Wszystko zależy od egzemplarza, który się trafi. Jednym (1.2 2004r.) zrobiłem 45 tys km i nic się nie działo. W lutym dostałem prosto z salonu (1.2 2006r) przejechałem 25 tys km i już wymieniłem tarcze hamulcowe z klockami, bo się skrzywiły pod wpływem temp., wachacz i 3 razy ustawiana zbieżność.