Szukaj

Ocena kierowcy - Chrysler Concorde II

meehoo1@o2.pl, 16 lat temu
Silnik 2.7 i V6 24V 203KM 149kW
Rok produkcji 1998
Przebieg: 206 tys. km
Okres użytkowania: niecały rok
Chrysler Concorde II 2.7 i V6 24V 203KM 149kW 1997-2004 - Oceń swoje auto
4,69
8% lepiej od średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Silnik : Kick-Down... Mam dość lekką nogę, stąd początkowo deptałem pedał na 3/4 i szedł jak przeciąg... gdy docisnąłem do dechy, było już tylko lepiej :) Pseudo sportowe golfy i inne niemiecko/japońskie wynalazki patrzą z niedowierzaniem.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Inne : Pierwszej zimy po sprowadzeniu, trzeba było wymienić chłodnicę.
5,0
Całokształt
Wystarczy spojrzeć na linię i poczuć komfort jazdy, żeby się zakochać. To mercedes (albo i lepiej) za dużo tańsze pieniądze. Już zastanawiam czy następny będzie LHS, czy może nowszy concorde. To auto ma charakter i duszę a przez swoje gabaryty i to "wielkie" spalanie nie jest autem dla każdego... i jakoś mnie to cieszy.
Wrażenia
4,0
Silnik
Autko mimo sporej ilości koni wyciągniętych z tego silnika, cyka do 100'tki przy obrotach 1800-1900. Kick-Down jest bardzo nisko, ale działa szokująco dobrze, mimo sporej wagi auta i stosunkowo nie dużej pojemności. Pod górkę rewelacja, 140 jedzie się lekko chodź słychać wiatr. Więcej póki co nie jechałem, ale to nie jest sportowy wóz - poprzedni właściciel sunął nim 190 i też dojechał, więc nie trzeba się bać. Silniki 2.7 miały w tym modelu jakąś usterkę, jednak póki co 206 tysięcy i silniczek (odpukać) idealnie. Jak dbasz, tak masz :)
5,0
Skrzynia biegów
Olbrzymi postęp w stosunku do poprzedniej wersji auta. Żadnych szarpnięć, obroty ciągle w okolicach 1600-2300, więc i przełożenia jak najbardziej na plus. Przestrzegać wymiany oleju i będzie służyła tysiące kilometrów.
5,0
Układ jezdny
Bez komentarza. Amerykański ponton, stąd prowadzi się rewelacyjnie. Przyklejony do jezdni jak żaba. Żadnych problemów z kręceniem nawet w wąskich uliczkach a dodatkowo miło i przyjemnie buja :)
Komfort
5,0
Widoczność
Nie wiem jak to oceniać, gdyż ludzie mogą narzekać, że mało widać z przodu i z tyłu. Kwestia wprawy (miałem przed tym 2 amerykańce i z tym nie było żadnego problemu). Jeśli ktoś umie jeździć to bez problemu opanuje i ten samochód. Kto narzeka, nie wiem czym się kieruje przy kupnie takiego kolosa, przecież to sedan, a nie kombi czy hatchback. Jedynie mogłyby być węższe słupki boczne, ale to szczegół.
4,0
Ergonomia
Przy wyższych wersjach (LXi) dałbym piątkę, lecz u mnie trochę "ubogo". Brak komputera pokładowego (co bardzo mi się przydawało w poprzednim aucie) i szyberdachu, to moje największe smutki... oby tylko takie :) Reszta jak najbardziej w porządku i na wyciągnięcie ręki.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Klima na pokrętła działa super, wentylacja... brakuje mi szyberdachu, ale spuszczam szyby i też jest dobrze, chodź wtedy trochę głośno od wiatru, nawet przy zamontowanych owiewkach. Nawiewy, jak dla mnie trochę za głośne, ale może się czepiam.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
O ho ho... miejsca więcej niż w największych mercedesach, bmw i innych autach klasy średniej. Jakby się uprzeć, to można schować konia do bagażnika (zdaje się że pojemność wynosi coś koło 760 litrów - przekątna 1,76metra)
4,0
Wyciszenie
Do 80 jest cicho, jak makiem zasiał, chodź nawiewy mogły być cichsze. Po obwodnicy od 120 słychać wiatr. Sporo też zależy od opon.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Wszyscy narzekają, że amerykany dużo palą. Na miłość boską, kupujcie w takim razie auta 1,5 albo dyszle dwulitrowe. Przecież to duże, 5 metrowe auto. Mi na benzynie pali według niższej tabeli następująco: 11/15/9 i uważam, że jest to bardzo dobre spalanie. Osiągi na gazie sekwencyjnym podaje na dole.
5,0
Stosunek jakość/cena
Jak wyżej. Nie mam słów. to najlepszy samochód jaki miałem w życiu :) Oby tak dalej.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
W środku aż się prosi by 300c był chociaż tak wykończony jak Concorde. Póki co wszystko działa, jest na swoim miejscu i jest dobrze spasowane. Do zrobienia mam jedną lampkę przy lusterku nad daszkiem kierowcy oraz siłowniki tylnej klapy.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Odpukać, póki co nic - od czasu sprowadzenia auta ze stanów koszty napraw (w tym wymiany olejów, klocków itp.), które trzeba było zrobić wyniosły przez te 4 lata jakieś 4000zł. Zdarza się, że przy zimnym, poleci niebieski dym z rury, ale to nie oznaka wyczerpania silnika. Te auta tak mają, o czym piszą nawet na forach internetowych. Kupiłem go od znajomego, który po prostu o niego dbał. I to jest klucz do sukcesu, pamiętać by sprawdzać płyny, bo każdy Chrysler pali olej i przeważnie trzeba dolać między wymianą. To jest reguła przy każdym Chrysler'ze, niezależne od tego w jakim jest stanie.

LPG - zużycie paliwa dla silnika 2.7 i V6 24V 203KM 149kW [l/100km]

Średnie zużycie
13,7
Minimalne średnie zużycie paliwa
13,0
Maksymalne średnie zużycie paliwa
15,5
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
12,5
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Chrysler Concorde II