Ocena kierowcy - BMW Seria 5 E39 Touring

Szukałem Passata B5 TDI, ale jak zobaczyłem moją Becie na placu to od razu wiedziałem, że będzie moja. Świetne auto dla uprawiających sporty- można wrzucić dużo do kombi pojechać np na 1/2wysep, skatowac się na wodzie i jak nie ma siły na namiot przekimać w kombi:-) Swietne osiągi- TIRY sa na prawdę krótsze;-) na 3 biegu... W styczniu musiałem się z autem pożegnać, bo na mój pas z przeciwka nadjechało Daewoo Tico!!! jemu urwało przód- a mi tylko wbiło koło wgłąb nadkola- niestety później mnie obróciło i waliłem jeszczze w Golfa i TIRA- wysiadłem z samochodu i tydziń później byłem na nartach!!! na pewnokupię następną E39 i to właśnie 2,8 Benz.

Świetny silnik- zastąpił 2,5 192 z trzaskająca głowicą- ten jest bezawaryjny w miarę ekonomiczny(od 10 L w górę-trasa 11-12), pięknie brzmi, zapewnia bardzo przyzwoite osiągi(jak ktoś potrzebuje więcej sa jeszcze 540 i M5;-). Na gazie zrobiłem 30 tys km - bez zarzutu- nalezy serwisować i nic sie nie dzieje.

Zestopniowane doskonałe, jednak ten obraz psuje mi widok mojej drobnej dziewuszki wrzucającej R dwiema rączkami;-) (manual)

Samochód to Touring (kombi) wyposażony w seryjne sport zawieszenie(w książce serwisowej musi byc taki wpis w karcie specyfikacji!!!!) i NIVO- czyli pneumatykę. Po sprowadzeniu wymieniłem obie poduszki NIVO, po pół roku amorki. Auto prowadzi się jak po szynach. Zdziwić się można gdy chce się samochód wprowadzić w nadsterowność, gdyz jeżeli nie wykona się tego odpowiednio gwałtownie autojest podsterowne jak fiat Tipo. Pieknie prowadzi się w poślizgu:-)))

Jest OK, regulacja kierownicy i fotela kierowcy na tyle rozbudowana, że kobieta o wzroście 160 cm nie ma żadnych kłopotów, dodatkowo w tylnym zderzaku są "oczy" więc nie ma kłopotu.

Już od dawna wiedziałem,że BMW w sprawie ergonomii to prawdziwi mistrzowie. Pozycja za kierownicą, sportowe siedzenia, mistrzowskie wielkie guziki- na miejscu i tam gdzie ich się spodziewałem. obsługa wszystkich funkcji- intuicyjna. Ostatnio miałem okazję skonfrontować to z mercem E-klasą- nie mówiąc o stylistyce- to panom z Merca chyba ktoś nadepnął na głowe- wszystkie funkcje skupione w jednej gałce od kierunkowskazu!!! na dodatek umieszczonej w złym miejscu zamiast godz 8 30-9 30 na kole kier. to oni to założyli na jakiejś 7!!!! chore, na dodatek w miejscu kerunkowskazu wajcha od tempomatu HAHAHAHAHA Należy oczywiście pamiętać, że E-39 zostało zaprojektowane raczej dla panów niż pań. I tak np sgaszenia papierosa w popielniczce dla mojej pani było by niemożliwe- na szczęście nie pali;-)

WSZYSTKO OK- -szkoda ze nie miałem grzanych foteli- po pływaniu w zimnej wodzie dobra rzecz.

Napisałbym doskonale- ale zaraz jakiś posiadacz E-klasy napisze ze on ma więcej i to tam jest doskonale;-))) Fakt, że z tyłu mogło by być o jakieś 5 cm wzdłuż lepiej. Ale z tyłu jechałem tylko raz:))))

Wygoda i cisza- 1000km trasy z czego 400 przez polskę i ide na imprezkę prosto z auta.

2,8 L benzyna: mulenie od 9-11L dynamicznie od 12-15 Katowanie 18 i więcej GAZ: mulenie od 10 dynamicznie od 12-16 Katowanie jw. Co ciekawe wskazania komputera pokrywały się ze zużyciem gazu- może ze względu na odpalanie na benzynie. Zbiornik gazu 52L starczał na od 400 do 530 km. i mieścił sie w kole zapasowym po przeniesieniu pompy NIVO.

Autko można kupić za 20-30 tysi jednak nalezy pamiętać, że nie jest to GOLF 3 i w serwisie zostawimy więcej kasy. Jednak za to otrzymamy piękny samochód o doskonałych właściwościach jezdnych i wygodzi podróżowania. pollecam osobom pokonującym długie trasy.

Samochód miał 9 lat i 160 tys przebiegu: Upierdliwe usterki np cup holdery i popielniczka- pękają te plasticzki i sie nie zamyka jak nalezy. Sprężyny pneumatyczne to eksploatacja- chcesz mieć poziomowany zawias- nie płacz, ze trzeba to wymienić co 150tys! Wahacze- dużo elementów dość delikatnych jak na nasze drogi- ale za to jakie prowadzenie!

Mechanizm otwierania tylnych szyb- padły oba- wyrabiają sięlinki i plastikowe bloczki- zdarzyło mi się to na serpentynie w Austryjackich górach- na szczęście w lecie ale i tak 20 km w zimnej przełęczy z wietrzeniem to żadna frajda. Silnikowo miód malina- raz na jakiś czas trzeba zmienić cewki- moja becia nie doczekała tego. Ogólnie nie jest źle!