Po 6 latach użytkowania i zrobieniu 80k km oceniam na 4 ( w skali 1 do 5) . Gdybym miał ocenić stosunek jakości do ceny dałbym 6 ( w skali 1 do 6) auto kosztowało 55 tys. zł nowe w salonie wersja LT-piękne czasy teraz za te pieniądze nie kupi się Daci Sander. Autko miało pewne minusy ( o nich napisze poniżej) ale zakup oceniam na b. udany gdyby miał w wersji kombi to bym był posiadaczem Cruza nadal.
Wrażenia
4,0
Silnik
Silnik w wiarę dynamiczny, jednak jak na 140 KM można poczuć delikatne rozczarowanie - wysoka masa auta. Mój miał w dowodzie 1406 kg.
Elastyczność, zmierzona i uśredniona w kilku pomiarach: 60-100 (3 bieg) 6,8 s na 4 biegu: 8.9 s, natomiast 80-120 (5 bieg) 13,7s na 6 ciężko było zmierzyć to już trwa zbyt długo. Silniki 1.0 z turbiną w kompaktach (focus, octavia, kia ) mają lepsze osiągi na 6biegu.
4,0
Skrzynia biegów
Mimo, że to M32 nie miałem żadnych z nią problemów. Biegi nie wchodziły super gładko ale o haczniu nie było mowy. Jedyny mały mankament to była...głośna. Było to słyszalne tylko na postoju, ewentualnie manewrowanie przy odsuniętej szybie czy w garażu podziemnym gdzie echo potęgowało wrażenie akustyczne. Niemniej efekt był taki jakbyśmy potrząsali wiadrem z gwoździami. Po 60 tys. zmieniłem olej i dolałem go ,,ileś" więcej niż zalecał producent ( nie pamiętam już ile więcej. Fiat w tej skrzyni lał więcej oleju) i miałem subiektywne wrażenie że było lepiej.
3,0
Układ jezdny
To był najsłabszy parametr auta. Nie będę mówił że zawieszenie głośne ( belka skrętna z tyłu) bo w tej klasie aut przy takim rozwiązaniu to jest powszechne. Moja Octavia niczym znacznym tu nie przewyższa Cruza.
Auto trochę ,, gumowate" miękkie, oczywiście można też znaleźć tego plus lepiej wybierało nierówności niż Octavia. Ale coś co mnie nie odpowiadało mimo, że b. szybko nauczyłem się z tym żyć to układ kierowniczy, mocno przewspomgany. Konkurencja zrobiła to dużo lepiej ( wiem, że elektryczne wspomaganie to nie hydrauliczne ale większość rywali już wtedy miała elektryczne). Przykład, jak ktoś przesiadł się z innego auta na autostradzie musiało minąć kilka km żeby autem nie ,,bujał" przy wyższych prędkościach przy zmianie pasa.
5,0
Karoseria
Linia nadwozia nadal mi się podoba nawet po upływie tylu lat. Blachy mega cienkie ale to już prawie standard wszędzie. Lakier ( nie to co kiedyś) ale lepszy niż w skodzie.
Komfort
4,0
Widoczność
Widoczność 4, szerokie słupki C ( Astra J ma tam szybki) w kombi znacznie lepiej.
5,0
Ergonomia
jak dla mnie wszystko ok. Umieszczenie pokrętła do ogrzewania mnie nie przeszkadzało
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Tu dałbym 3.5, klimatyzacja mniej wydajna niż u konkurentów ( ja miałem manualną). Przy deszczu zawsze trzeba było ustawić na ,, odmglenie"( przepraszam mogłem tą pozycje nie fachowo nazwać auta nie mam już ponad rok) a to powodowało większe zużycie paliwa jak przy klinie.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Mega wygodnie i z przodu i z tyłu, bagażnik też wielki atut tego auta mimo nadwozia hatchback.
3,0
Wyciszenie
Ocena faktyczna to 3,5 (nie można zaznaczyć inaczej) Powyżej 130 głośno ale rozmawiać można bez problemu. Uczciwie powiem, że żaden kompakt nie zasługuje na 5 mimo, że w niektórych jest troszkę lepiej np. w Golfie. Ale w Octavi tylko nieznacznie.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Jak na tą moc i masę b. uczciwie.
5,0
Stosunek jakość/cena
Tu naprawdę uczciwa 6! Te czasy już nie wrócą.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Po 2 latach silnik zaczął się pocić. Przejeździłem tak 2 lata i nie było ubytku oleju takiego aby go uzupełniać. Ale w końcu zrobiłem to-dla mnie jest to drobna usterka.
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
O wiele bardziej mnie zirytowała usterka ogrzewania. Na forum można wyczytać, że niestety to się zdarza w tym modelu przy klimie manualnej. Mianowicie nie grzeje jedna strona - naprawa usterki to większości przypadków demontaż deski rozdzielczej.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.4T DOHC 140KM 103kW
[l/100km]