Ocena kierowcy - Audi A4 B8 Limousine

Auto jest godne polecenia. Jest w rodzinie ponad 5 lat i sprawuje się bardzo, bardzo przyzwoicie. Jakość materiałów, użytych do wyprodukowania tego pojazdu, jest conajmniej bardzo dobra.

Kod silnika w moim egzemplażu to CABA. Wszechobecnie panujące opinie, że silniki 1.8TFSI piją olej w dużych ilościach, w moim przypadku nie mają racji. Silnik nie bierze oleju, a nawet jeśli, to małe ilości, których nie da się zauwżyć. Jeżeli chodzi o osiągi, to wiadomo, że nie będzie tutaj wodotrysków... Idealnie nadaje się do dojazdów do pracy, gdzie spalanie w dosyć powolnym ruchu miejskim wynosi ok. 9l/100km. Natomiast jeżeli chodzi o dłuższe trasy, to nie jest źle. Gdy chcemy kogoś wyprzedzić, to warto się wcześniej do tego przygotować, co nie znaczy, że auto nie jest dynamiczne. Jak na 120KM, jest bardzo zrywne i nie poddaje się innym uczestnikom ruchu :) W ruchu autostradowym, spalanie wychodzi ok. 7l/100km, a po drogach wojewódzkich udało mi się wystukać 5.9l/100km !

Bardzo, bardzo precyzyjna przekładnia sześciobiegowa. Ruch, potrzebny do wykonania zmiany przełożenia, jest bardzo krótki, przez co zmiana odbywa się bardzo szybko. Czuć podczas wbijania biegu taką metaliczność i precyzję, a że jest to tak satysfakcjonujące, to aż chce się tymi biegami bawić. Długości przełożeń są bardzo, bardzo dobre.

W kwestii zawieszenia, Audi bardzo się postarało. Wszystkie nierówności są bardzo dobrze tłumione przez wielowahaczowe zawieszenie. Jeżeli chodzi o hamulce, to nie mam zastrzeżeń. Są czułe i bardzo efektywnie wyhamowują masę samochodu. Elektromechaniczne wspomaganie, to kolejny z plusów. Przynajmniej, jak dla mnie. W ruchu miejskim, praktycznie bez oporowo można wykonywać wszystkie manewry, a przy szybszej jeździe utwardza się i staje się dosyć precyzyjny.

Karoseria jest wykonana z bardzo dobrej jakości blach. Do powłoki lakierniczej też nie można się przyczepić. Przy zakupie B8, warto przyjrzeć się błotnikom, progom i klapie bagażnika ( konkretnie, to we wnęce, gdzie znajduje się tablica rejestracyjna. W górnych rogach koło lamp.) Wszystkie panele nadwozia są bardzo dobrze ze sobą spasowane.

Widoczność nie jest zła, jak na sedana ze spadzistym dachem. Lusterka zewnętrzne są duże, a co za tym idzie, dużo w nich widać. Natomiast w lusterku wstecznym, dużo nie zauważymy, a zwłaszcza przy wysuniętych zagłółwkach. Grube słupki C, w dużej ilości przypadków nie przeszkadzają. Słupki A i B, praktycznie w niczym nie wadzą.

Według mnie, auto jest bardzo ergonomiczne i wszstko ma swoje odpowiednie miejsce.

Tutaj nie ma się do czego przyczepić. Gdy jest zimno i chcemy szybko się zagrzać ? Nie ma problemu, auto szybko dogrzewa nam kabinę. Jest niewyobrażalny upał, a chcemy się schłodzić ? Klimatyzacja sama to wyczuwa i maksymalnie chłodzi wnętrze auta. Auto jest bardzo dobrze wentylowane i nigdy nie jest w nim duszno. Odparowywanie szyb odbywa się bardzo szybko.

Z przodu jest duża ilość miejsca, czy to na nogi, czy też nad głową. Problem dopiero mogą mieć osoby powyżej 1.9m wzrostu, gdy będą musiały siedzieć z tyłu. Nie oszukujmy się, tacy pasażerowie będą mieli problem z przestrzenią nad głowami, czy też brakiem tej przestrzeni. Kolejnym minusem jest duży tunel środkowy. Powyższe negatywne emocje rekompensuje pojemny bagażnik. Jak na sedana, mieści on dużo. Jakość materiałów wykorzystanych we wnętrzu stoi na wysokim poziomie. W moim przypadku fotele obite są skórą i alcantarą i są one bardzo przyjemne. Skóra na kierownicy też jest bardzo dobrej jakości. Praktycznie cała deska rozdzielcza jest wykonana z miękkich tworzyw, twarde natomiast są boczki drzwi. Minusem jest z pewnością skrzypiący schowek/podłokietnik, jest to przypadłość tego modelu. Plastiki w większości nie trzeszczą i są dobrze spasowane.

Wyciszenie również stoi na wysokim poziomie. W ruchu miejskim, w kabinie panuje cisza, słychać tylko cichy dźwięk silnika i radio. Natomiast w jeździe autostradowej, nie jest źle. Słychać głównie opony i świst powietrza uderzającego o lusterka.

Jak za Audi, wychodzi stosunkowo tanio. Jeżeli chodzi o koszta benzyny, to nie jestem w stanie powiedzieć, bo dotankowuje do pełna na koniec każdego tygodnia :)

W zasadzie to nie ma się do czegoś większego przyczepić. Ale wiadomo, że takie rzeczy, jak skrzypiący podłokietnik, czy twarde boczki, nie powinny miec miejsca. Natomiast, jeżeli chodzi o mechanikę, to ona rekompensuje powyższe "cechy".

Przez 5 lat użytkowania, nie przytrafiła mi się żadna usterka. Dopiero, po powrocie z długiej, bo ponad 4tyś. kilometrowej trasie, wyskoczył mi CheckEngine. Okazało się, że to czujnik w kolektorze dolotowym. Wymieniłem cały kolektor na nowy (mój podobno wywodził się z wadliwej partii) i mam spokój. Wiadomo, jeszcze doszła wymiana łańcuszka rozrządu, ślizgów, napinaczy. Wiadomo, lepiej zapobiegać niż leczyć. Jeszcze w międzyczasie została wymieniona pompa wody.

Nigdy nie zdarzyło mi się wzywać pomoc drogową, bo samochód odmówił mi posłuszeństwa. I odstukać *puk *puk, żeby tak pozostało :)