Ocena kierowcy - BMW X5 E53

Naprawdę bardzo dobry samochód, który nie sprawia większych problemów. Wysoki komfort podróży, pewność prowadzenia, jakość zastosowanych materiałów oraz stosunkowo niewielkie (jak na klasę i wielkość auta) koszty utrzymania, wszystko przemawia na korzyść E53. Nowych już się nie da kupić, więc tylko używane wchodzi w grę i warunek jest jeden, auto musi być zadbane z dobrych rąk bo inaczej można utonąć w kosztach napraw, a oczekiwanego efektu nie będzie.

O silniku wiem tyle, że jest i że trzeba w nim zmienić olej ;-) nic więcej się z nim nie dzieje. Co 15tys.km zmiana oleju, filtrów i jazda dalej. Jedyna usterka to wymiana świec żarowych i sterownika do nich przy przebiegu 230tys.km. Mam wersję z DPF, więc po ok. 250tys.km wykonałem profesjonalną regenerację, ale okazało się że filtr nawet nie był szczególnie zapchany. Aha, no i w gratisie bardzo ładny dźwięk rzędowej "szóstki" :-)

Skrzynia biegów 6-cio przełożeniowa, podobno pancerna. Na razie nic, absolutnie nic się nie dzieje, co 60tys.km zmieniam olej i tyle. Skrzynia pracuje bardzo miękko, ale jednocześnie dynamicznie i wrażenia z jazdy są doskonałe. Skrzynia jest autoadaptacyjna, dostosowuje się do stylu jazdy kierowcy, ale co jakiś czas wkrada się chyba jakiś błąd, wtedy trzeba zrobić reset autoadaptacji i problem znika, skrzynia szybko na nowo się nauczy.

Komfort jazdy jest mocno ograniczony, to sztywno zestrojone auto, szczególnie jeśli porównać je z moim wcześniejszym Citroenem C5. Mam wersję z pełnym zawieszeniem pneumatycznym i mimo to jest dość twardo, fabryczne 19" zmieniłem na 17" żeby było bardziej komfortowo. Ale coś za coś, pewność prowadzenia nie do pobicia, jeszcze nie miałem auta które tak doskonale by się prowadziło. Dość powiedzieć, że przy ok. 200km/h koło Lipska wyprzedziłem TIRa po trawie rozdzielającej autostradę (ślepowron zajechał mi drogę i ratowałem się), bezpiecznie wróciłem na jezdnię i w ogólne nie poczułem, że zjechałem z asfaltu... Auto ma doskonałe hamulce!

Widoczność bardzo dobra, wielka panoramiczna szyba z przodu, ogromne lusterka, plus wysoka pozycja za kierownicą robią swoje. Moja pani mówi że czuje się jakby leciała samolotem :-)

Trudno mi oceniać, ale po zakupie wsiadłem i pojechałem do domu, więc chyba wszystko jest tam gdzie być powinno ;-)

Podobnie jak z widocznością, chyba jest dobrze, bo mam od początku ustawione na klimatyzacji 21.5st i zawsze jest mi tak jak lubię, czy to nasze -28.5st, czy +43st w Chorwacji. Klimatyzacja jest bardzo sprawna, szybko potrafi schłodzić tego kolosa, a zimą nagrzać (w układzie jest wbudowane webasto, żeby szybciej doprowadzić temperaturę silnika do optymalnej, sam silnik ma zbyt małe straty ciepła..)

Kierowca i pasażer z przodu super, z tyłu jeśli dwie osoby to też będzie dobrze, ale odległość do przednich foteli nie powala. Trzy osoby z tyłu tylko na krótkiej trasie bo ciasno. Mały bagażnik, zaskakująco mały jak na takie duże auto, ale siedzenia się składają więc coś większego też można przewieźć (ostatnio wiozłem kosiarkę do serwisu).

Podczas przyspieszania wyraźnie słychać silnik i na początku po przesiadce z rewelacyjnie wyciszonego Citroena trochę mnie to drażniło, ale tak chyba po prostu ma być bo w końcu to BMW i sportowe zacięcie musi się wyrażać. Podczas normalnej jazdy cicho i przyjemnie, choć Citroen zdaje się był jeszcze cichszy

No cóż, nie jest to mistrz jazdy o kropelce, auto lubi wypić ;-) średnie spalanie z całego okresu eksploatacji to 11.4, a wcale nie mam jakiejś szczególnie ciężkiej nogi. Większość mojej jazdy to trasy, dużo naszych autostrad z prędkościami rzędu 140-150km/h. Jazda autostradowa z prędkością pod 200km/h = spalanie 12 z haczykiem. Miasto trudno mi określić, bo rzadko jeżdżę tylko po mieście. Ogólnie biorąc jednak pod uwagę ciężar auta, sylwetkę oraz oferowane osiągi, trudno oczekiwać że będzie mniej, tym nie mniej zdaje się, że swoje dokłada DPF. Kolega ma identyczny samochód jak mój, tylko dwa lata starszy i bez DPF, i bez wysiłku schodzi poniżej 10. I nogę ma zdecydowanie cięższą od mojej...

No cóż, to drogi samochód i w zakupie i w utrzymaniu. Koszt paliwa, koszty ubezpieczenia raczej z górnej półki, ale tak to jest przy dużym SUVie. Ceny części zamiennych typu filtry, hamulce, opony nie zabijają, ale np. do wymiany oleju potrzeba 7-8L.

Poza wymianą świec żarowych i sterownika, nie musiałem naprawiać nic, czego bym sam nie zepsuł ;-) Aha, po 8 latach wyrobiły się uszczelki w pneumatyce i zaczęły się nieszczelności, ale wymieniłem wszystkie na nowe, sztuka kosztowała 20gr a pneumatyka działa jak nowa. Poza tym wszystko działa, auto jeździ jak nowe.

Na szczęście nie zdarzyły się :-)