Ocena kierowcy - BMW Seria 3 E46 Sedan

Auto sprowadził z Niemiec w 2011, szukałem go parę miesięcy. Jest to przeciętnie wyposażona wersja, bez bajerów. Ale za to auto było w świetnym stanie jak na 9letnie auto, miałem na nie 6 miesięczną gwarancję. Przydała się, bo po pół roku przy przebiegu 200000 padło sprzęgło. Jestem bardzo zadowolony z tego egzemplarza, tylko raz zawiódł mnie na trasie - padł alternator, ale to mogło zdarzyć się i w nowszych autach. Prosta zasada - na tym aucie nie można oszczędzać - chcesz mieć sprawny silnik - wynieniaj olej co 10 tysięcy, lej tylko sprawdzone paliwo, naprawy zawieszenia tylko ori i będzie ok. Auto odwdzięczy się świetnym prowadzeniem i bezawaryjnością (nie boję się jechać 16o letnim autem w trasy powyżej 1000km). Po OK 12u latach pojawiły się drobne problemy z rdzą przy progach i nadkolach. Wszystko zostało poprawione, mam spokój na parę lat co najmniej. Jak dobre to auto niech świadczy też to, że próbowałem kupić coś młodszego i w końcu zrezygnowałem. Przebiegi zbliżone do mojego auta (grupa vag) , trzeszczaca tapicerka (Skoda Octavia), za miękkie zawieszenie i nieprecyzyjny układ kierowniczy (Opel Insignia), słabe osiągi (Mazda 6). Skoro z rzeczy do wymiany/regeneracji została tylko turbina to mogę powiedzieć, że na kolejne 275000 kilometrów mam spokój :) polecam E46, ale tylko bezwypadkowe i zadbane. Od reszty lepiej trzymać się z daleka, bo będzie bolało po kieszeni

150km w zupełności wystarcza, dynamiczny i cichy jak na diesla (w końcu common rail), nie ma filtra cząstek stałych, to duży plus dla użytkownika, duży minus dla ekologów :) trzeba tylko pamiętać o regularnych wymiana handlowa oleju i silnik będzie działał bez zarzutu. Polecam olej Liqui Moly, dobrze trzyma parametry nawet przy niskich temperaturach.

Mogło być lepiej, ale nie ma tragedii. Nie jest super precyzyjna, potrafi haczyk jedynka i dwójka, ale to bardziej że względu na użytkowanie w mieście w korkach. W trasie jest ok.

Jeśli zawieszenie jest sprawne a opony są w dobrym stanie, to prowadzi się świetnie, szczególnie po przejściu na 17tki. Pewne i precyzyjne w zakrętach, znak rozpoznawczy E46.

Ogólnie karoseria ok, poza paroma błędami konstrukcyjnym. Nadkola i progi narażone na rundą, gdy tylko pojawiają się pierwsze oznaki, trzeba interweniować, szczególnie przed zimą.

Jest ok, pomagają lusterka boczne asferyczne i fotochromatyczne lusterko wsteczne. Do przodu jest widoczność ok, no chyba, że jeździmy jak gangsterzy, wtedy kiepsko się patrzy przez ramię kierownicy :)

Tu nie ma bajerów i niepotrzebnych przycisków rozpraszajacych uwagę. Wszystko na swoim miejscu, wielofunkcyjna kierownica zaprojektowana dobrze. Konsola środkowa zwrócona w stronę kierowcy - standard w BMW ułatwia wiele. 5 gwiazdek za ergonomię

Tu bez zastrzeżeń. Szybko radzi sobie z zaparowanymi szybami, klimatyzacja i ogrzewanie ok.

Nie oszukujmy się, najlepiej w tym aucie ma kierowca i może pasażer z przodu. Z tyłu miejsca jest tyle co w Golfie a wysokie osoby dostaną garba. Ładne linie nadwozia wygrały z komfortem pasażerów. Na 17tkach jest twardo, ale nie tak jak np. w grupie VAG.

Powyżej 150km/h wyciszenie średnie - częściowo to wina dużych lusterek o aerodynamic cegły. Ale w zasadzie powyżej tej prędkości się nie jeździ, no to i nieekonomiczne I niebezpieczne dla innych użytkowników drogi prawda?

Tutaj jest już gorzej. Części nie są tanie, a wiele napraw trzeba zrobić na częściach oryginalnych. Eksploatacja diesla jest kosztowna

Dałbym pięć gwiazdek gdyby nie drobne problemy z elektroniką, zawieszeniem i karoserią. Za taką cenę można oczekiwać więcej.

Zdarzają się, przeważnie z zawieszeniem i elektroniką.

Nie ma aut bezawaryjnych, ale tutaj poza częściami ekspolatacyjnymi nic poważnego się nie działo. Przeważnie takie rzeczy jak sprzęgło czy akumulator po prostu dokonywały żywota. Jedynie wahacze to porażka, nie dają rady na naszych pięknych drogach.