Ocena kierowcy - BMW Z3 Cabrio

Silnik pracuje idealnie. Przyspiesza niezle chociaż 2,8 albo 3.0 przyśpiszałby o wiele lepiej a spalanie za bardzo by sie nie różniło. Dzwieki spod maski przepiekne ale jak to w kazdym bmw z rzędową szóstką ;) Bezawaryjny łańcuszek, ktróry wymieniamy po pół miljona kilometrow.

Chodzi napewno toporniej od jakiejś limuzynu ale to jest przecież roadster wiec musi tak chodzić

Kupując to auto myślalem, że jak wjade na polskie drogi to powypadaja mi zęby ale byłem jednak miło zaskoczony. Z przodu mam 225 a z tyl 245 a jednak jest w miare komfortowe i dość dobrze tłumi nierówności i trzyma sie na zakrętach jak po szynach.

Mogłoby być lepiej ale to przeciez małe sportowe autko. Podczas cofania do tylu wszystko jest bardzo blisko bo przecież siedzi sie właściwie na tylnych kołach a bagaznik można sięgnąć ręką :)

Wszystko pod ręką czytelne i widoczne

Chodzi niezle. Jak na klime manualna bardzo dobrze chłodzi.

Jak na dwa fotele jest wystarczająco miejsca. Jedynie troche gorzej sie wsiada i wysiada bo fotele sa prawie na ziemi. Pokonywalem długie trasy razem z żoną i naprawde wygodnie sie jechało. Bagażnik niby mały ale na wszystko jest patent. Nauczylem sie w nim wykorzystac kazdy centymetr kwadratowy i naprawde sporo tam upchne. Do tego mozna jeszcze w miejsce gdzie sie dach chowa trzy pelne reklamowki z reala wlozyc, tyle ze sie wtedy z zamknietym tylko jedzie no i najlepiej jak sie ma jeszcze windschot zeby zakupy na glowe przy chamowaniu nie polecialy :) Nie zapominiajmy, ze to roadster i niema co za duzo wymagac bo przeciez zawsze mozna kupic sobie kombi

Jak to w cabrio z miekkim dachem jest troche szumu, ktory zaczyna sie powyzej 120 ale z otwartym dachem i czapka na glowie od 140 w zwyz jest tak samo. Jechalem nie raz ponad 200 i mnie nie wywialo a nawet napisze, ze bylo bardzo przyjemnie. Jechalem w E36 cabrio i tam jest glosniej

Zawsze mógłby palić mniej

Super auto! Fajnie sie jezdzi i robi wrazenie. Kazdy sie obejrzy :)

Jak to w kazdym aucie wymienialem klocki tarcze itp. W zawieszeniu przez 4 lata wymienilem amorki bo zaczynaly byc juz slabe. Pozatym nic jeszcze nie wymienilem chociaz za kazdym razem jak jestem w warsztacie zlecam sprawdzenie zawieszenia zeby szybko zareagowac na jakies luzy a nie czekac az rozkraczy sie wszystko i za kazdym razem slysze, ze zadnych luzow niemam i wszystko kupy sie trzyma. Na polskich drogach naprade super

Nic powaznego sie nie zepsulo. Wymienilem czujnik od jakiegos walka i mialem problemy z silniczkiem od elektrycznego fotela