Ocena kierowcy - Audi Q5 I SUV

Szkoda że nie ma ocen połówkowych, bo doskonale to może by było w audi A8. Tutaj jest bardzo dobrze, ale nie doskonale, dlatego zaniżam do dobrej.

Ogólnie ok, ale przy tej masie przydałby się silnik o 20KM mocniejszy. Zastanawiam się nad zawirusowaniem, wtedy będzie lepiej. Kultura pracy o niebo lepsza niż w 1.9TDI na pompowtryskach, ale mam wrażenie że BMW ma lepszego diesla w tej klasie.

Niby ok, biegi wchodzą w miarę precyzyjnie, ale, o dziwo, nie tak lekko i dokładnie jak w hondach, czy skodzie superb. Mnie osobiście denerwuje bardzo zestopniowanie skrzyni biegów (6-biegowy manual). Jedynka jest ekstremalnie krótka - to rozumiem, bo ma w zamyśle jako tako rekompensować brak reduktora. Ale to, że piątkę wrzuca się przy 50-60 km/h, a szóstkę przy 70 i że przy 2 tys. obrotów na szóstce jedziemy 96km/h to już nieporozumienie, które na pewno wpływa na spalanie.

Stałe quattro (A3 i TT jest dołączane) jest rewelacyjne, nie tylko na mokrym i śniegu, ale i na co dzień na szybko pokonywanych łukach. Uwaga na śniegu - ESP jest zestrojone \"sportowo\" i włącza się stosunkowo późno, a moment jest standardowo przekazywany w 60% na tył, także na zakręcie można kontrolowanie zarzucić. Układ kierowniczy bardzo precyzyjny i dobrze informujący o tym co się dzieje na drodze. Zawieszenie standardowe (nie regulowane) jest dosyć twarde, w porównaniu do np. forestera czy volvo xc60, ale ja to akurat lubię, bo samochód daje ogromne poczucie bezpieczeństwa na szybko pokonywanych łukach. Z drugiej strony dla osób szukających wielkiego komfortu będzie za twardo. I jeszcze jedno - imponuje stabilność przy wjeżdżaniu w kałuże, nawet przy dużych prędkościach auto nie zmienia toru jazdy. Podsumowując - Q5 prowadzi się jak BMW, a to dla mnie największa pochwała.

Do przodu i na boki bardzo dobrze, do tyłu dobrze. Tylna szyba jest stosunkowo mała.

Wszystko na miejscu. Sięganie do któregokolwiek przełącznika czy przycisku nie wymaga zmiany pozycji w fotelu. Sterowanie komputerem pokładowym na manetce wycieraczek jest bajecznie proste i logiczne. Nie rozumiem niektórych \"japończyków\", gdzie komputerem steruje się przyciskiem przed kierownicą. Sterowanie tempomatem to poezja - służy do tego osobna manetka. Nie mam systemu MMI, tylko sterowanie nastawami samochodu z radia, ale jest to podobne do MMI i bardzo logiczne.

Niby wszystko ok, ale automatyczna klimatyzacja (u mnie jednostrefowa) wieje za mocno przy upałach, więc łatwo o przeziębienie. Standardowo reguluję wentylator ręcznie. Zimą szyby nie parują, pod warunkiem że włączamy klimę.

Przód - super dużo miejsca. Auto jest wewnątrz z przodu tylko o ok. 2 cm węższe od większego Q7, co mówi samo za siebie.Z tyłu nie jeżdżę, ale dla bardzo wysokich osób może być lekko ciasno.

Zaskakuje doskonałe wyciszenie, odgłos silnika we wnętrzu jest bardzo przyjemny, nie słychać że to diesel. Raczej pomruk jak w V6. Mam porównanie ze skodą superb z tym samym silnikiem, tam w środku słychać lekki klekot. W Q5 odgłos silnika jest najbardziej słyszalny przy 110-120km/h, potem to już szum wiatru zagłusza silnik.

Jak na prawie 1,8 tony masy to ok. Przy w miarę dynamicznej jeździe na trasie (po mieście mało jeżdżę) 8 litrów/100km to chyba ok. Superb 170KM 4x4 (ale dołączany, więc zużywa mnie paliwa) pali około litra mniej, co mnie trochę boli.

Audi się ceni, ale podobno wysoka cena idzie w parze z wysoką trwałością. Bo jeśli chodzi o jakość, to wnętrze robi wrażenie spasowaniem i wysokiej jakości materiałami. Jakby to napisali w dowolnej gazecie motoryzacyjnej: \"jakość standardowo w audi na najwyższym poziomie\". Audi każe płacić za każdą pierdółkę, np. za podświetlane lusterka w osłonach przeciwsłonecznych czy za siatki w oparciach przednich foteli. Niby ok, bo każdy może skonfigurować auto jak chce, ale w swoim sknerstwie firma idzie za daleko. Denerwuje brak pakietów w Polsce. To samo auto kupione w Szwecji (akurat mój przypadek) było o 25% tańsze, po pierwsze dlatego że w standardzie miało więcej niż Polsce (np. podgrzewane fotele), a po drugie - opcje można kupować w pakietach (np. pakiet sportowy z 18\" kołami, ksenonami i sportowymi fotelami z alcantary - w Polsce wszystko osobno 30% drożej). Ale oczywiście Polacy to bogaty naród, więc można z nich zdzierać ;-)

Na razie prawie bez zastrzeżeń. Odpada tylko trochę siatka na drobiazgi przy nogach pasażera. Swoją drogą co za debil wymyślił coś takiego, do czego nic nie wchodzi i jeszcze trzeba do tego dopłacać? (jest to w pakiecie z innymi \"schowkami\", bo audi nie daje nic za darmo, tylko dlatego to mam).

Na razie zero i niech tak zostanie.