Ocena kierowcy - BMW Seria 5 E39 Sedan

antonio, 16 lat temu

Silnik 3.0 530d 184KM 135kW

Rok produkcji 1999

Przebieg: 216 tys. km

Okres użytkowania: 5 lat

BMW Seria 5 E39 Sedan 3.0 530d 184KM 135kW 1998-2000 - Oceń swoje auto

3,38

22% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : pozytywnie: super auto do szybkiej jazdy - trakcja, zawieszenie i hamulce świetne. Bardzo dobre wyciszenie auta. Na tym koniec. Reszta to zaskoczenia negatywne: awaryjność, kiepska jakość, paliwożerność i koszty napraw. Mam dość bmw.

3,0

Całokształt

Wrażenia

4,0

Silnik

4,0

Skrzynia biegów

5,0

Układ jezdny

Komfort

4,0

Widoczność

4,0

Ergonomia

niby kierownica jest wielofunkcyjna, ale żeby zmienić cd w zmieniarce, to i tak trzeba sięgnąć do konsoli, tak samo z przełączeniem funkcji (radio/cd/tape). W oplu omedze wszystko miałem na kierownicy. Poza tym audio w bmw (a mam wersję z DSP) nie może się równać z bose z mojej starej omegi. Odrębne nastawy temperatury kierowca-pasażer zupełnie bez sensu.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

z przodu przeciętnie, z tyłu kiepsko jak w fordzie mondeo z 1998 r.

5,0

Wyciszenie

to bardzo dobrze wyciszone auto

Ekonomiczność

1,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

pali jak smok. Przy normalnym jeżdżeniu średnie spalanie wyświetlane na komputerze wychodzi 10 l/100. Jak się coś zepsuje - dramat! Koszty napraw na oryginalnych częściach są astronomiczne!

2,0

Stosunek jakość/cena

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

nic specjalnego

1,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

zaliczyłem awarię skrzyni biegów (padała pompa w automacie), padła turbosprężarka, padło webasto, padł sterownik ABS, trzykrotnie padły czujniki położenia zawieszenia (do sterowania ustawieniem ksenonów). Mam podwójne atermiczne szyby - wszystkie się rozwarstwiają, do tego korozja maski, korozja klapy bagażnika, korozja tylnego pasa i okolic wlewu paliwa, odłazi czarny lakier z mocowań lusterek, pękło plastikowe mocowanie wewnątrz przedniej lampy (słynne ringi helli - nienaprawialne, koszt nowych abstrakcyjny). A w zawieszeniu co chwilę coś. Podkreślam że to krajowe auto, od Smorawińskiego i bez wypadku. Prawda, że do szybkiej jazdy jest idealne, bo prowadzi się wyśmienicie. Ale ja już nie mogę na nie patrzeć. Może trafiłem na pechowy egzemplarz, ale nigdy więcej nie kupię bmw.