Ocena kierowcy - Chevrolet Cruze Kombi

Użytkowałem Cruza 2 lata. Kupiony 4 latek z 170tyś przebiegu najlepsza wersja wyposażenia, bez kamery cofania. Ładne oryginalne dynamiczne kombii. Niestety przez 2 lata dwukrotnie trzeba było regenerować turbinę. Samochód porządnie wykonany, przyjemnie się prowadzi. Cena niższa niż konkurecnji, na pewno jest godny uwagi i polecenia mimo kilku wad.

Dobrze przyśpiesza. Nie ma większych problemów z wyprzedzaniem nawet przy 3 osobach w środku i pełnym bagażniku. Od 1,75tyś obrotów zaczyna pracować turbo i samochód przyśpiesza dokładnie tak jak chcemy, z kolei do 1,2 tyś się dusi. Także w mieście trzeba się przyzwyczaić do odpowiedniej zmiany biegów i najlepiej jechać 1,2-1,9 obrotów. Dwukrotna regeneracja turbiny i to w odstępie 3 tyś kilometrów. Koszt pierwszej 1,9 tyś drugiej 400zł (była na gwarancji). Pytanie,czy mechanik coś zawalił, czy silnik jest podatny na usterkę. Po drugiej regeneracji turbiny unikałem jazdy powyżej 2,5 tyś obrotów, więc nie było już takiej frajdy z jazdy.

Bieg cofania bardzo fajny zawsze wchodzi lekko. Na początku czasem 3-5 biegi miały problem wchodzić. Samochód przez 3 miesiące przed zakupem był nieuruchamiany może dlatego? W każdym razie po tygodniu, problem znikł i ocena 5/5 wskazana. Bieg 6 na trasę idealny - niskie spalanie, redukcja do 5 wystarczy do wyprzedzania.

Nie za miękko, nie za twardo. Coś pomiędzy Focusem a Golfem. Pewnie i przyjemnie. Jazda po kamienistej i dziurawej drodze nie jest udręką. Przy ostrym zakręcie tył samochodu jakby "odstawał" od reszty pojazdu jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić. Przy tak dużym przebiegu zawieszenie jak nowe.

Karoseria bez zastrzeżeń. Jeżeli oceniać wygląd pojazdu to najwięsze kombii segmentu C wraz z Astrą i Octavią. Z ciekawym grilem i światłami. Wizualnie najciekawszy samochód tej klasy z tych roczników w mojej opinii.

Super. Przed zakupem testowałem klika Focusów i śmiało mogę powiedzieć, że tam było gorzej. Nigdy nie wpładłem na tzn. martwe pole. Czujnik pakowania dużo ułatwiał cofanie.

Pozycja za kierownicą bardzo wygodna i pewna. Podróż 600km bez bólu pleców :) Bardzo duży kokpit . Wizualnie wolę prostsze rozwiązania. Niby wszystko pod ręką jednak np. po 2 latach nie przyzwyczaiłem się do kilku przycisków. Np. żeby włączyć klimę trzeba te 2 sekundy popatrzeć, żeby nacisąć dobry przycisk. Jakośc materiałów b.dobra. Śmiem twierdzić, że lepszą niż w Golfie z tego rocznika.

Manualna klimatyzacja bez zastrzeżeń. Stosunkowo szybko się nagrzewa. Po pewnym czasie ogrzewanie miało fazy, że czasem ogrzewanie po stronie kierowcy wiało chłodem. Wyobraźcie sobie -5 stopni na zewnątrz, chcesz szybko się ogrzać i kierownicę, a po Twojej stronie wieje jeszcze większym chłodem. Taka usterka. Ogrzewanie foteli też przestało działać (użyte może 5 razy).

Nie czuć niedosytu. Obecnie mam nowego Fiata Tipo Sedan - samochód 15cm krótszy, jednak miejsca z tyłu jest więcej we Fiacie. Bagażnik duży nie raz na potrzeby firmy z otwartymi siedzeniami się przydał i zmieścił wielę kartonów. 4/5 gwiazdek - Octavia tych samych gabarytów ma 100l. więcej. Więc jak widać mogło być jeszcze lepiej.

Też dobre. Trochę słuchać bagażnik. W środku nic nie trzeszczy. Do 130km naprawdę cicho potem robi się problem, od 145 km słuchanie muzyki czy rozmawianie staje się nieprzyjemne. Dźwięk spod maski płynny i rozłożony na całą szerokość samochodu. Silnik nie wyje jak opętany jak porządnie naciśnie się gazu. Sportowych doznań akustytcznych brak, natomiast jest komfortowo.

Spalania bez szału. 10l. w mieście 7.5l na trasie. Można wybaczyć z racji dynamicznego silnika. Raz wymieniane lampy przednie

Z tym przebiegiem wyposażeniem i silnikiem. Za coś podobnego u konkurencji zapłciłbym więcej. Ok 2-4 tyś za Megane, Focusa, czy Astrę. Golf Variant czy Octavia 6-10 tyś więcej. Czy ten samochód ustępuje konkurencji? Wizualnie i jakościowo nie sądzę.

Znaczek Chevroleta odpadł po zamknięciu klapy silnika.

Wyciekający płyn do chłodnicy. Turbina dwukrotnie regenerowana. Samochód kupiłem bez książki serwisowej, więc nie mam pojęcia czy wcześniej silnik miał podobne problemy