olejowe, które potrafią się zapychać co prowadzi do zatarcia silnika. Trzeba bardzo rygorystycznie podchodzić do zaleceń producenta, wymiana oleju co 5000 - 6000 tys.km. 5W30 MOPAR lub drugi olej który posiada specyfikację CHRYSLER to 5W30 PETRO CANADA.(Dużo informacji na ten temat na Amerykańskich Stronach www). Częstą usterką jest też mrugająca kontrolka oleju. To nie wada pompy olejowej tylko 90% przypadków to wada samego czujnika oleju - proponuję zainwestować w oryginał ok.100zł.

Skrzynia 4 biegowa A606 bez AUTOSTICK. Skrzynia podobno mało awaryjna i tania w eksploatacji. Dla ekonomi jazdy przydał by się jeszcze jeden bieg, choć nie ma tragedii. Skrzynia posiada fajną charakterystykę, jak wciśniemy gaz od 0 do 70 km/h to ciągnie jakby na 1 biegu i dopiero ok. 70km/h wrzuca 4 bieg. Poza tym przy wyprzedzaniu i redukcji biegu charakterystyczne opóźnienie - trzeba się do tego przyzwyczaić. W sumie skrzynia fajna, choć uważam że japońskie skrzynie są bardziej precyzyjne.

Układ jezdny bardzo komfortowy. Zastosowano tu amortyzatory obustronnego działania, więc auto na trasie po prostu płynie. Mała uwaga nie traktować auta, jak auto sportowe w ciasnych zakrętach można się nieźle zaskoczyć i zamiast skręcić będzie działać podsterowność. ( Mowa tylko o dużych prędkościach).

Widoczność jak to w 5 metrowym aucie, nie widać ani przodu ani tyłu auta ;) Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Ułatwienie są duże powierzchnie szyb.

Za dużo elementów obsługi tu nie ma. Kierunkowskaz jak i wycieraczki obsługuje tylko jedna manetka - tak jak w Chrysler Voyager. Minus za umieszczenie guzika świateł awaryjnych na górnej obudowie kolumny kierowniczej oraz hamulec ręczny rodem z Mercedesa na pedał i zwalniany dźwignią.

Bardzo Dobre ogrzewanie jak na taką Dużą przestrzeń, klimatyzacja też bardzo wydajna. Jak to bywa w koncernie Chrysler po przekręceniu pokrętła nawiewu na szybę automatycznie załącza się klimatyzacja i szybko odparowuje nam szyby.

Mega Dużo miejsca. Nawet w renomowanych markach jak BMW czy Mercedes nie ma tyle miejsca. Po przesunięciu maksymalnie przednich siedzeń do tyłu, pasażerowie za nami nawet tego nie odczują. Jedyny mankament to fotel kierowcy - nie można znaleźć odpowiedniego położenia (190cm wzrostu) - jak się odsunie fotel to ciężko sięgnąć do pedałów a jak blisko to kolanem haczymy o obudowę kolumny kierowniczej. (Chyba ktoś już tu o tym też pisał).

Super cicho, przy niskich obrotach nie słychać nawet silnika a jadąc szybko słychać tylko szum opon i opływające powietrze. Zimą może to wada tylko mojego egzemplarza - trzeszczące boczki tapicerki drzwiowej.

Sama eksploatacja jak na 2.7 V6 nie jest duża. Auto średnio spala 10,5L/100km (60%miasta, 40% trasa). Na trasie przy prędkości do 100km/h i tempomacie udało mi się zejść do 7.9L/100km. Największe spalanie to sportowa jazda w mieście - spalił 15.5L/100km. Trasa Łeba - Poznań i powrót z włączoną klimatyzacją spalił 8.6L/100km. Ceny części jak na takie auto śmiesznie tanie, obsługę eksploatacyjną podnosi tylko częsta wymiana oleju.

Auto ogólnie udane. Ma duże gabaryty zewnętrzne jak i w środku, ograniczono ilość elektroniki co daje efekt bezawaryjności. Bardzo dobre wyposażenie jak na wersję SE (ABS, Klimatyzacja, Tempomat, Skórzana tapicerka, 2 Podłokietniki z uchwytami na kubki, światła do jazdy dziennej (Kanada), Halogeny przeciwmgielne itp.)

Auto nie jest wolne od wad. Tak jak już pisałem wyżej trzeba dbać o interwały olejowe, od czasu do czasu wymienić czujnik ciśnienia oleju, po za tym jak będziemy dbać o wymianę podzespołów i płynów na czas to auto długo nam posłuży a przebiegi tych silników do 450 tys.km nie są odosobnione.

Brak poważnych usterek.