Ocena kierowcy - Audi A6 C5 Avant

Auto doskonałe i niezawodne. Ale jak juz wypadną naprawy i ktoś tak jak ja uważa że orginalne częsci wchodzą w grę a nie china to lepiej niech zastanowi się jakie posiada zasoby finansowe i zapasy stanu zdrowia psychicznego bo moze być róznie. Ja z tym autem przeżyłem od totalnej niezawodności po ciągłą usterkowośc trudną do zdiagnozowania.A muszę dodać że czasem jeżdże nim i po 10000 km miesięcznie. Z jednej strony uległem czarowi 4 pierścieni na masce a z drugiej strony dopatruję się w tym znaczku 2 par wytrzeszczonych oczu właścicieli, którym przyszło płacić za naprawę auta.Myślę że następny zakup audi wchodzi w grę, ale będzie to model od 2004 roku i silnik benzynowy.

Silnik przcuje cicho, równiutko (v6), przy gwałtowniejszym przyśpieszaniu jest jak dla mnie za głośny. Jak by miał inny dźwięki niż ten podobny do 1,9 tdi to by mi to nie przeskadzało. Problem oceny silnika zaczyna się gdy rozważamy jego niezawodnosc. Opinie są takie że jest to jeden z najdroższych w utrzymaniu silników audi i najbardziej zawodny, tylko o tym dowiedziałem sie jak kupiłem ten silniczek.

6 biegów manual, chodzi sprawnie, nie wiesza się , nie chaczy, lecz troszkę ma luzu.

s-line to trochę za twardo na nasze drogi, natomiast autostrada i droga dobrej jakości to przyjemność podróżowania.

Dobra widocznosć dookoła, tylko do lusterek zewnętrznych trzeba się przyzwyczaić. Są za małe i za bardzo przyciemnione, trudno też ocenić w nich odległość.

Wszystko pod ręką.

Nie wiem na czym to polega, ale to jest moje pierwsze auto w którym nie parują szyby i w ekstremalnych temperaturach nie zamarzają od środka.Szybko sie nagrzewa, szybko chłodzi.Nawiew na najmniejszych obrotach pracuje tak że nie słychać go , a spełnia znakomicie swoje zadanie.

Jest taka jaka być powinna. W sam raz.

Ponoć późniejsze wersje były bardziej wyciszone. Jak zacząłem jeździc audi to było cichuteńko, teraz bym sie trochę czepiał.

Uskuteczniając ecodriving najmniej pali 7 litrów. W innych sytuacjach na trasie 8-9,5. Po mieście 11-14. Czy to mało czy dużo....zależy.Jak na silnik wysokoprężny na pewno za dużo.

Materiały wykończeniowe, które bez wzgledu na wiek nie skrzypią i nie trzeszczą ( za wyjątkiem tylnej rolety)są znakomitej jakości i po latach wyglądają jak nowe warte sią wydania większej ilosci pieniędzy. Pod warunkiem że zaprzyjażnimy sie z autem, w przeciwnym wypadku...koszty...koszty...koszty

Niezawodnosc duża. Nic od zakupu mi sie nie popsuło tylko jak określił mechanik nadszedł kres pewnych elementów. Szkoda tylko że za czasów mojego użytkowania :-(

Po 8 miesiącach użytkowania bezawaryjnego podczas wizyty u mechanika okazało się że: Turbina pada, wałki rozrządu do wymiany, rozrząd do wymiany, elementy przedniego zawieszenia do wymiany, naprawa 15.000zł. W 2 miesiące później auto raz jeździ szybko, raz jest strasznie wołowate 35s do 100km. Spece rozkładają ręce....a miało być tak pięknie ( szukają i dalej wymieniają różne części) Niedługo wyjdzie mi z tego nowe auto.