Ocena kierowcy - BMW X1 E84 Crossover

Przesiadłem się z Forda Kugi MK1 i powiem szczerze, że te dwa samochody dzieli przepaść. Oczywiście, Kuga nie jest samochodem złym (oceniłem go bardzo pozytywnie na autocentrum) ale jeżeli chodzi o porównanie z BMW X1, to nawet nie ma o czym mówić. Mimo, że X1 na pierwszy rzut oka wydaje się zdecydowanie mniejsza, to oferuje więcej miejsca w środku (X1 jest oparta na płycie podłogowej z trójki, a Kuga na Focusie) niż w przypadku wcześniej użytkowanej Kugi. Ogólnie samochód bardzo na plus, oczywiście nie jest to nowe X7 wypchane luksusem ale komfort podczas jazdy jak na ten segment jest bezkonkurencyjny. W środku jest stosunkowo cicho, auto jest bardzo dynamiczne i wciskanie pedału w podłogę zawsze sprawi, że pod nosem się trochę uśmiechniemy. Koszty utrzymania wcale nie są ogromne, a bezawaryjność jest bez zarzutu. X1 jak na swoją moc jest oszczędna. Niestety nie obyło się bez kilku wpadek, m.in. chodzi o awarie układu elektrycznego i innych drobiazgów. Największą głupotą było podzielenie Bluetooth na dwie opcje podczas konfiguracji 1. odbieranie telefonów, 2. odbieranie telefonów + przesył muzyki i warto na to zwrócić uwagę podczas zakupu, jeżeli wam na tym zależy.

Absolutnie bez zarzutów. Jest bardzo dynamiczny jak na dwulitrowego diesla, a na stacji benzynowej nie płaczemy przy dystrybutorze, bo jeździ się naprawdę oszczędnie.

Nie mam zarzutów, nie jest to co prawda 8-biegowy ZF ale skrzynia pracuje płynnie i szybko reaguje na wciśnięcie pedału gazu. Wiem natomiast, że są jej zwolennicy i przeciwnicy.

Bajka, samochód klei się do drogi i bez problemu pokonuje zakręty bez zbędnego bujania się.

Czwórka, bo w niektórych egzemplarzach wychodzi gdzieś ruda na powierzchnie.

Widoczność jest taka sobie. Stosunkowo niewielka szyba z tyłu i nisko położone siedzenie sprawia, że widzimy wszystko "tak o". Fajne są natomiast lusterka, bo są blisko kierowcy i zapewniają świetną widoczność z boku pojazdu.

Są rzeczy, do których ciężko się przyzwyczaić. System idrive nie jest zbyt intuicyjny.

Moim zdaniem jest wystarczająco i wykorzystano w 100% wymiary samochodu. Nic do zarzucenia.

Nie mam uwag, co prawda maska nie jest wyciszona ale przy prędkości +180 km/h da się normalnie rozmawiać bez podnoszenia głosu, jest okej.

Jak nie czekamy, aż coś w końcu.. się zepsuje, to koszty utrzymania są porównywalne do samochodów z półki niżej.

Moim zdaniem jak na SUVa za ok. 40-55 tysięcy na rynku używanym jest rewelacja.

Psujący się układ elektryczny i inne drobiazgi potrafią denerwować.

Nie mam uwag, samochód nigdy nie zawiódł.