Ocena kierowcy - BMW Seria 7 F01 Sedan

Samochód to BMW 740d z napędem na 4 koła xDrive, rocznik 2012. Ogólnie rzecz biorąc, jest to znakomity kawał auta - urodziwy, z klasą, wygodny, a przy tym bardzo dynamiczny. Pełen udogodnień, wyposażony w bardzo wygodne fotele, pierwszorzędny system audio, jedne z najlepszych na rynki rozwiązań technicznych. Komentarze dotyczących poszczególnych aspektów umieszczam poniżej.

Silny jak tur już od niskich obrotów, skrzynia zresztą zawsze dba o to, by te były właściwe. Gdy trzeba, ciągnie do 5 tysięcy obrotów, w całym zakresie brzmiąc naprawdę dobrze!

Ośmiostopniowy automat firmy ZF - absolutna światowa czołówka! Zmiany są niezwykle gładkie, a jednocześnie - gdy tylko trzeba - błyskawiczne. Jej charakter zmienia się zresztą w zależności od wybranego trybu jazdy. W każdym z nich doskonale wyczuwa intencje kierowcy. Nigdy nie szarpie. Istnieje również możliwość zmiany przy pomocy drążka, ale szczerze mówiąc - jest to zbędne. Co do samego drążka, to jego kształt jest może kontrowersyjny, ale przyznać trzeba, że znakomicie leży w dłoni, a i jego obsługa jest - wbrew opiniom - bardzo łatwa.

Dzięki napędowi na cztery koła trakcja jest bardzo dobra. Samochód ogólnie się świetnie prowadzi, zwłaszcza jak na takie wymiary. Zmiana trybu jazdy (Comfort +, Comfort, Sport, Sport +) wyraźnie zmienia odczucia, aczkolwiek muszę przyznać, że po najbardziej wygodnym trybie oczekiwałbym jeszcze lepszego resorowania - dlatego właśnie ocena nie jest doskonała. Przy okazji, słówko o układzie kierowniczym - jest bardzo dobrze skalibrowany, działa z przyjemnym oporem, daje dobre wyczucie, tego co się dzieje. To jest szczególnie cenne w dobie dzisiejszych \"bezpłciowych\" aut z kierownicą, którą można obracać jednym palcem - osobiście bardzo tego nie lubię, wolę się \"posiłować\" z autem (choć to w tym przypadku zbyt mocne słowo).

Do przodu i na boki jest w porządku, do tyłu, z racji kształtu nadwozia, słabo. Problemu jednak nie ma, gdy na pokładzie znajdują się czujniki i kamery (widok z góry na ciasnych parkingach jest niezwykle pomocny!).

Osobiście uważam, że wszystko jest poukładane w sposób przemyślany, nie trzeba zagłębiać się w instrukcję obsługi. Nie miałem do czynienia z iDrive, gdy ten był ponoć nie do życia - mogę jedynie powiedzieć, że teraz nie nastręcza żadnych problemów. Wszystkie przyciski są opisane czytelnie, jednoznacznie.

Chłodzi i grzeje naprawdę wydajnie. Przydaje się podgrzewanie foteli, i to nawet przy temperaturach dodatnich.

Miejsca dla wszystkich - kierowcy i pasażerów - jest mnóstwo, a nie jest to wersja przedłużana. Jednocześnie kokpit jest przytulny, otacza kierowcę, ale nie przytłacza. Wspaniały kompromis. Jeden szczegół - tył jest stworzony do jazdy dla dwojga pasażerów, nie trojga. Bagażnik dość pokaźnych rozmiarów, jak na sedana.

Daję ocenę \"dobrze\", chociaż w porównaniu do 99% samochodów na rynku werdykt powinien brzmieć \"doskonale\". Ten samochód bywa często zwodniczy - gdy się jedzie 100km/h drogą dwupasmową, ma się wrażenie, że suniemy dwa razy wolniej. To samo dotyczy prędkości wyższych, przy czym zaznaczyć trzeba, że nawet jadąc powyżej 200km/h nie trzeba podnosić głosu, by się z każdym na pokładzie swobodnie dogadać. Czemu zatem nie doskonale? Przede wszystkim, dlatego, że są samochody w tym resorcie doskonalsze - choćby S-Klasa, nawet starsza. Tam np. w ogóle nie słychać silnika na postoju - tutaj, owszem. Nie żeby to był dźwięk nieprzyjemny, ale jednak...

Jest to diesel, ale nie czarujmy się, że spalanie wynosi poniżej 10l na 100km. Tyle to może wynieść w trasie, podczas spokojnej podróży, bez korzystania z pełnej mocy. A o to jest trudno, zwłaszcza w Polsce, tym bardziej, że ten samochód kusi swoimi możliwościami, potężnym ciągiem. Mimo wszystko, jak na gabaryty i moc, spalanie jest zadowalające. Warto zaznaczyć, że nawet przy bardzo ciężkiej nodze w mieście, nie jest łatwo przekroczyć 20l na setkę - przy tej samej mocy w silniku benzynowym byłaby to pestka.

Samochód jest służbowy, ale trzeba przyznać, że ceny są chore - to cacko kosztuje blisko pół miliona! Owszem, jest świetne, ale bez przesady...

Na razie nic się nie dzieje, ale za krótko nim jeżdżę, by było to miarodajne.

Jak wyżej.