Ocena kierowcy - Audi A8 D2 Sedan

Bardzo dobre auto, przejechałem tym autem około 80k km, z czego około 70 w rok. Genialne auto do zjadania kilometrów Mimo tego, że stare, to bardzo, bardzo klimatyczne. W utrzymaniu bardzo tania, tańsza niz b5 nawet Jeśli ktoś sie zastanawia, polecam

ACK 193 konie, najsłabszy motor w D2 w wersji benzynowej, ale dla mnie jest na serio ok. Jeździłem ostatnio liftem d2 3.7 260 koni i nie było wielkiej przepaści między nimi, wiadomo V8, a aucie premium zawsze bedzie bardziej pożądane, ale i V6 jest fajnie ;)

Manual w A8. Pąłączenie niby średnie, ale jeśli ktoś nie potrzebuje gonić, elastyczność V-ki daje mu możliwość w miarę dynamicznego przyśpieszania z niższych obrotów bez konieczności "redukcji". Ja dostrzegam problem powolności tej skrzyni, niby to manual, ale szybsze przepięcie miedzy 1, a 2 jest dość irytujące. Ale to raczej problem marki nie modelu, przynajmniej w tamtych latach produkcji.

Quattro, jest jakimś wyznacznikiem układu jezdnego. Tym bardziej dzięki przekładni torsen gdzie napęd jest przenoszony w sposób ciągły, a nie dołączany jak w VAGach z silnikami poprzecznymi w wersji quattro. Jest niby perfekcyjny, ale fakt, że silnik zawieszony jest przed osią przednią nie robi z tego rajdowego bolidu. Trzeba się liczyć z tym, że przy bardzo dynamicznym pokonywaniu zakrętu prędkość będzie rosła contans, ale i podsterowność będzie coraz bardziej odczuwalna.

Rama przestrzenna, największym jej plusem po latach w tym aucie jest to, że eliminuje auta po poważnych wypadkach z rynku, bardzo cieżko jest to naprawi do stanu by zostawiało 2 ślady. Kolejna kwestia do aluminium, auto jest zrobione z "amelinium", niby nie pomalujesz a jednak są plusy. Problem korozji nie istnieje, aluminium może się utleniać, fakt. Ale A8 jest nadal lżejszym autem od A6 avant dzieki właśnie aluminium

Starsze auto więc, z automatu ma lepsza widoczność od nowych aut, dziwne ale to fakt. Jedyny problem to małe prawe lusterko w wersji przedliftowej, to ogranicza delikatnie pole widzenia w porownaniu do "liftów"

VAG, auto niemieckie, z założenia musi być dobrze, ale... Ja cały czas nie mogę się przyzwyczaić do lewego panela odpowiedzialnehgo za opuszczanie szyb, jest nie pod ręką, najprościej mówiąc, podłokietnik w wersji przedliftowej w połączeniu ze skrzynią manualną też jest nie do końca 10/10. Gdyby skok gałki zmiany biegów był mniejszy mogło by się to odbywać bez odrywania łokcia z pozycji spoczynkowej, a tym czasem, nie. 2, 4, tak, ale górne przełożenia już niekoniecznie. ale to jest tak na prawdę szczegół, nie jest to wielki problem, po prostu to są kwestie, które wychodzą poza linie poprawności całokształtu.

Tutaj jest po prostu ok.

Tutaj chyba temat jasny, pasażer z przodu nogi proste w kolanach, a pasażer jadący za nim doświadcza tego samego.

Bardzo dobre, na tamte lata zapewne ponad przeciętne, mam odniesienie do lexusa is 2 gen i wygląda to dość podobnie

Auto w kosztach utrzymania jest bardzo tanie. Jeśli patrzymy na to z perspektywy limuzyny. Filtry w cenie porównywalnej do B5, w półce MANNa. Zawieszenie, to samo, hamulce również. JEst dobrze

Bezkonkurencyjna!!!

Drobrą usterką, nie częstą, chodź irytującą jest bezpiecznik zapalniczki. Ja jeszcze nie rozwiązałęm rozwiązania problemu, mamy transmitery, musimy mieć bezpieczniki w razie W ;)

Mi się nie przytrafiły. Raz podczas jednej tresy złapałem dwie gumy ;)