Ocena kierowcy - Chevrolet Aveo T250 Sedan

Po takich komentarzach pewno nikt nie zdecyduje sie na taki samochód. W tej cenie jako pierwszy samochód rodzinny polecam. Nie widziałem crash - testów. Crash testy logana wypadły tragicznie, a to taka sama klasa samochodu. Mam nadzieje, że jest trochę lepiej.

Trochę mało elastyczny ale nie piłuje za bardzo. Plastikowy kolektor - przeróbka na gaz by nie utracić gwarancji tylko w ASO a cena z kosmosu 6 tys pln, może już trochę spadła. Jeżdzę mało więc mi sie to nie opłaca.

Przy ruszeniu duże problemy z wrzucaniem dwójki, po 5km już jest wszyskto OK. Trochę krótka 3-ka i dłuuuga 4-ka. Wolał bym odwrotnie ale to kwestia przyzwyczajenia. Nie reklamuje skrzyni może się wyrobi a mechanicy grzebiąc mogą narobić więcej szkód niż dobrego. Trochę sie zraziłem zdejmując mieszek od lewarka skrzyni biegów, jakość jego wykonania i to co w środku mówią o klasie pojazdu, teraz po takich oględzinach nie wiem czy bym go kupił ponownie. Choć lanos kolegi zrobił 360 tys km i w końcu go sprzedał bo żona powiedziała, że już więcej do niego nie wsiądzie, a autko jeszcze pojeździ.

2-razy wyważane koła po zamianie letnich opon na zimowe, 3-razy wyważane koła po zamianie z zimowych na letnie, ale może trafiałem na partaczy - 80km/h - 120km/h drżała mi kierownica a opony nówki. W końcu sie udało. Nie wskazana szybka jazda po poziomych hopkach na uliczkach osiedlowych coś wali w przednim zawieszeniu, że strach.

Paskudny przedni słupek, idealnie zasłania pole widzenia, mało nie zaliczyłem jednej toyotki. Do tyłu prawie zupełnie nic nie widać bo zagłówki.

Może być.

Jak kupować to z klimą, mój nie ma klimy i gorąc jest wielki. W zimie OK.

Może być, ale nie można żłożyć siedziska tylnej kanapy, można jedynie złożyć dzielone oparcie, a to nie to samo. Przez to dziura pomiędzy kabiną a bagażnikiem po złożeniu oparcia jest dosyć mała. Mam 190 cm wzrostu i jakoś nie mogę dobrać sobie pozycji do jazdy, zawsze przeszkadza mi środkowa konsola i kolanem rypie w plastik. Poza tym pozycja mojej nogi na pedale gazu jest tak wydumana, że po godzinie nam już dosyć. Nie pomaga regulacja kierownicy ani fotela. Przez 3-y miechy jeździłem i ciągle regulowałem fotel i kierownice ale to nic nie pomagało i już przestałem. Moja żona ma 154 cm wzrostu i jakoś sobie radzi. Fatalnie zabezpieczone wtyczki od głośników w tylnej półce, przy wkładaniu wózków zawsze spadają a końcówki się wyginają. Brak mocowania gaśnicy. Ułożenie jej w tylnym kole blokuje do niej szybki dostęp oraz rypie felgę koła zapasowego. Spora niedoróbka dilera. Muszę to poprawić ale mi sie nie chce. Fatalny brak sensownych schowków, straszne wąskie kieszenie w bocznych drzwiach nic tam się nie mieści. Nie mam poduszki pasażera, jest tylko zaślepka, można tam było zrobić niezły schowek ale po co? Przycieliśmy koszty. 4 - ry osoby jakoś pojadą. Do okoła paskudne szarości plastiku, można się przyzwyczaić. Nowy getz przy tym jawi sie jak mercedes, niestety nie ma bagażnika. Plastiki jeszcze nie trzeszczą.

Głośny powyżej 100km/h, szczególnie w lecie przy włączonym nawiewie na 3-kę.

Pali jak smok, po mieście przy krótkich dystansach prawie zawsze wychodzi 9l / 100km. W trasie przy 110 -120km/h gdzieś ok 7,5l /100km. Mogło by być mniej.

3 letnia gwarancja, lakier metalik, całkiem spory bagażnik a przede wszystkim nowy samochód przy niezbyt wygórowanej cenie. To pierwszy mój samochód w związku z tym brak zniżek na ubezpieczenie. Mogłem to załatwić na tate - max zniżki ale po co sie i tate stresować. Rozważałem corollke lb 1.4 ale przy cenie 30tys mogłem kupić samochód 5-cio letni, zużycie paliwa prawie takie samo a samochód z niepewnego źródła, z nieznanym (przekręconym) przebiegiem i nie wiadomo z ilu egzemplarzy złożony. A poza tym przy toyocie AC + OC przy braku zniżek ~ 5tys pln co roku - horror a tu pakiet 1.8tys pln.

Jak na razie parowały mi w zimie przednie reflektory, jeden wymienili na gwarancji, drugi podobno dobry, spełnia normy, choć też parował. Zmieniła się pogoda i wszystko powysychało i chyba będzie juz ok. Czasem parują też tylne reflektory. Samochód kupiony w 2005r a produkcja 1-sza połowa 2004r więc trochę stał na placu i stąd to parowanie. Teraz już jest OK. Nie działa prawidłowo napinacz pasa i pas pozostaje lekko nieściągnięty. Słabo wchodzi albo wcale drugi bieg przez 5km po ruszeniu, w zimie jest gorzej w lecie trochę lepiej.

Brak.