Ocena kierowcy - Chevrolet Captiva I

Robert, 11 lat temu

Silnik 2.0D 150KM 110kW

Rok produkcji 2007

Przebieg: 117 tys. km

Okres użytkowania: 5 lat

Chevrolet Captiva I 2.0D 150KM 110kW 2006-2010 - Oceń swoje auto

3,85

10% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Karoseria : Wygoda, przestrzeń, komfort

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Karoseria : rdzewiejąca tylna klapa - serwis robi bez gadania na gwarancji

4,0

Całokształt

Jeśli ktoś potrzebuje dużego, wygodnego i niedrogiego w eksploatacji auta, to jest godne polecenia, dużo miejsca, umiarkowane koszty eksploatacji, zwarta sylwetka i ładny kształt - do użytku firmowego i prywatnego.

Wrażenia

4,0

Silnik

Nie mam wielkich wymagań jeśli chodzi o przyspieszenie, jeżdze spokojnie i te 150 km mi wystarcza, ale w teren chyba bym sie nie wypuścił, nawet mając 4X4

2,0

Skrzynia biegów

Przy 110 tys. rąbneło mi sprzegło. Koło pasowe 4 tys., zimeringi 2 sztuki sprowadzane z Belgii 800 zł + osprzet sprzegła 1000 zł. Przez jazde 1000 km ze ślizgającym sie sprzegłem rozpieprzyłem skrzynie i teraz wrzucanie biegów przypomina rąbanie drewna.

4,0

Układ jezdny

Nie mam uwag, auto prowadzi sie równo i nawet po 117 tys można puścic kierownice przy 130 km/h i jedzie prosto, stuki z układu normalka - trzeba wymienic gumy i łączniki, ale to standard przy polskich drogach

Komfort

3,0

Widoczność

Jak w każdym SUV- widac nieźle, najważniejsze, że nie mam problemu z parującymi szybami, ten problem w ogóle nie wystepuje.

4,0

Ergonomia

Wszystko pod reką, mam pierwszą wersje, a gdy oglądałem kolejne, są lepsze, owszem, stylistyka odstaje od nawet starszych modeli VW, Audi czy landryny, ale inna jest też cena.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Samochód jest rewelacyjny pod wzgledem wentylacji, nie parują szyby, szybko nagrzewa sie, choc słabo z nawiewem na nogi, nawet zimą, nie nastawiam wiecej jak na 24 stopnie, cho maks jest 32. Klima śmierdzi, mimo czyszczenia, przez 60 sek od włączenia.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Full miejsca dla każdego, mam wersje 7 osobową i nawet w trzecim rzedzie osoba dorosła nie ma poczucia zapuszkowania, najlepsze są miny innych kierowców, gdy 7 dorosłych osób wychodzi z takiego auta.

4,0

Wyciszenie

nie narzekam, mój silnik diesla mi nie przeszkadza, nie ma gwizdów z drzwi czy otwieranego dachu, odłgosy z zewnątrz też nie stanowią problemu dla komfortu jazdy.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Auto przy krótkich przebiegach po mieście zimą mieści sie w 10 l. (2.0 D./ 150 KM), latem po zmianie opon ok 9.0. W trasie po autostradzie przy 120 km/h daje rade 7.0 l/100 km. Ceny serwisu umiarkowane, w autoryzowanym wymiana oleje, filtry itd to ok 1000 zł/ rok, a serwisuje co 12 m-cy robiąc w tym czasie 15 tys, choc według ksiązki nalezy robic przeglądy co 30 tys.

4,0

Stosunek jakość/cena

No cóż, żeby go kupic - nawet nowego nie trzeba wydawac wiecej niż 100 tys, choc lepsze wersje to 140 tys. ale szybko traci na wartości, wiec warto poszukac wersji uzywanych za 40% tej ceny. Ja mam go od nowości i wycisne jak cytryne, bo kasy za niego nie odzyskam. Sugeruje oszczdne diesle, bo benzynka to apetyt rzedu 14-15l/100 km.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Wymiania żarówek w przednich reflektorach co 2-mce to standard, i nie zależy to od ich jakości, czy Philips za 49 zł/szt, czy chińskie po 8 zł wytrzymują tyle samo, nawet jesli wyłączam reflektory na czas uruchamiania silnika. Wiecej pierdółek nie mam.

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Sprzeglo jest chyba pieta Archillesową tego auta, choc jeżdząc po mieście zużywa sie znacznie szybciej, moje padło po 113 tys. z których 60% zrobiłem po mieście. Ale rozmawiając z kierowcami innych marek - Toyota, Peugeot nie zauważyłem zdumienia, gdy mówiłem o sprzegle.