Ocena kierowcy - Audi A8 D2 Sedan

Auto pomimo iż jest prawie pełnoletnie cały czas robi dobre wrażenie, zarówno w kwestii wyglądu jak i wyposażenia. Silnik zapewnia więcej niż wystarczające osiągi (porównywalne z dzisiejszymi dieslami o mocy ok 200KM), zużycie paliwa, jak na tą pojemność jest akceptowalne (16l. miasto/ 12l. trasa) - brzmi fantastycznie (w cieplejsze dni, pierwszą rzeczą jaką robię zanim uruchomię silnik jest opuszczenie szyby :-) )Ma wszystko, czego potrzeba - dwustrefowa klimatyzacja, fotele z pamięcią ustawień, czujniki parkowania (ważne przy tych gabarytach), fotochromatyczne lusterka (wszystkie trzy), co czyni jazdę nim bardzo przyjemną i komfortową. Nadwozie dobrze znosi próbę czasu, jest aluminiowe, więc nie rdzewieje. Gdzieniegdzie widać pęcherzyki utlenionego aluminium, ale na ogół jest to spowodowane jakimiś drobnymi uszkodzeniami powłoki, bądź niefachowymi naprawami. Ilość miejsca więcej niż wystarczająca, bagażnik pojemny. Minusem jest brak składania tylnej kanapy, ale jest to spowodowane faktem iż tylna kanapa też posiada regulację - w końcu to limuzyna a nie dostawczak.

Ma wystarczającą moc, "akceptowalne" zużycie paliwa (znacznie niższe niż wersja 299KM sprzed liftingu) i fajnie brzmi. Dobrze znosi instalacje LPG, choć ja w swoim egzemplarzu zdecydowałem się z niej zrezygnować i przywrócić auto do stanu oryginalnego.

Płynnie zmienia biegi, ale reakcja na kickdown jest bardzo powolna. Trzeba dobrze planować manewry wyprzedzania, bo po mocnym wciśnięciu pedału gazu mijają 2 sekundy zanim auto zacznie dynamicznie przyśpieszać. Można ewentualnie skorzystać z funkcji manualnej zmiany przełożeń. Trwałość oceniam dobrze - w moim aucie po 250k była poddana wyremontowana i teraz sprawuje się bez zarzutów. Trzeba pamiętać o wyminie oleju - co 40k.

Napęd quattro sprawdza się świetnie i jest bezobsługowy - w trudnych warunkach atmosferycznych zapewnia bardzo dobrą trakcję. Mój egzemplarz ma standardowe zawieszenie i felgi 18" - dosłownie płynie po drodze świetnie pochłaniając wszystkie nierówności. Siła wspomaganie kierownicy jest zależna od prędkości, choć mam wrażenie, że czasami podczas szybkiej jazdy kierownica chodzi zbyt lekko. W ciasnych zakrętach auto dość mocno się przechyla, jego żywiołem jest zdecydowanie autostrada.

Widoczność przy dobrej pogodzie jest bez zastrzeżeń. Za to problem pojawia się podczas opadów śniegu, pole działania wycieraczek jest trochę za wąskie, po stronie kierowcy tworzy się pas o szerokości ok 10cm, który znacznie ogranicza widoczność. Reflektory ksenonowe świecą nieźle, ale przydałaby się im regeneracja.

Jak to w niemieckim aucie, wszystko na swoim miejscu. Jedynie włącznik świateł w postaci dźwigienki przy kierownicy jest mało wygodny.

Klimatyzacja jest bardzo wydajna, nawet w porównaniu ze współczesnymi autami. Z ciekawych rzeczy posiada czujnik zanieczyszczeń włączający automatycznie obieg zamknięty a także czujnik nasłonecznienia wnętrza. Nawiewy znajdą się również w drugim rzędzie (zarówno w tunelu środkowym jak i słupkach B). Jedynym mankamentem są problemy z silniczkami sterującymi klapami nawiewów (sterowane automatycznie) - zużywają się z czasem a ich wymiana jest pracochłonna.

Miejsca jest wystarczająca w obu rzędach siedzeń. Kabina jest bardzo szeroka - z przodu nie mam mowy o dotykaniu się łokciami.

Według mnie auto jest wyciszone bardzo dobrze (choć podobno na tle konkurencji postawia trochę do życzenia), posiada podwójne laminowane szyby we wszystkich drzwiach. Silnika prawie nie słychać, opory powietrza są delikatnie słyszalne powyżej 140km/h, dopiero powyżej 200km/h robi się głośniej, choć cały czas można swobodnie rozmawiać bez podnoszenia głosu.

Zużycie paliwa - wiadomo, V8 musi swoje wypić. Większość części zamiennych cenowo plasuje się na poziomie współczesnych aut klasy średniej. Klocki/tarcze trochę droższe niż w A4 B7, elementy zawieszenia kosztują podobnie. Ubezpieczenie - Warszawa OC 1000zł + AC 1500zł.

Za te pieniądze nie wyobrażam sobie lepszego auta:-)

Drobne wycieki z układu chłodzenia bądź miski olejowej, pęknięty wężyk od spryskiwacza świateł - generalnie elementy gumowe zmęczone wiekiem na pewno będą wymagały wymiany. Po za tym nic się nie dzieje.