Ocena kierowcy - BMW Seria 5 E39 Sedan

Czasami stojąc przed garażem patrze i nie moge uwierzyć że samochód ten jest z drugiej połowy lat 90-tych i co mnie tknęło żeby coś takiego kupić. Mam 23 lata i jest to już mój czwarty samochód z czego najstarszy. I nie świadczy to o tym że jest kryzys i oszczedzam, ale po prostu wcześniej nie mogłem doszukać się w moich samochodach czegoś co trzymałoby mnie przy nich ,jakiejś cechy gdy w momencie sprzedaży byłoby mi smutno i że bedzie mi tego brakować .Ten kto czyta tę opinie zapewne ma lub chce odbyć przygode z BMW E39. Odnalazłem siebie w momencie pierwszej przejażdżki i obcowaniem samochodem wyposażonym w TYLNY NAPĘD! To uczucie gdy przednie koła są skupione tylko na skręcaniu a tylne na napedzaniu pojazdu stawia cię w zupełnie innych realiach. Model E39 jest również swietnie wyważonym pojazdem dzięki czemu precyzja prowadzenia robi z tego samochodu pożeracza kilometrów , chce się poprostu jeździć tym samochodem, nie męczy nie wyprowadza z równowagi wszystko działa w pełnej charmonii i współpracuje z kierowcą . E39 jest jak uszyty garnitur na zamówienie pasuje praktycznie do każdego . Wybór silników i wyposażenia jakie było dostepne w tamtym czasie sprawia że każdy znajdzie coś dla siebie. Lecz nadeszły już te czasy gdy ten model niestety jest już stary i egzemplarzy \"doświadczonych\" na naszym rynku jest zdecydowana większosć i dlatego dla ludzi którzy myślą o zakupie tego samochodu powiem że to zalezy z jakim nastawieniem podchodzimy do tego typu aut , bo jeśli oczekujemy od samochodu za 15 tyś zł. książki serwisowej , pierwszego właściciela , bezwypadkowości i 100 tyś przebiegu to niestety zapraszam do Skody Fabii pana Zbigniewa z garażu obok . Limuzyna taka jak E39 z założenia była sprzetem do pokonywania ogromnych odległości przedstawicieli firmowych lub biznesmenów i 200 tyś km. to te samochody robiły już w przeciągu pierwszych trzech lat użytkowania. Dzisiaj już nie sa tak intensywnie eksploatowane ale nadal są to samochody rodzinne i przebiegi rzedu pół miliona to w sumie całkiem normalna rzecz, a co za tym idzie użytkowanie takiego samochodu staje sie kosztowne bo zaczyna się wszystko \"sypać\" a szczególnie w silnikach wysokopreżnych (czyt.diesla) gdzie jest cała masa zaawansowanej elektroniki, układów common rail, turbosprężarek i wiele wiele innych rzeczy które po zakupie auta mogą ulec awarii i wtedy koszty naprawy mogą zrównać się z kosztem zakupu używanego pojazdu. Nie mówie że BMW ma złe diesle wręcz przeciwnie ich jednoostki wysokopreżne są jednymi z najlepszych na swiecie lecz czasami nawet najlepsze rzeczy ulegną zużyciu. To też zadecydowało u mnie o zakupie modelu 520i ponieważ silniki benzynowe może palą więcej ale kosztami napraw i serwisu są dużo tańsze od teraźniejszych wysokoprężnych . Nie zanudzając więcej ujme to tak: jesteś młody ,lubisz wygode ,masz na benzyne , masz na cześci...kup! bo później może byc juz za późno.

Zapewne każdy fan BMW zna tą jednostkę napędową . można się o niej wypowiadać jako motor bardzo żywotny. Napędzany jest łańcuchem rozrządu . Fajny dźwięk przy wyższych obrotach ,żadna inna 2-litrówka a tym bardziej czterocylindrowa nie ma podejścia jeśli chodzi o wrażenia akustyczne. W tej karoserii osiągi przeciętne lecz zawalidrogą nie będziemy. Tani w naprawie , rzekłbym że to najpewniejszy silnik w tym aucie z tego rocznika ponieważ ze względu na braki w dynamice nie był ekstremalnie eksploatowany . W moim nie wiem czy przebieg autentyczny, w tak starym aucie już mnie to po prostu nie interesuje .Jak się rozpadnie to trzasne drzwiami i pójde na Taxi.

Dobra skrzynia, trudno jej cokolwiek zarzucić. Przełożenia maja swój tor nawet po tylu latach nie czuć zmęczenia materiału.

No tu to ten samochód ma się czym pochwalić . Tak duża limuzyna powala lekkością prowadzenia i manewrowania że nawet gdy jedziemy samochodami z 2012 roku dobrej klasy zaczynamy czuć niedosyt jeśli chodzi o precyzje i wrażenia z pokonywania zakretów. Naprawde wybieranie zakretów, dziur i kolein przez ten bawarski kawał niemieckiej stali powoduje nieschodzący uśmiech na naszej twarzy i ciągłej chęci na więcej :)To nie mit że precyzja prowadzenia w BMW jest jedna z najlepszych , to prawda i sam się o tym przekonałem. Hamulce bardzo sprawne.

poczatkujący kierowcy jak mają jechać tym autem to dzień przed są chorzy. I wszystko jest w porządku jeśli mamy wersje touring z czujnikami parkowania , bo zawsze przy parkowaniu możemy okreslić dystans. mój to sedan bez czujników i z przyciemnionymi szybami...:)Ja się tam już przyzwycziłem , chociaż szyby mają normalny rozmiar i moim zdaniem to kwestia przyzwyczajenia lub małe treningi na osiedlu i powinniśmy dojść do wprawy.

Wzór do naśladowania . Nawet w nowej F10 czuć te podobieństwo i naśladownictwo modelu E39 ponieważ deska jest wykonana z bardzo dorej jakości tworzyw które bez znaczenia na wiek ,przebieg kolor czy cholera wie co jeszcze, zachowuje się jakby samochód wyjechał wczoraj z fabryki i to jest właśnie pięta achillesowa potencjalnych kupców tego modelu ponieważ często przebieg i stan pojadu weryfikuje się zwracając uwage na zużycie poszczególnych elementów wnętrza ,ja sam tak zawsze robie ,a z tym samochodem miałem problem bo po wysprzątaniu i odkurzeniu wnętrze wygląda jak nowe,żadnych odłażących listew czy łuszczących się tworzyw...normalnie magia:) Podłokietnik w każdej jest ,klimatyzacja w praktycznie 95% E39 dostępna, fotele nawet standardowe wygodne, el. szyby, komputer pokładowy, ja mam jeszcze szyberdach i grzane fotele i co najważniejsze wszystko działa.

zaleta E39 jest również ogrzewanie i ogólna wentylacja przestrzeni pasażerskiej . Nie mam mowy o zaparowanych szybach czy problemem z niedogrzaną kabiną w zime . Apropos zimy, tak szybko nagrzewającego się auta w życiu nie miałem , to również magia!

Dla mnie idealna , zresztą praktycznie osoby wysokie jak i niskie dopasują dla siebie odpowiednią pozycje za kierownicą. Fotele z tzw. \"kołyską\" docenią nawet najbardziej wybredni. Cztery osoby podróżują w bardzo komfortowych warunkach , bagażnik w sedanie jest ustawny i nawet dosyć głęboki , zawiasy nie wnikają do środka, w mojej wersji nie da się złożyć tylnej kanapy co ma swoje plusy i minusy jak to że nie można przewieśc nic dłuższego a z drugiej strony karoseria jest lepiej wyciszona i usztywniona , dla mnie już po fakcie.

Bardzo dobre w sumie najlepsze jakie miałem dotychczas w swoich samochodach, Przy predkościach autostradowych praktycznie każdych panuje niczym nie zmącona cisza. Zresztą to był jeden z powodów zakupu tego pojazdu , lubie spokój i cisze.

Nie mam LPG ponieważ uważam że jest ona tu nie potrzebna. Jestem spokojnym kierowca i na trasie średnio auto pochłania ok,8,5 l bezołowiowej, w mieście srednio 10,5l.

płacisz za wreżenia z jazdy, jakość i osiągi. Auto gratis ;-)

świecący się błąd airbag to chyba te auto ma wpisane w geny. Po zakupie samochodu zrobiłem mu mały serwis ze względu na to ze części akurat do tego samochodu są tanie kupiłem: termostat,pompe wody ,nowy olej, nowy płyn chłodniczy,wszystkie filtry, dwa paski wielorowkowe. To był taki standardowy wkład ponieważ nie chciałem mieć nieprzyjemnosci związanych z przegrzewaniem silnika co jest dosyć częstym gościem w BMW z rąk bezinteresownego poprzedniego właściciela.

Nic, taki niemiecki czołg lat 90-tych .