Ocena kierowcy - Chevrolet Malibu VII

Miałem Malibu LTZ z silnikiem Diesla przez 4 lata, kupione w polskim salonie. Uważam, że w swojej klasie (klasa średnia, marka popularna) jest to bardzo fajne auto, o rewelacyjnym współczynniku cena/jakość. Za relatywnie niewielkie pieniądze dostaje się dobrze wyciszoną, przyzwoicie wyposażoną i mało palącą limuzynę. Jasne, przy niskich prędkościach klekot Diesla jest słyszalny, za to przy poruszaniu się prędkościami 120-140km/h w aucie robi się cicho. Przez cały okres użytkowania (160 tys. km) nie miałem z nim żadnych problemów - tylko części eksploatacyjne przewidziane przez producenta. Jest to oczywiście brat bliźniak Insigni (a raczej to ona kopiuje Malibu, bo Chevrolet to przecież marka GM na rodzimy rynek amerykański), ale w przeciwieństwie do Opla wygląda znacznie ciekawiej (na pewno wersja LTZ) i w przypadku kupna na rynku wtórnym - nie jest to zajeżdżony, flotowy egzemplarz, tylko auto użytkowane prywatnie (mówię oczywiście o autach z polskich salonów). Wśród mankamentów wskazałbym irytujące, drobne usterki - a to bagażnik nie chciał się domknąć (po czym nagle zaczął jak gdyby nigdy nic znowu się domykać), popsuło się ogrzewanie fotela pasażera (szybko naprawione, bo przyczyna była błaha) i rzecz najważniejsza, nie będąca jednak usterką - dostępność części zamiennych oczywiście jest, ale nie zawsze od ręki. Całościowo oceniam to auto bardzo dobrze - jeśli ktoś potrzebuje ekonomicznego, niedrogiego w utrzymaniu i wygodnego środka do dalszych podróży Malibu go w pełni zadowoli. Jeśli z kolei ktoś potrzebuje "prestiżowego" znaczka na masce to będzie marudził, jednak uczciwość nakazywałaby wspomnieć, że nie o kwestie techniczne z tym autem związane mu chodzi.

Dobry, nieproblematyczny silnik dający autu przyzwoite osiągi kosztem naprawdę niewielkiego spalania. Zimny, przy niskich prędkościach klekocze, jednak jak się rozkręci prawie w ogóle go nie słychać.

Manual posiada przyjemną, krótką manatkę. Biegi wchodzą z wyraźnym kliknięciem. Obroty przy 140km/h - 2500 na 6 biegu więc bardzo przyzwoicie.

Jest dobrze, ale nie idealnie - kierownca ma dziwne luzy przy niewielkich ruchach, przez co auto przy radykalnych manewrach reaguje trochę ospale. Ale z drugiej strony to nie jest hot hatch tylko połykacz kilometrów na autostradzie.

Dobrze wykonana i spasowana.

Auto pomimo swoich sporych gabarytów oraz faktu bycia sedanem ma tylko tylny czujnik parkowania. Można się przyzwyczaić i sprawnie nim manewrować na parkingach, jednak wymaga to wprawy. Widoczność na boki dobra, do tyłu przyzwoita.

Dobrze wykonane i ergonomiczne wnętrze, bardzo wygodne fotele - można przejechać 1000km i nie czuć zmęczenia.

Automatyczna klima sprawnie schładza auto. Ogrzanie go również nie sprawia jej problemów.

Sporo przestrzeni.

Do 80km/h jest dość głośno. Między 120-140km.h - cicho. Przy 160-180km/h w aucie robi się głośniej (na poziomie 120-140km/ we współczesnym kompacie).