Ocena kierowcy - BMW Seria 7 E32

Nie mam pytań. Komfort, bezawaryjność - czego więcej chcieć? Ekonomii? Trzeba kupić diesla, bo LPG, co by nie mówić - niszczy silniki.

Jak na 188KM przy tak ciężkim nadwoziu to radzi sobie nieźle. Sprinterem nie jest, ale nie o to chodzi. Jeżeli jednak poszukujesz osiągów to trzeba kupić V8 lub V12 - ten ostatni jednak nie jest dla biednych :)

Początkowo miałem wątpliwości czy 4-ro biegowa skrzynia nie będzie powodować nadmiernego hałasu na trasie, jak to ma miejsce w przypadku porównywalnych Mercedesów klasy W126 w silnikami rzędowymi. Jednak skrzynia BWM jest zestrojona idealnie.

Komfortowo i sprężyście. Mam komplet nowych wahaczy przednich i amortyzatory o skuteczności ponad 80%, tak więc mogę ocenić zawieszenie wg stanu niemal fabrycznego. Na naszych dziurach trochę twardawe - tutaj lepiej się czułem w MB W126. Za to bajecznie w zakrętach. Zawieszenie mam oryginalne, bez przeróbek i obniżeń.

Nie mam zastrzeżeń. Za wyjątkiem martwego pola w prawym zwierciadle.

Jak dla mnie wzorowo. Elektryczne regulacja foteli pozwala dopasować siedzonko jak chcesz. Opcjonalna pamięć ułatwia sprawę przy dwóch kierowcach. Do tego regulacja strefy lędźwiowej (opcja). Wszystkie funkcje w zasięgu ręki. Pozioma regulacja kierownicy. Do tego miłe drobiazgi, jak n.p. schowki w drzwiach czy n.p. schowek główny, który po otwarciu dodatkowo można wysunąć i wtedy dostęp jest idealny. Także schowek w bagażniku na drobiazgi - bardzo przydatny na olej czy kosmetyki. Pod wzgledem ergonomii BMW zawsze "leżały" mi najbardziej.

Dwustrefowy klimatronik - rewelacja. Ilość dysz zapewnia niemal bezprzeciągową wentylację i chłodzenie. Trochę z tyłu mi narzekają, że za zimno, ale to kwestia regulacji kierunków dmuchania. Spędzam w aucie sporo czasu, dziennie robię między 150 - 200km i mimo 25-35st upałów nie czuję zmęczenia czy dyskomfortu. Także po nagrzaniu się na słońcu auto szybko się wychładza.

Nie mam uwag. Mam 185cm wzrostu i nie muszę odsuwać fotela maxymalnie do tyłu. Za mną z powodzeniem mieści się drugi taki jak ja.

Mimo 4 biegów i silnika R6, który siłą rzeczy musi się wkręcać wyżej niż V8 czy V12 nie mam zastrzeżeń do wyciszenia wozu. Co prawda nie jeżdżę z prędkościami rajdowymi, ale na autostradzie 160km/h i jest pełen komfort.

OK, kupując ciężką limuzynę z 3 litrowym silnikiem trzeba się liczyć ze sporym spalaniem. W moim przypadku jest to około 12/100 w trasie i trochę ponad 14/100 w ruchu miejskim, przy czym non stop z włączoną klimą. Nie jestem zaskoczony tym wynikiem i uważam to za wynik dobry. Nie sądzę, żeby n.p. Maxima 3.0 czy 605 3.0 miały lepsze wyniki spalania. O Mercedesach W126 wiem, że mają porównywalnie. Co do napraw - ostatnio wymieniłem komplet wahaczy przednich (4szt - Lamforder)), komplet tarcz i klocków (4 koła - ATE), szczęki ręcznego, geometria, klimaserwis (ozonowanie, wymiana czynniki i oleju), wymiana oleju oraz filterków (oleju, powietrza, kabinowy) - całość wraz z robocizną zamknęła się w kwocie 4.000zł. Dużo? Jak dla mnie OK. Oczywiście wszystko nowe i dobrej jakości - bez druciarstwa :)

Obecnie E32 można kupić w okolicach 10.000zł. Są także egzemplarze za 5-6tyś, ale mocno zużyty samochód będzie pieruńsko drogi w naprawach. Dlatego lepiej na starcie wyłożyć więcej (ja dałem 12.000zł) i później cieszyć się bezawaryjną jazdą. Za takie pieniądze, jeżeli nie zależy nam na współczesnym "plasticzku" to niemal okazja. W zasadzie konkurencją może być jedynie Mercedes 126, przy czym za trochę większe pieniądze.

Jedyna usterka, jaką ma mój samochód to uszkodzony silniczek regulacji lewego reflektora. Koszt nowego - 280zł. Jest już w drodze. Wszystko inne bez zarzutu - klima sprawna i szczelna, elektryka foteli, szyb i lusterek działa, działają wszystkie wewnętrzne lampeczki itp.

Samochód mam bezwypadkowy, cały w oryginalnym lakierze. Przebieg - właśnie przekroczyłem 200.000km. Nie ma awarii. Wymieniłem jedynie wahacze mimo, że na ścieżce diagnostycznej nie wykazały luzów. Ale w BMW tak już jest - szarpaki luzów nie pokażą, a przy 80-100km/h są lekkie drgania na kierownicy. To jest sygnał do wymiany wahaczy. U mnie były jeszcze fabryczne. Poprzednik wymienił visco.