Ocena kierowcy - BMW Seria 5 G30-G31 Limuzyna Facelifting

Generalnie dałbym 4+ wszystko OK, choć ma niewielkie mankamenty, trochę dokuczliwe. Dotyczy to głównie współpracy z telefonem.

mega oszczędny, mam po wielu tys. kilometrów średnie spalanie 5,3. Wakacyjny, "normalny" objazd po Włoszech i Chorwacji zakończyłem ze średnim spalaniem nieco poniżej 5,0

przyjemna zmiana biegów, często niezauważalna. Nieco drażniące opóźnienie w reakcji na pedał gazu przy chęci gwałtowniejszego przyspieszenia (tzw. lag)

OK. mankament to przy tylnym napędzie, zimą, dość łatwo (za łatwo) straciłem przyczepność wyjeżdżając na niewielką pochyłość na parkingu. Opony zimowe Pirelli Sottozero. Wyjeżdżałem tyłem więc koła ciągnęły nie pchały, może to było przyczyną.

OK, dziwi surowa blacha w bagażniku od spodu półki pod tylną szybą. Chyba w tym miejscu powinienem też wpisać zbyt łatwe "samoczynne" otwieranie się klapy bagażnika. Przyciski na pilocie, który mam w kieszeni, łatwo nieświadomie nacisnąć np. schylając się. Zdarzyło mi się, że po powrocie do auta miałem otwartą klapę bagażnika. Zauważyłem, że w najnowszych modelach producent przeniósł je na bok pilota. Chyba słusznie. Obecnie mam "stresa" nosząc kluczyk w kieszeni.

OK. Trochę szerokie słupki z przodu. Muszę nieraz zaglądać przez boczną szybę. Da się z tym żyć.

OK. Trochę płytki schowek po stronie pasażera.

Szybko się nagrzewa to pozytyw. Zimą obserwuję jakby utrzymywał wyższą temperaturę niż mam nastawioną - robi się za ciepło

OK. Bez uwag.

Bardzo dobre. W połączeniu z cicho pracującym silnikiem i "niezauważalną" skrzynią biegów jest super. Przed zakupem porównywałem z Mercedesem GLC, nie ma o czym mówić, oczywiście na korzyść BMW.

zużycie paliwa na pewno ekonomiczne, pozostałe koszty utrzymania jak to BMW...

w mojej wersji średnio "wypasionej" uważam, że jest OK

Irytujące - przede wszystkim korzystanie z telefonu a dokładniej map w telefonie (Yanosik, Google maps). Telefon bardzo nagrzewa się i b. szybko traci baterię. Muszę go trzymać na kablu (ładuję z gniazdek USB C). Nie da się zrobić transmisji danych po kablu! prawdopodobnie byłaby energetycznie oszczędniejsza. Z kolei w nawigacji fabrycznej BMW, rzekomo automatycznie aktualizowanej, nie aktualizuje się mapa całej Europy - tylko niewielki wybrany obszar. Trzeba ekstra zgrywać na telefon (lub inny nośnik) i potem wgrywać do samochodu. Zorientowałem się, gdy na południu Chorwacji wyjechałem "poza mapę". Kilka razy zdarzyło mi się, że system zawieszał się (mapy z telefonu, muzyka), pomagało wyjście z auta i zamknięcie go! lub restart systemu przyciskiem głośności.

Na szczęście nie miałem