Ocena kierowcy - Chevrolet Aveo T300 Sedan

Dobry samochód za te pieniądze, z dobrym wynikiem testów zderzeniowych (najlepszy wynik w klasie w 2012 roku) i dobrym wyposażeniem (w standardzie 6 poduszek, elektroniczne systemy wspomagające kierowce w sytuacjach awaryjnych) - posiadam wersję LT+. Jeśli ktoś narzeka na ten samochód to uważam, że zakupił samochod bez dokładnego przyjrzeniu się mu i bez jazdy próbnej! W takim przypadku sam jest sobie winny. Owszem, nie jest to audi, mercedes czy bmw. Można powiedzieć, że nie jest to nawet opel, jednakże uważam, że to całkiem udany samochód za te pieniądze.

Właściwie nie ma się czego przyczepić - do tej pory żadnych problemów z silnikiem. GM zastosował bardzo popularną w innych samochodach i dobrze znaną wszystkim jednostkę. Czasami odczuwalna turbodziura, ale czego wymagać od tak małego silnika? Generalnie daje radę zarówno w mieście jak i na trasie. Od 2000 do 3000 obrotów wjeżdża bezproblemowo pod każde wzniesienie. W porównaniu z benzynowy lanosem 1,5 100 KM jeździ mi się lepiej. Silnik dość dobrze wyciszony, turbina niesłyszalna. Filtr DPF nie sprawia problemów, jednak przejeżdżam dziennie co najmniej 70 km, w tym mam odcinek na którym filtr ma szansę się wypalić.

Tutaj zgodzę się z innymi opiniami, że skrzynia pracuje mało precyzyjnie, jednakże nie stanowi to większego problemu. Nie zdarzył mi się problem z wyborem biegu etc. Auto bardzo dobrze zachowuje się podczas jazdy na półsprzęgle - wykonując manewry, nawet w nierównym terenie, nie trzeba używać pedału przyspieszenia. A że 95% kierowców nie potrafi jeździć na półsprzęgle i pali sprzęgło, to już inna sprawa.

Tutaj mogłoby być lepiej. Ogólnie zawieszenie pracuje całkiem dobrze, jednakże trzeba uważać na śliskiej nawierzchni - występuje duża nadsterowność i nawet przy małych prędkościach można zrobić sobie kuku. Niestety nasze polskie drogi nie są przyjazne dla zawieszenia. Wg mnie konieczność wymiany elementów zawieszenia nie wynika z jego konstrukcji, a właśnie z dziurawych dróg. Całe szczęście do tej pory (a przebyty dystans mam już spory) nie mam żadnych problemów - jeśli komuś padają drążki stabilizatora po 1000 czy 2000 km, to może warto trochę bardziej uważać na drogach?

Przód, prawo, lewo - w porządku. Lusterka - w porządku. Jednakże w sedanie w ogóle nie widać kufra (w żadnym lusterku ani odwracając się do tyłu podczas cofania). W związku z tym manewrowanie jest utrudnione, bo jazda do tyłu odbywa się wyłącznie na wyczucie.

Obrotomierz i wyświetlacz czytelny, deska rozdzielcza czytelna. Szkoda, że nie ma płynnej regulacji podświetlenia wskaźników. Mało wygodne korzystanie z książki telefonicznej podczas jazdy - łatwiej i bezpieczniej wybrać kontakt na ekranie telefonu :) U mnie jakoś nadal żadne plastiki nie trzeszczą!

Klimatyzacja daje radę, podobnie jak osuszanie przednich szyb - wystarczy załączyć i po kilku sekundach zaparowanie znika. Nie wiem skąd komentarze, że bardzo się paruje - może należy zajrzeć do instrukcji obsługi pojazdu i dowiedzieć się w jaki sposób korzystać z jego funkcji? Podgrzewanie lusterek też bez zastrzeżeń - nie trzeba niczego drapać, wystarczy załączyć i po ok. 2 minutach zalodzenie spływa...

Jestem raczej niskiego wzrostu (167 cm) i nie mam do tej kwestii żadnych zastrzeżeń. Rzecz jasna to jest odczucie bardzo subiektywne.

Do miasta i na zwykłe drogi krajowe jak najbardziej w porządku. Przy prędkościach powyżej 110 km/h zaczyna się robić głośno, zarówno od silnika, jak i od kół. Ale w sumie to jest mały samochód miejski, tylko w Polsce musi udawać samochód rodzinny...

Średnie spalanie z 23000 km wynosi 4,8, co uważam za wynik bardzo zadowalający. Ceny przeglądów w normie (ale kultura obsługi klienta w ASO pozostawia wiele do życzenia), ceny części i płynów eksploatacyjnych w większości przystępne.

Nie ma co narzekać - jak ktoś chce mercedesa amg i go na niego stać, to niech kupuje. Mnie było stać na aveo i jestem z niego w pełni zadowolony.

Nie mam żadnych uwag - nie wystąpiły żadne usterki.

Nie mam żadnych uwag - nie wystąpiły żadne usterki.