Ocena kierowcy - Audi A6 C5 Avant

Całokształt - ocena 3,5 - pomiędzy "przeciętnie" a "dobrze". Jeździ się nim bardzo dobrze (duży komfort, przestronność, doskonałe wyposażenie, dobre trzymanie się drogi, dobre osiągi, odrobina prestiżu). Z drugiej strony wysokie koszty utrzymania - wynikające przede wszystkim z dużej usterkowości - włączając bardzo poważne awarie silnika 2,5 TDI, ale także sporo "drobnych" napraw kosztujących każdorazowo 200 - 1000 zł. Również wysokie zużycie paliwa nie zachęca do kupna tego auta. Polecałbym raczej A6-tkę z silnikiem 1,9TDI - dużo trwalszym i oszczędniejszym (ale słabszym). Dla tych, którzy nie dbają specjalnie o koszty - to doskonałe auto. Tych natomiast, którzy spodziewają się dość niskich kosztów utrzymania ze względu na wysoką jakość Audi, może spotkać przykra niespodzianka. Przy poziomie dochodów miesięcznych netto ok. 9-14 tys. PLN na rodzinę poziom kosztów jest trudno akceptowalny, ale do zniesienia. Biedniejszym nie polecam. Bogatsi wybiorą raczej nowszą generację. Gdybym miał podejmować decyzję o kupnie jeszcze raz, kupiłbym A6, ale z silnikiem 1,9 TDI 130KM i dał do chip-tuning na 160KM, zyskując dobrą trwałość silnika (nawet po chip-tuning-u), dobre osiągi i przyzwoite spalanie.

Dzięki wielkiemu momentowi obrotowemu przyspiesza znacznie lepiej, niż "benzyniak" o podobnej mocy - czuć wgniatanie w fotel, choć to nie auto sportowe. Troszkę hałasuje - jak to diesel, ale jest bez porównania cichszy, niż diesle w tańszych markach (Ford, Opel, Fiat). Do 140 km/h zdecydowanie bardziej słychać szum opon i powietrza, niż silnik. Przy 140 - 180 km/h staje się lekko słyszalny, a powyżej 180 km/h słyszalny - ale nadal daje się prowadzić rozmowy bez podnoszenia głosu.

5-biegowy automat sprawuje się całkiem nieźle, ale zmiany biegów czasem są wyczuwalne. Być może wynika to ze zużycia, a być może z tego, iż nie jest to najnowsza konstrukcja. Funkcji tiptronic prawie nie używam - czasem w górach do hamowania silnikiem. Należy wystrzegać się kupowania Audi A6 z inną skrzynią - tzw. "multitronic". Są one bardzo zawodne, a naprawa kosztuje olbrzymie pieniądze.

To jest to, co w Audi chyba najlepsze - doskonałe właściwości jezdne. Auto jest bardzo komfortowe a jednocześnie doskonale trzyma się drogi (zwłaszcza wersja z pakietem "sport" o obniżonym zawieszeniu. Doskonałe wyczucie drogi za kierownicą. Jeszcze bardziej komfortowe (miękkie) są np. Mercedesy E-class, Toyota Camry, Opel Omega, ale zdecydowanie słabsze jest wyczucie i trzymanie się drogi. Dla mnie A6 jest najlepszym możliwym kompromisem pomiędzy komfortem a trzymaniem się drogi. Szokującym doznaniem dla mnie była jazda "na flaku" w przedniej oponie. Samochód jechał idealnie prosto - słyszałem tylko lekkie "klapanie" i zastanawiałem się, co to może być. Okazało się, iż w przedniej oponie nie było w ogóle powietrza! Inne auta w tej sytuacji dawno "poszłyby do rowu" - a A6 jechało dalej spokojnie - przydałby się czujnik ciśnienia w oponach :)

To kolejna rzecz, którą oceniam w Audi bardzo dobrze. Często w kombi są problemy z widocznością do tyłu, ale w A6 jest OK. Rewelacyjną rzeczą są lusterka fotochromatyczne - zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne! Nie występuje absolutnie zjawisko oślepiania z tyłu. A i z przodu jakby mniej czuć oślepianie - ale nie mam pojęcia z czego może to wynikać. Bardzo dobrze widać wszystko w świetle "xenonów". Bardzo polecam lampy ksenonowe - widać znacznie lepiej, niż w standardowych halogenach.

Oceniam na 4,5. Trochę brakuje do doskonałości, którą osiągnięto w następnej generacji A6 (od 2005 roku) implementując system MMI. Ergonomia o klasę lepsza, niż w Mondeo, Vectrze. Również lepsza, niż w Mercedesie E-class (mam na myśli ostatnią generację). Na uwagę zasługuje bardzo dobre wyposażenie auta - TV, nawigacja, zmieniarka CD, system nagłośnienia Bose, tempomat, 8 poduszek powietrznych itd.

Tu również moja ocena, to 4,5. 2-strefowa klima działa bardzo wydajnie z przodu, osiągając szybko ustawioną temperaturę. Lekkiego dopracowania wymaga klimatyzacja tyłu - tam schłodzenie następuje wolniej. Ale w porównaniu z autami segmentu D działa na prawdę dobrze.

Co do przestrzeni doskonałość została osiągnięta. Nawet odsuwając przednie fotele mocno do tyłu, pasażerowie tylnej kanapy mają sporo miejsca - znacznie lepiej, niż w BMW 5, Hondzie Accord, nieporównywalnie lepiej, niż w Volvo S60. A do tego wielki i wygodny bagażnik. Idealny dla 4-osobowej rodziny (choć w niektórych autach segmentu D jest również nieźle z przestrzenią - np. Passacie czy Mondeo).

Wyciszenie dobre, ale nie tak doskonałe, jak w Lexusie, troszkę gorsze od klasy E Mercedesa. Natomiast lepsze, niż w tak reklamowanej, jako "bezgłośna" Toyocie Avensis (najnowsza generacja). W ogóle A6 jest nieporównywalnie bardziej komfortowe od Avensis - na Toyocie zawiodłem się niestety.

O ekonomiczności nie mogę powiedzieć nic dobrego. Wydawałoby się, że diesel to ekonomiczny silnik. Ale niestety nie w wydaniu Audi A6 2,5 TDI 180 KM (nawet nie quattro). Pali nieporównywalnie więcej, niż 1,9 TDI. Gdybym wybierał drugi raz, wziąłbym 1,9 TDI 130 KM i "podciągnął" poprzez chip-tuning na 160 KM, osiągając o 2-3l. mniejsze zużycie na trasie i o 4-6l. mniej w mieście (Warszawa z korkami i światłami), przy prawie takich samych osiągach. 2,5 TDI 180KM pali 7,9l/100km przy super oszczędnej jeździe na trasie, 9-9,5l. przy normalnej jeździe na trasie (do 140km/h), z umiarkowanym wyprzedzaniem, 12,5 l. w trybie mieszanym - ok. pół na pół trasa i miasto. W warszawskich korkach pali 15-16l./100km ! To całkiem sporo jak na diesla. Nie polecam 2,5 TDI w Audi. Ceny części wysokie (ale w najnowszej generacji A6 jeszcze wyższe!)Przez 2 lata wydałem ponad 20 tys. na naprawy (wliczając w to naprawę silnika 12,5 tys. PLN)!

Trudno znaleźć w dzisiejszych czasach samochody mało awaryjne - takie jak były Mercedes 190D, czy też Toyota Carina. Audi A6 również do bezawaryjnych nie należy - z tego punktu widzenia jakość oceniam jako słabą. Jednak nic w tym aucie nie trzeszczy, nie stuka. Materiały wykończenia wnętrza bardzo przyjemne. Bardzo dobry komfort. Cena zakupu używanego umiarkowana. Dużo ważniejsze są koszty eksploatacji - które przez 2-3 lata (włączając koszty paliwa) mogą sięgnąć ceny zakupu. Trudno znaleźć auto jednocześnie tanie i dobre. Zatem porównując z innymi, w A6 2,5 TDI oceniłbym stosunek jakości do ceny jako w miarę dobry.

Spodziewałem się, że będzie znacznie lepiej. Nie jest może tak źle, jak w Renault Laguna, ale gorzej niż w Mitsubishi Carisma. I części na prawdę drogie. W sumie na te "drobne" rzeczy wydałem ok. 10 tys. PLN przez 2 lata wliczając w to wymiany olejów, filtrów, klocki hamulcowe i tarcze, serwis klimatyzacji itp. Po odliczeniu spraw eksploatacyjnych wyszłoby ok. 7 tys. zł. na same naprawy przez 2 lata. To sporo.

Przy przebiegu 121 tys. km pękło koło zębate pod paskiem napędu rozrządu. To zrobiło z silnika "sieczkę". Naprawa bagatela 12,5 tys. PLN. w wyspecjalizowanym warsztacie VW/Audi. W autoryzowanym serwisie Audi ocenili koszt naprawy nawet na ok. 25 tys.PLN - ale nie skorzystałem z tej propozycji. Z tego natomiast, co się dowiedziałem w serwisie Audi, często bywają duże problemy z 2,5 TDI - "sypią się na potęgę". O wiele trwalsze są 1,9 TDI, z którymi bardzo rzadko dzieje się coś złego. Żałuję, że nie kupiłem tego drugiego (powodem było słabe wyposażenie A6-tek z silnikami 1,9TDI). Należy się wystrzegać 2,5TDI!