Ocena kierowcy - BMW Seria 3 E46 Touring

Kompaktowe kombi z charakterem, dające sporo frajdy z jazdy. Niestety nie z tym silnikiem i nie z tą skrzynią biegów.

Jednostka o wysokiej kulturze pracy, pod warunkiem że... jest sprawna. Niestety nie grzeszy trwałością m.in. turbosprężarki, głowicy, wtrysków, czujnika położenia wału, koła pasowego alternatora czy wiskozy. Większe przebiegi oznaczają też obniżenie kompresji. Nie wybacza zamienników (jak każde BMW), a oryginalne części są drogie. W moim przypadku przywrócenie sprawności silnika kosztowało ponad 6 tys. PLN i wiele miesięcy bez auta. Spalanie na poziomie 6,5-7,5l/100km przy automacie jest normą, natomiast zejście poniżej 5,5l/100km występuje się sporadycznie. Plus za duży zakres użytecznych obrotów i kulturę, jednak ze względu na usterki i koszty - jeśli E46 to tylko benzynowe.

5 biegowy automat z trybem sportowym S (utrzymującym wyższe obroty) oraz możliwością sekwencyjnej zmiany +/-. Pancerna skrzynia pod względem wytrzymałości. Jeżeli pilnuje się wymiany oleju z filtrem (500-700zł), odwdzięczy się długowiecznością. Niestety to wariant dla spokojnych - chociaż czas zmiany przełożeń jak na klasyczny automat jest przyzwoity, to jednak denerwujący tryb żeglowania (po zdjęciu nogi z gazu) czy ospała reakcja na ręczne zmiany przełożeń powodują, że z tą skrzynią trudno o sportowe wrażenia z jazdy. Problemem przy prędkościach powyżej 130km/h jest brak szybkiego redukowania do "4", stąd sprawne przyspieszenie na autostradzie bywa problematyczne. Warto jednak podkreślić, że skrzynia nie powoduje zwłoki przy ruszaniu z miejsca i zapewnia szybkie opuszczanie skrzyżowań.

Sprężyste zawieszenie potrafi bardzo sprawnie wybierać nierówności i auto zaskakuje stabilnością. Im szybciej jedzie (również w zakrętach), tym lepiej klei się do nawierzchni. Niestety przez słabą jakość maglownicy traci precyzja pracy całego układu kierowniczego, a do tego element ten często wymaga regeneracji. Rozkład mas 50/50%, skuteczne hamulce i napęd RWD (z możliwością wyłączenia kontroli trakcji oraz całkowitego wyłączenia DCS - odpowiednik ESP) potrafią dawać sporo frajdy z jazdy.

Ponadczasowa i z charakterem. Mimo upływu lat nadal może się podobać. Pojawiają się jednak oznaki korozji - głównie przednich błotników w okolicy progów oraz w rogach nad tylnym zderzakiem. Użytecznym elementem jest za to uchylana tylna szyba - pozwala na szybkie umieszczenie przedmiotów w bagażniku. Dobrze świecą za to reflektory, ale tylko pod warunkiem, że ich szybki zostaną wymienione na nowe, a żarówki pochodzą od renomowanych producentów.

Regularne kształty szyb i prostokątne lusterka wsteczne pozwalają na łatwą obserwację otoczenia. Do tego standardowe tylne czujniki parkowania (choć potrafią być kapryśne). Krótki przedni zwis ułatwia ocenę odległości przy manewrowaniu.

Klasyka niemieckiego gatunku. Wszystko poukładane intuicyjnie, pracuje z odpowiednim oporem i bardzo solidnie zmontowane. Plus za konsolę środkową zwróconą w stronę kierowcy oraz za bardzo czytelne zegary. Pewną wadą dla osób o wzroście powyżej 180cm jest przesunięcie fotela za oś słupka B - utrudnia to wsiadanie/wysiadanie, a dostęp do konsoli środkowej przestaje być wygodny. Zdecydowanie warto szukać wersji z pakietem M - standardowe fotele - mimo że wygodne - są zdecydowanie zbyt płaskie i połączeniu z gładką skórą nie zapewniają odpowiedniego trzymania w zakrętach. Również zwykła kierownica 4 ramienna jest zbyt duża i cienka - wersja M zdecydowanie poprawia sytuację.

Układ działa sprawnie i skutecznie. Klimatyzacja jest bezawaryjna i spełnia swoją funkcję. Niestety połączenie diesla i niskich temperatur powoduje, że zimą trzeba uzbroić się w cierpliwość nim w środku zrobi się ciepło.

E46 touring nie jest mistrzem przestronności. Z przodu jest w miarę wygodnie, z tyłu brakuje miejsca na nogi za oraz pod przednimi fotelami. Wysoki tunel środkowy (przez wał napędowy) ogranicza przestrzeń. Bagażnik choć wykończony wykładziną o wysokiej jakości i wyposażony w gumy mocujące bagaż, ma nieregularne kształty ze względu na wnikające nadkola, przez co jego pojemność jest porównywalna z autami kompaktowymi.

Wysoka jakość materiałów, grube wykładziny, solidne spasowanie i kulturalna praca silnika powodują, że wyciszenie stoi na wysokim poziomie (jak na tą klasę aut ).

W skrócie - jeżeli właściciel nie oszczędza na oryginalnych częściach a mechanik zna się na BMW - auto może być trwałe. Jednak prędzej czy później da o sobie znać usterkowość silnika 2.0d a wówczas robi się zdecydowanie zbyt drogo jak na wartość rynkową tego samochodu.

To wciąż ciekawa propozycja za małe pieniądze, dla osób szukających wrażeń i gotowych na... opróżnienie portfela. W stosunku do nowszych samochodów nadal zaskakuje charakterem, pracą zawieszenia i wysoką jakością materiałów.

Dopracowanie według niemieckiej szkoły powoduje, że drobne usterki są w tym przypadku sporadyczne, a kiedy się pojawiają bez problemu można kupić każdy nawet drobny element.

Patrz - opis silnika. Jego awarie potrafią skutecznie wyczyścić konto właściciela i powodują, że może zrazić do siebie każdego, kto myśli o BMW. Alternatywą jest znacznie lepszy 3.0d lub - przede wszystkim - benzynowy 3.0 R6. Zestaw 2.0d + automat odradzam.