Ocena kierowcy - Chrysler 300M

Stosunek jakości i ceny wyśmienity. Zwłaszcza, że w dniu dzisiejszym doinwestowane 300M można kupić z około 10 tyś zł. Autko jak na ten segment jest bardzo tanie w utrzymaniu (ja mam dobrą instalację LPG). Choć to stara maszyna to usterki zdarzają się niezwykle żadko. Auto sprwauje się całkiem nieźle w stosunku do współczesnych aut z niemiec ( wiem bo mam:-)), które choć lepiej wykonane wewnątrz powalają banalnymi awariami. Dużą zaletą 300m jest brak problemów z komputerem. To auto jak narazie zawsze dowiozło mnie do wyznaczonego celu i mam nadzieję, że nadal tak będzie.

Silnik elastyczny o bardzo dobrych parametrach, ale należy o niego dbać. Te silniki biorą olej i należy o to dbać. W instrukcji producent napisał, że silnik może łyknącć nawet 1l oleju na 1000km.Z uwagi na wiek tych aut należy zwracać uwagę na uszczelniacze wału od strony skrzyni i silnika. Olej należy utrzymywać w górnych poziomach, sprawdzać poziom oleju kilka razy w miesiącu i lać najlepiej oleje z USA lub Kanady. Ja leję PETRO CANADA 10w30, ale można lać QUAKER STATE lub MOPAR. W warsztacie zajmującym się autami z usa powiedzieli, aby nie lać europejskich wynalazków bo się silnik skończy, ja posłuchałem i jeżdżę tak już 8 lat bez większych problemów. Nie wkręcać auta na zimnym silniku na wysokie obroty bo można obrócić panewkę. Wymiana świec co jakieś 15000 km. Olej i filtry obowiązkowo max co 10000 km. Rozrząd co 45-50tys km, im starsze autu tym bardziej zalecana wymiana przy przebiegach zbliżonych do 40tyś km.

Stary, dobry automat. Może nie jest tak szybki jak współczesne, ale jak narazie bezawaryjny i niezawodny. Wymiana oleju co 70000 km. Radzę aby ściśle przestrzegać wymagań producenta i wymieniać dynamicznie na olej MOPAR ATF+4. Warto również sprawdzać raz na kilka miesięcy poziom oleju w skrzyni z uwagi na możliwe pocenie się w okolicach uszczelniacza wału.

Auto ma dosyć wytrzymałe zawieszenie. Jeśli coś nawala to lepiej wymienić to na dobry zamiennik np. firmy MOOG. Nie opłaca się kupować tanich zamienników bo krótko żyją, a za wymianę trzeba płacić. Wadą zawieszenia tylnego w tym aucie są zapiekające się śróby tylnego stabilizatora uniemożliwaijące prostą wymianę gum. Jak twierdzą fachowcy "tego się nie wymienia", ale jeśli komuś przeszkadza delikatne pukanie z tyłu to musi się przygotować na dłuższą wizytę w warsztacie bo operacja może wymagać usunięcia urwanej śruby i wstawienia nowej. Tym autem łatwo się rozpędzić, ale trudniej się zatrzymać, więc należy przyzwyczaić się do trochę słabszych hamulców.

Dla mnie ok. Auto nie jest duże jak na produkcję zza oceanu i można się przyzwyczaić. Dla ułatwienia sobie parkowania z uwagi na dodatnie skosy z tyłu i przodu można się pokusić o kamerę lub czujniki, ale do gabarytów szybko się można przyzwyczaić.

Wszystko na swoim miejscu.

Zimą grzeje, latem chłodzi, ale czasem temperatura jest nieadekwatna do tej którą wskazuje termometr na panelu klimy (być może to moje subiektywne wrażenie) Chłodnica klimy jest podatna na trafienia kamykami. Ja musiałem swoją wymienić bo dostała żwirkiem :-(

Nic dodać nic ująć, chociaż jak na takie duże auto to bagażnik mógłby być większy.

Przy dużych prędkościach słychać wiatr i ooczywiście pomruk V6.

Ja zainwestowałem w dobrą instalację gazową,: gróbe rurki, porządny reduktor i wtryskiwacze 55KM na cylinder. Auto dobrze znosi gaz. W mieście zimą przy włączonym ogrzewaniu i korkach pali 16-17,5 litra gazu, w trasie potrafi zaskoczyć spalaniem rzędu 11-13 litrów co jak na taki duży silnik jest całkiem niezłym rezultatem. Ceny części dobrej jakości są na standardowym poziomie, ale w tym aucie przeważnie wymienia się tylko to co wypada wymienić przy zwykłej eksploatacji. Czasem zdarzy się jakiś drobiazg elektryczny co jest normalne w leciwym aucie posiadającym pełną elektrykę.

Słaba jakość chromowanych ramek okien. Słaba jakość materiału pokrywającego deskę rozdzielczą.

Linka lewarka biegów(ta pomiędzy lewarkiem a skrzynią) Silniczek klapki nawiewu, Silniczek sprzyskiwaczy reflektorów( zamroziłem letni płyn i spaliłem) Oring na bloku silnika. Czujnik oleju. Wszystkie te usterki wystąpiły oczywiście jednorazowo na przestrzeni 8 lat eksploatacji.

Jak narazie brak.