Ocena kierowcy - Audi A6 C5 Avant

Posiadam to auto od 2006 roku (8 lat) i caly czas jestem z niego zadowolony. Osobiscie sprowadzilem je z Berlina od prywatnego wlasciciela z przebiegiem 137 tkm. Nic powaznego sie w nim nie zepsulo przez te lata. Nie duzo pali jak na swoje gabaryty (ok.5 trasa / ok.7 miasto), jest wygodne i wystarczajaco szybkie jak na te 110KM. Teraz sluzy jako autko na miasto albo do krotkich wycieczek poza i sprawuje sie w tej roli idealnie. Kiedys byl samochodem na dlugie trasy i tez sie w tej roli sprawdzal. Podsumowujac A6 C5 z tym silnikiem to po prostu bardzo udany samochod i jedynym jego problemem moze w pewnym momencie byc po prostu tylko wiek i zwiazane z nim ogolne wyeksploatowanie.

Zadnych problemow. Nie bede sie tu rozpisywal bo kto jest w temacie, to wie ze to silnik legenda - pod wzgledem bezawaryknosci: najbardziej udana jednostka VAG w tej klasie jak dotad. Nie jest to oczywiscie jednostka do bicia rekordow predkosci czy przyspieszenia ale do normalnej jazdy w zupelnosci wystarczy.

Przez 14 lat zadnych awarii Skrzynia dziala plynnie, biegi wchodza precyzyjnie.

To zalezy z czym sie porownuje. Powiedzialbym ze jest neutralny - wystarczajaco komfortowy i zarazam dosc sztywny.

Bardzo dobra zarowno do przodu, jak i do tylu.

To Niemiecki samochod, wiec wszystko jest tam gdzie byc powinno. Wsiadasz i jedziesz bez zgadywania gdzie tym razem producent postanowil umiescic wlacznik swiatel czy wycieraczek:)

Bez zadnych problemow. Latem chlodno a zima cieplo. O.. jest jeden minus - po 14 latach jeden wiatraczek nawiewu zaczal popiskiwac na niskich obrotach po dluzszej jezdzie.

Wystarczajaco miejsca zarowno dla kierowcy jak i dla pasazerow - z przodu jak i z tylu (nawet dla tych wyzszych)

Do 140 jest naprawde cicho a powyzej dostajesz mandat :) a tak na serio to po 140/150 robi sie troche glosniej w aucie. Ale nie jest to bardzo uciazliwe - dalej mozna normalnie prowadzic rozmowe.

To auto jest po prostu smiesnie tanie w utrzymaniu jak na swoja klase. Po pierwsze bardzo zadko cos sie psuje, jak juz, to jakas drobnostka. A zwykla eksploatacja: oleju do silnika wchodzi niecale 4 litry. Wiec nawet jak sie leje full syntetyk co 10-12 tkm, to i tak tanio bo mala ilosc. Opony nawet jak bardzo dobre to tanio bo maly rozmiar. Kiedys jeszcze dosc drogo kosztowalo przednie zawieszenie ale teraz bardzo dobre zamienniki tez nie sa juz drogie.

Za niewielkie pieniadze (samocod uzywany) dostajemy bardzo dobre, wygodne, ekonomiczne i praktycznie bezawaryjne auto.

Elementy zawieszenia: laczniki stab, koncowki drazkow itp drobnostki i to nie za czesto. Raz na pare lat. Silentblocki po 10 latach. Lozysko przedniego kola jak mial 6 lat.

Jak dotad - nie bylo.