Ocena kierowcy - BMW Seria 3 E46 Sedan

Autko o atrakcyjnym wyglądzie, w brew mitom całkiem ekonomiczne, super silnik i trakcja. Niestety nie tak niezawodne jak inne beemki.

Silnik 2,8 zaskoczył mnie małym apetytem na paliwo - od momentu kiedy opadły emocje związane z zakupem i dopasowałem się do auta, w jeździe miejskiej samochód zadawala sie 9-10 litami benzyny. Na trasie oczywiście spalanie zależy od prędkości przelotowej - przy spokojnej jeździe z prędkościami nie przekraczającymi 130km/h auto spala 8 litrów. IMHO rewelacja biorąc pod uwagę pojemność 2,8l i prawie 200 km mocy.

Niezła, aczkolwiek nie bez wad - krótki skok lewarka jest ok, biegi wchodzą BARDZO precyzyjnie - jak w aucie sportowym. Wady: wrzucanie biegów wymaga ciężkiej ręki - żona używa dwóch dłoni kiedy chce wrzucić wsteczny. Po przejechaniu około 100tyś km nastąpiła niewielka awaria, tzn. wytarła się jakaś plastikowa tuleja zaraz pod lewarkiem - naprawa bez zrzucania skrzyni (od góry), koszt 150pln.

Auto jeździ jak po szynach. Ideał. Górskie, kręte trasy to jego żywioł. Przy jeździe na wprost z dużymi prędkościami zaskakuje utrata precyzji układu kierowniczgo.

Wszystko na miejscu, niczego nie trzeba szukać. wszystko poukładane logicznie - widać, że projektanci przemyśleli sprawę dogłębnie. Ergonomia jest tip top. Pozycja za kierownicą idelna - mnogość możliwości ustawień fotela sprawia, że każdzy poczuje się dobrze w tym samochodzie.

Bez zarzutów. Na plus przemawia bardzo szybko nagrzewający się silnik co przekłada się na temperaturę środka - w zimie bardzo przyjemne. Klima działa dobrze.

Nie oszukujmy się - cudów nie ma. Trójka to tak na prawdę kompakt z bagażnikiem. Mam 190cm i ważę 100 kg więc mały nie jestem i dlatego mogę jeździć tym autem tylko w pojedynkę. We dwie osoby tylko z żoną która jest filigranowa. Dwóch facetów z przodu ma ciasno - nawet bardzo. Z tyłu miejsca wystarcza dla dzieci ale bez nóżek.

Po prostu klasa premium. Silnika nie słychać w ogóle. W miarę zwiększania prędkości tylko opór powietrza daje o sobie znać. Przy prędkościach autostradowych nie ma najmniejszych problemów ze swobodna rozmową.

Zużycie paliwa jak na silnik 2,8 litra jest znikome. W mieście można zmieścić się w 10l - bez problemów. Ceny części są porównywalne lub nawet mniejsze niż w innych popularnych samochodach tej klasy. Mnóstwo zamienników - do wyboru, do koloru.

Nowy kosztował mnie w 1999 roku 191 tys. zł. Po 10 latach stwierdzam, że jednak trochę przepłaciłem. Szczególnie za wyposażenie dodatkowe.

Pod tym względem niestety trójka nie zachwyca. Awarie się zdarzają i to jak na mój gust częściej niż w innych BMW. Mam jeszcze piątkę, która pomimo tego, że jest starsza i ma większy przebieg psuje się niezwykle rzadko. Awarie, które mnie się przytrafiły to praktycznie drobiazgi ale IMHO nie powinny się zdarzać w samochodzie, który kosztował prawie 200tyś pln. Więc tak - przede wszystkim zawiecho przednie: aluminiowe wahacze nie wytrzymuja polskich drog - wymiana srednio co 40 tys km. Dalej z pierdół: zepsuta wajcha od kierunkowskazów (nie można było wyłączyć kierunku - cały czas mrugał) - koszt 1000pln bo dostępność tylko w ASO; zamek maski silnika, łożyska w wiatraczku z dmuchawy, termostat, czasem świruje system diagnostyczny pokazując np. przepaloną żarówkę, która świeci.

Z poważnych usterek przytrafiła mi się tylko jedna - awaria przepustnicy. Za pierwszym razem udało się wyczyścić ale ponoć za niedługo czeka mnie wymiana - koszt 1800pln.