Ocena kierowcy - BMW Seria 3 E46 Touring

Już 6 lat jeżdżę autem i dalej mi się podoba. Nie spodziewałem się, że BMW może dać tyle radości z samej jazdy. Choć są lepsze auta to następna marka auta którą posiądę to tylko ze znaczkiem śmigła. Nadmienię, że wcześniej nie miałem ani nigdy nie jeździłem niczym z pod znaku śmigła. Mój przebieg "startowy" 239 tys -rzeczywisty i nie kręcony na 100% - aktualny 428 tys. Jakbym auto wyszorował, plastki "zregenerował" i cofnął licznik o 200 tys to pewnie dużo osób nie zorientowało by się co to autko już przeżyło.

po podkręceniu mocy dwa lata temu na 135 km i momentu 335, działa bez zarzutu, jedynie zimą świece żarowe dają w tyłek. Przy -10 st muszę na 3 razy podgrzewać silnik. Automat od świec wymieniałem ale dużo to nie dało. Może dlatego, że nie oryginał kupiłem. Turbinę remontowałem rok temu ale po takim przebiegu miała prawo padnąć. Przepływomierz już powoli się kończy i trzeba firmy BOSCH powoli kupić ( 550zł).Olej dolewam średnio 3/4 litra na 10 tys km-tragedii jeszcze nie ma. Silnik dalej bez wycieków Przy rozrządzie napinacz wymieniałem-reszta była ok. łańcuch powinien dociągnąć do 500tys km. Zimą silnik już zdecydowanie dłużej się nagrzewa w stosunku do przebiegu startowego 230 tys

do skrzyni nie zaglądałem i dalej działa bez zarzutu. Sprzęgło + dwumasa ponad dwa lata temu wymieniałem. Gałka biegów mi się wytarła do czystego plastiku i worek potargał się...

dyfer mi wyje. Czas po używkach poszukać-koszt w okolicy 300-400 zł. Amory SASCH nie wytrzymały jednego roku- lipę chyba zaczęli produkować bo wcześniej wytrzymywały o niebo dłużej. Zawieszenie po 40 tys rozlatuje się. To już nie ta jakość części...

Z przodu szyba, z boku szyby, w tyle szyby- wszystko widać, lusterka boczne mogły być większe. Tylnia szyba wiecznie brudna a wycieraczka zatarta

no jest to co trzeba pod ręką, kierownica wielofunkcyjna przydaje się w czasie jazdy. Ilość obrotów kierownicy i jej wielkość jest ok. Przyciski otwierana szyb koło lewarka- mogą być. Może to nawet lepsze rozwiązania niż w drzwiach

czuć przebieg auta.trochę dłużej się grzeje kabina, klima też gorzej mrozi ale też nie powiem, że tragedia jest. Mam porównanie z przed 6-ciu lat i dla kogoś kto nie wie jak powinna mrozić czy grzać to nawet nie kapnie się, że mogłoby to działać efektywniej

komfort jak w BMW. Dla dryblasów za ciasno, Po 6-ciu latach jazdy to już trudno mi mówić o wygodzie bo przyzwyczajony jestem do tego auta.

pomimo przebiegu dalej jest cicho, plastiki dalej nie skrzypią

Im starsze auto tym więcej rzeczy jest do naprawy. Według mnie przebieg 500 tys chyba jest graniczny, po tym zacznie już wszystko się rozsypywać ( osprzęt, wtryski itp)- włącznie z blachą bo "ruda" już pokazuje się

kupując -6cio letnie i po następnych sześciu latach eksploatacji w ciężkich warunkach , twierdzę że autko było trafionym zakupem. niezawodność auta jest wysoka, nie liczę rzeczy eksploatacyjnych- tutaj kwestia jakie części się kupi czy z górnej czy z dolnej półki, ile kilometrów rocznie się robi

tylnia wycieraczka i klawisz opuszczania szyby padł, czujnik parkowania, alternator. reflektory wymieniałem bo plastiki zmatowiały

dyfer, dwumasa, turbina, świece żarowe+ mechanizm od świec, przepływomierz,