Ocena kierowcy - BMW Seria 5 E60 Sedan

Jestem pierwszy co ocenia ten model z takim silnikiem. Jest to wersja po liftingowa z odnowionym silnikiem i innymi bajerami. 190 koni w zupelnosci wystarcza do energicznej jazdy a majac na uwadze spalanie. Wyprzedzisz tira, bujniesz sie na autobahnie. Idealny kompromis jesli o mnie chodzi. No moze te 20 koni wiecej by nie zaszkodzilo, ale wiadomo, apetyt rosnie w trakcie jedzenia.. Jestem generalnie zadowolony. Nie polecam do jazdy po miescie, to nie jest jego klimat. Expresowki i autostrady, tam sie czuje jak ryba w wodzie. Ponad 200 poleci bez mrugniecia okiem i w krotkim czasie, wiec brac jak cos ten silnik. 6 cylindrow ladnie pracuje, wysoka kultura jazdy. Jak ktos niechce diesla, to idealna alternatywa. A jak ktos chce troszke przyoszczedzic na paliwie i komfortu zarobic, dac wezsze opony np. 225. Ja juz takie kupilem i nie zmienie bo na codzien do pracy mam motor. Tylko powtorze sie, zadne flat runy bo tragedia i drozyzna. No i ostatnia sprawa.. Ten caly iDrive (ja mam ta drozsza wersje) nie jest taki zly. Chwilke mu poswiecicie, porobicie skroty do interesujacych was opcji (np. przejscie ze zrodla mp3, aux na np. cd czy radio) na kierownicy i jedziesz bez odrywania wzroku od drogi. p.s. polecam sobie kupic ledy minimum 6w do Angel Eyes i wywalic te zolte hamskie h4 do swiatel dziennych.. bo z xexonami sie gryza...

Jak to BMW. Bardzo dobrze. Na swiatlach sie nie poscigacie, ale jak juz raz rozpedzicie te prawie 1600 kg, to nic i nikt go nie zatrzyma. Samochod do dlugich tras, tam dopiero zaczyna zyc pelnia zycia i tam dopiero, na autostradach mozecie docenic jakosc BMW.

Rewelacyjne dlugie przelozenia, idealne dla mnie jak jezdze 3 razy do roku po 4000 km autostradami. Nic nie haczy, latwo sie wbijaja. Trzeba sie tylko troszke przyzwyczaic aby nie pomylic biegow przy 5 czy 6, ale to normalne przy kazdej zmianie samochodu.

No jak to w BMW, czyli 5+. Na sniegu jeszcze nie jezdzilem tylnonapedowcem, ale to kwestia wprawy.

Bez czujnikow przynajmniej do tylu jest srednio, no ale cos za cos. To prawie 5 metrow samochodu, duzy bagaznik... Do przodu i na boki nie jest tragicznie, wystarczy sobie fotel ustawic aby miec wzrok na lini przedniej maski i jest ok.

Rewelacja. Wszystko tam gdzie powinno byc. Jedyny mankament to brak miejsca na napoje jesli sie nie zamowilo wysuwanych uchwytow na butelki/puszki. Bez tego nigdzie sie nie da wepchac butelki np. 0,33 czy puszki. Bo nawet schowki na drzwiach sa male. Ale praktyczny schowek obok kierownicy na np. portfel czy fajki, plus schowek w podlokietniku wentylowany to ciekawy bajer. Ogolnie wystarczajaco, bez szalu. No ale REWELACYJNE oswietlenie wnetrza :) no i mam jeszcze ledy w lusterkach bocznych coby do klamki trafic w nocy :)

Chlodzi i grzeje bardzo szybko. Silnik dlugo trzyma cieplo jako ze jest obudowany caly przod, plus kratki wlotu powietrza przed chlodnica sa automatycznie otwierane lub zamykane w razie potrzeby aby temp. silnika byla zawsze optymalna. Na plus mozliwosc dogrzewania samochodu na wylaczonym silniku wykorzystujac jego cieplo (ktorego jest duuuuuuuzo) np. na przejazdach kolejowych. Na wielki MINUS zasluguje sposob regulacji nawiewow/temperatur. Trzeba dobrych paru godzin do nauki CCC a to i tak nie wystarcza. Ja od 3 miesiecy nie moge dojsc jak ustawic sobie aby powietrze na szybe bylo zimne. Na tors sie da niezaleznie jakie chce, na gore juz nie. Ciagle bedzie cieplejsze bo nawet na wylaczonym "auto", to powietrze bedzie letnie nawet jak ustawie na minimum temp. czyli 17°C a na dworze np.10 stopni, to ciagle dazy do tych 17°C. Jak chce miec na szybe nadmuch i na nogi i miec 10 stopni w srodku to nie moge! Paranoja...Dopiero wciskajac "auto" leci chlodne. A chcac ustawic na auto, ale bez klimy (np. na dworze 10 stopni a ja chce 20), to wentylacja dostaje pierdolca i nie wie co robic...dopiero wlaczajac sniezynke sie uspokaja i jest ok.. NIE KUMAM TEGO SYSTEMU.

Wystarczajaco dla kazdego. Przesiadlem sie ze sportowego coupe, takze wszystko bedzie mi sie wydawalo wieksze.. Bagaznika nie poskapili, wszystko sie zmiesci. No chyba ze jade z baba to juz i BMW seria 5 nie starcza.. Chyba tylko jakies Iveco dla niej i jej walizek...

No a jakie moze byc w BMW i to seri 5? Przy 160 km/h to tylko lekki szum moich szerokich kapci 245 i troche pedu powietrza. BMW e60 ma rewelacyjny wspolczynnik oporu powietrza i to czuc!!

No rewelacji nie ma, wiadomo.. Kazda pierdola kosztuje swoje, ale nie spodziewalem sie inaczej. Od razu mowie, dajcie sobie spokoj z oponami FlatRun. Beznadzieja. Kosztuja w cholere i sa twarde, nawet na wloskie, szwajcarskie czy niemieckie drogi a co dopiero na polskie. Lepiej kupic sobie kit do naprawy albo dojazdowke walnac i jezdzic na normalnych gumach. Spalanie w normie na taka wage i pojemnosc.

Dobrze jest. Nie narzekam. Kupilem model w idealnym stanie z REALNYM niskim przebiegiem 72000 km.

Jak narazie ok. Tylko hamulce mi piszcza przy wolnej jezdzie. Nie wiem dlaczego, moze byly nie wymiarowe czy cos... wiec ciezko mi teraz powiedziec czy to wina BMW

Cos mi halasuje, ale jeszcze nie wiem co no i mi wyskoczyla usterka pompy paliwa, ale znikla.. Nie wiem o co chodzi, dopiero bede to badal. Mam nadzieje ze nic powaznego i nie bedzie pompa do zmiany bo sie wkurze.