To coś co każdy facet powinien przeżyć.
Auto jest autorów pochodzących z kraju, w którym klimatyzacja i elektryczna obsługa szyb była niemalże normą pod koniec lat 70.tych.
Nawet jeśli ktoś jeździł całe życie VW, BMW bez problemu odnajdzie się w tym modelu.
Tego auta nie można nie lubić. Nawet najbardziej zagorzali przeciwnicy obłych kształtów będą syci, ot taka limuzyna ze sportowym pazurem.
Wrażenia
4,0
Silnik
Podobno jednostka 3.5L - która dysponuje ponad 250kM silnikiem sprawdza się lepiej, ale jeżeli ktoś nastawia się głównie na spokojną jazdę lub miejskie przygody, zapewne nie odczuje żadnych braków.
A obrazowo - ruszając jako pierwszy, równolegle z innym autem spod świateł wiedząc, że mój pas zaraz się kończy i muszę go szybko zmienić - nigdy jeszcze nie spotkałem nawet cienia konkurencji w przypadku innych limuzyn ;-)
Ogólnie jednak ocena 4 gdyż sądzę, iż silnik 3.5L spisuje się jeszcze lepiej.
5,0
Skrzynia biegów
Żadnych zastrzeżeń. Przełożenia ok. Kickdown perfekcyjny, załącza się w tej samej sekundzie, w której noga idzie do ziemi.
Taka redukcja z 4.biegu na 2., przy 80km/h, to naprawdę mała próbka StarTreka ;-)
4,0
Układ jezdny
Na razie żadnych zastrzeżeń. Wymiana gumowych końcówek (przód), ale to podobno norma po użytkowaniu naszych dróg. Przegląd techniczny stwierdził krótko: IGŁA.
Komfort
4,0
Widoczność
Powiem tak... całe życie jeździłem bardzo dużymy autami, ale to auto odrobinę przerosło moje oczekiwania.
Potrzeba sporo wyobraźni i sztuki postrzegania przestrzennego co do gabarytów tego auta. Bez parktronika prawdopodobnie prędzej czy później skończe u blacharza...
Przednie słupki ok, ale parkowanie tyłem to kwestia mocnego charakteru i żyłki do hazardu ze strony kierowcy ;-)
Dodatkowy plus za lusterko wsteczne - fotochrom. Idealne na trasie, kiedy światła auta próbującego nas oślepić z tyłu, to zaledwie zielonkawe punkty w lusterku.
5,0
Ergonomia
Wszystko pod ręką. Wskaźniki bardzo intuicyjne i praktycznie wszystko na konsoli środkowej. Ładnie oświetlone - charakterystyczne INDIGLO i niebieskie kolory wyświetlaczy LCD, których natężenie można regulować.
Kierownica regulowana, a w niej tylko jeden interesujący nas przyrząd - wszystko w jednym - wycieraczki, kierunkowskazy, długie.
Elektryczne lusterka, szyby etc.
Swobobny dostęp do regulacji pamięci foteli, a co więcej - wraz z ustawieniami foteli i lusterek dla kierowcy, zapamiętują się stacje radiowe, ot taki szczegół.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Żadnych zastrzeżeń.
Zimą w miarę szybko od włączenia silnika grzeje (zresztą na tę chwilę, mamy podgrzewane fotele w standardzie).
Latem pięknie tłoczy powietrze przez zbiornik z freonem. Klima dosyć wydajna.
Ocena tylko 4 za brak podgrzewania przedniej szyby, którą mają już nawet w większości Fordy :>
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jak to ktoś powiedział kiedyś w odniesieniu do Forda Scorpio II - "Odpowiedź brzmi: TAK - można swobodnie tańczyć" :)
Nawet przy dość skrajnym wysunięciu fotela kierowcy do tyłu, pasażer nie ma szansy sięgnąć go kolanami. Cztery osoby podróżują jak w limuzynie prezydenckiej, a i 5 także nie odczuje zmęczenia z jazdy.
5,0
Wyciszenie
L.I.M.U.Z.Y.N.A.
Nic nie powiem, bo nic nie słychać.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Nikt chyba nie liczy, że to auto mało spali. Ale w porównaniu z innymi beznynami, a jedocześnie w zamian za komfort jaki ono nam odda - uważam, że WARTO.
ASO to raczej nieporozumienie.
1) koszt wymiany oleju w skrzyni i silniku + osprzęt typu niezbędne filtry:
ASO - 1600zł
AmericanCars - 780zł
2) klocki chamulcowe przód z wymianą:
ASO - 720zł
Mój mechanik - 250zł
Paska nie ma w tym silniku - to jest niekwestionowany plus wersji 2.7L - jeździ na łańcuchu, także koszty do przyjęcia.
Reasumując, jeżeli ktoś nie jest przedstawicielem handlowym, a robi w ramach 1000-1200km miesięcznie, to będzie zadowolony. Bo nie dość, że będzie sunął swoim krążownikiem prawie jak yachtem (przy założeniu dobrej nawierzchni heh) to będzie dodatkowo pożerany przez spojrzenia innych użytkowników dróg, którym zawsze będzie szkoda pieniędzy na prawdziwie amerykański komfort jazdy i jego konsekwencje.
5,0
Stosunek jakość/cena
Naprawdę warto poszukać dobrego, zadbanego egzemplarza z roczników 1999/2000 u naszych zachodnich sąsiadów.
Jak trafimy porządnie prowadzoną sztukę, to będzie nam wdzięczna bardzo długo.