Silnik
: To już moje drugie A8. Wcześniej jeździłem wersją D2 3.7 litra. Więc wiedziałem w co się pakuję. W tym modelu urzeka moc silnika, która daje wyjątkową lekkość jak na limuzynę w tym segmencie, poza tym doskonałe pneumatyczne zawieszenie które w zależności od szybkości charakteru jazdy obniża się i utwardza (np. autostrada) lub podnosi i daje wyjątkową miękkość i komfort(miasto). Najwięcej radości daje oczywiście gonitwa po niemieckich autostradach wtedy czuć sportowy charakter maszyny i fakt że auto stworzono dla pasjonatów jazdy przez duże J. Dobrze spisuje się też trudnych warunkach zimowych, czy nawet górskich. Napęd quattro działa wyśmienicie i daje poczucie pewności prowadzenia. Trzeba jednak zaznaczyć że trzeba też tym autem umieć jeździć bo prawa fizyki są nieubłagane i jak ktoś dostanie małpiego rozumu to się zawinie na drzewie - znałem jeden taki przypadek.
Koszty utrzymania mieszczą się w granicach rozsądku, ale jeśli ktoś chce to auto na bieżąco zadbać to musi się liczyć wydatkami. Do byle jakiego warsztatu przysłowiowego Heńka czy Mańka to nie radze oddawać bo to się zawsze źle skończy i może zwiększyć późniejsze wydatki. Mało osób ma pojęcie jak poprawnie serwisować te auta, a fachowcy w ASO zazwyczaj cenią swą wiedzę. Więc nie jest to zdecydowanie auto dla dusigrosza czy przeciętniaka który będzie liczył że się będzie elegancko i tanio bujał. Dla przykładu wymiana rozrządu to jakieś 3000 PLN. Jeśli chodzi o paliwo... to ja mieszczę się w przedziale 1500 PLN na miesiąc - głównie jazda po mieście. Jak komuś drogo zawsze może wrzucić LPG - ale tu też trzeba uważać bo niewiele zakładów robi to dobrze i na rynku jest sporo spapranych aut.
Jeśli wyżej wymienione kwoty kogoś przerażają to lepiej nie radzę nawet startować do zakupu A8 i sugeruję kupno jakiegoś małego taniego \"koziołka\" a ewentualne sportowe inklinacje niech uskutecznia grami komputerowymi lub na gokartach...