Ocena kierowcy - BMW Seria 5 E39 Touring

Duże benzynowe BMW są raczej dla entuzjastów marki, którzy uwielbiają swoje samochody i są w stanie im wybaczyć wysokie spalanie, czy jakąś usterkę od czasu do czasu. Kluczem do udanego \"pożycia\" jest trafienie na zadbany egzemplarz, za który trzeba zapłacić trochę drożej. Powiedzenie \"BMW - Będziesz \"Miał Wydatki\" nie ma żadnego odbicia w rzeczywistości jeśli o samochód sie dba i używa sie go zgodnie z przeznaczeniem. Moje e39 ma juz 10 lat, silnik jest raczej podstawowy, więc do wyscigów się nie nadaje, nowoczesną stylistyką też nie powala, pali sporo, czasem golnie troszkę oleju silnikowego, ale jest bardzo czyściutkie i zadbane, wygląda niemal jak nowe, wydaje piękny pomruk z 6 cylindrów, jeździ sie nim bardzo wygodnie i nie zamieniłbym go na żaden inny nowoczesny elektroniczno-plastikowy samochód :-)

Kultura pracy benzynowych silników R6 to jest po prostu poezja... Cichusieńki, zero wibracji, pracuje równiutko, ale jak potrzeba to potrafi wręcz zahipnotyzować rasowym rykiem 6 cylindrów. Ja mam wersję podstawową, a więc M54B22 - 2.2 litra 170KM, w ważącym prawie 1.7 tony Touringu nie jest on demonem prędkości ale do bezpiecznej i sprawnej jazdy w zupełności wystarczy, w trasie wyprzedza się nim bez problemów. Do okazjonalnej zabawy na mokrym albo na śniegu też spokojnie się nadaje. Okazjonalnej powtarzam... ;-) Podwójny VANOS sprawia ze autko jest bardzo elastyczne i ciągnie już od samego dołu, ja po przesiadce z diesla jestem bardzo pozytywnie zaskoczony zrywnością już od najniższych obrotów, normalnie jak nie benzyna :-) Te silniki mogą (ale nie muszą) zużywać olej silnikowy, nie jest to ich wada, powiedziałbym ze to jest raczej cecha M54, mój po długiej trasie (1200km) zużył około 300ml oleju. Jak się autko często traktuje czerwonym polem to oleju będzie ubywało, trzeba się z tym pogodzić.

Mam manuala, jest ok, precyzyjna i dobrze zestopniowana.

Jest to BMW, a więc \"Radośc z jazdy\". Tylny napęd, wielowahaczowe zawieszenie, ja mam fabryczne sportowe i NIVO z tyłu, do tego rozkład masy w stosunku niemal idealnie 50-50 na obie osie - to zachęca do mocniejszego przyciśnięcia pedału gazu na łukach :-) Nawet w takim Touringu człowiek nie raz ma wielkiego banana od ucha do ucha po pokonaniu kilku szybszych zakrętów :-) Zawieszenie jest niestety bardzo delikatne, trzeba sie liczyć że od czasu do czasu zostawimy trochę pieniędzy u mechanika, ale nie można tu winić samochodu za to że mamy w Polsce asfaltopodobne drogi. Na szczęście jest doskonały dostęp do bardzo dobrej jakości części w rozsądnych cenach.

Bardzo dobrze w każdą stronę, ja mam jeszcze dodatkowo czujniki parkowania z przodu i z tyłu, więc można się trochę nimi wspomóc.

Jest to BMW, a więc tradycyjnie środkowa konsola zwrócona w jedyną słuszną stronę, czyli do kierowcy :-) Wzór ergonomii, wszystko jest na swoim miejscu i pod ręką, obsługa jest intuicyjna.

Klimatyzacja dwustrefowa dziala świetnie, szybko chłodzi, a zimą dobrze grzeje. Należy tutaj wspomnieć o typowej dla BMW e39 i e46 usterce, czyli awarii regulatora dmuchawy (popularnego \"jeża\"). Ja w swoim musiałem go wynienić zaraz po zakupie, na szczęście jest to niedroga rzecz a samodzielna wymiana zajmuje 5 minut i wymaga jedynie zręcznych palców oraz gibkich pleców :-)

Ja jestem niski więc autko dla mnie jest duże. W BMW ogolnie najważniejszy zawsze był kierowca, a reszta ma siedzieć i nie marudzić :-) W tym modelu nie jest inaczej - człowiek na lewym przednim fotelu czuje się \"obudowany\" przez konsolę i wysoki tunel, tak jakby autko było skrojone na jego miarę, dla mnie to odczucie w połączeniu z wygodnymi sportowymi fotelami jest rewelacyjne!

Doskonałe, powiedziałbym że wręcz za dobre do nie slychać tej 6-cylindrowej orkiestry :-)

No tutaj już trzeba się zastanowić czy napewno chcemy mieć taki samochód, bo ani on zbyt tani w naprawie ani ekonomiczny w spalaniu. Na pewno można koszty utrzymania mocno obniżyć kupując pewny i zadbany egzemplarz, wtedy właściwie poza typowymi usterkami, ktorych w e39 jest niewiele, i rutynowymi przegłądami, nic nie powinno się dziać. Ogólny okresowy serwis, czyli płyny eksploatacyjne i filtry są na podobnym poziomie cenowym co taki VW Passat, ale pod warunkiem że omija się ASO... Co do spalania to zależy od wersji silnikowej, warunków na drodze i oczywiście temperamentu kierowcy. Samochody są dośc ciężkie i jak ktoś po mieście używa pedał gazu tylko w pozycji on/off to bedzie miał bardzo wysokie spalanie. Ja moim 520i w trasie jestem w stanie zejśc nawet poniżej 8 litrów, a w mieście to już bardzo zależy od korków i od tego jak mocno mi się spieszy - między 10 a 14 litrów PB, ale zwykle nie przekraczam 12.

Tak jak napisałem powyżej, to jest auto dla ludzi zdecydowanych na BMW i świadomych że ten samochód aby długo służył i dawał tą przysłowiową \"Radośc z jazdy\", wymaga od właściciela uwagi i odpowiednich nakładów od czasu do czasu.

Wspomniany \"jeż\" dmuchawy. Zaraz po zakupie musiałem uszczelnić skrzynię biegów, bo \"pociła\" sie przy wybieraku. Czasami też może się trafić coś do wymiany w zawieszeniu, ja niedawno wymieniłem drążki kierownicze z końcówkami.

Zaraz po zakupie musiałem zregenerować maglownicę, jest to również dość typowa usterka w e39. Moj egzemplarz jeździ na 17\" kołach, szerokośc opon 235, więc ta przekładnia lekko nie ma. U mnie był to wyciek płynu wspomagania, jednak kupując auto wiedziałem o tym doskonale więc nie było to dla mnie zaskoczneiem ani problemem, udało się to szybko zrobić za rozsądne pieniądze.