Ocena kierowcy - Audi A4 B6 Sedan

Ogólnie jestem zadowolony z auta, w szczegółowej opinii napisałem wszystkie jego wady i zalety. Jeśli chodzi o spalanie to w trasie jest spoko, mieści się w 6 litrach, na autostradzie wychodzi koło 7-7,5. W mieście jest bardzo słabo, ale diesel nie jest stworzony do miasta. Po Rzeszowie wychodzi 8-9l/100km, ale już w Lublinie, po którym jeżdżę częściej i w godzinach szczytu to jest 10-14l/100km. Napęd na 4 koła też swoje robi, jednak ośka pali około litra mniej. Poza tym mam to w S-line i jeszcze czerwone (czyli szybsze) i jestem bardzo zadowolony, jest super wygodne, pozycja za kierownicą jak w czymś dużo szybszym, zdecydowanie auto które daje dużo pozytywnych emocji z jazdy - i tak je właśnie kupowałem, sercem, nie rozumem.

Mój pierwszy diesel i ogólnie drugie auto w życiu. Jestem mega zadowolony, może to nie jest impreza WRX, ale na trasie wyprzedzanie to sama przyjemność, jak się turbinka wkręci na obroty to żadnej redukcji nie trzeba robić. Trochę klekocze, to w końcu stara konstrukcja, daje też odczuć swój ciężar w zakrętach. Przy napędzie na 4 koła i jeździe w zakorkowanym mieście lubi sobie spalić jak na diesla. W trasie spalanie jest ok. Jak na razie bezawaryjny, mam nadzieję że to stara sprawdzona konstrukcja i tak pozostanie.

Skrzynia ma fajną krótką wajchę a przełożenia wchodzą z wyraźnym mechanicznym skokiem, tak jak lubię. Niestety przełożenia nie są najlepiej przystosowane do jazdy na autostradzie, zwłaszcza jak na 6 biegową skrzynię. Tzn. jest ekonomicznie do 110km/h, powyżej już się robi wyraźna różnica. Też jest problem z pierwszymi dwoma biegami, tzn. jak się rusza w korku i się szybko wrzuci dwójkę, auta zaczną zwalniać, ale się nie zatrzymają, to tej dwójce brakuje tchu i trzeba zrzucić na jedynkę, ale się nie da, bo ma blokadę od 10km/h

Tutaj mam ciężką sprawę, bo auto jednak kupiłem stare i jestem na etapie wymiany różnych części w zawieszeniu. Jak dotąd zmieniłem tuleje wahaczy dolnych tylnych na przedniej osi i tylne amortyzatory, a jeszcze mam do wymiany amortyzatory przednie i łączniki stabilizatora. Tak to trochę na raty robię, ale za każdym razem widzę wyraźną poprawę. Mimo tych niedociągnięć, auto prowadzi się pewnie i czuć w nim potęgę napędu na 4 koła.

Szyby są fajnej wielkości i nie ma problemu z widocznością w żadnym kierunku, jednak odebrałem punkcik za lusterka boczne, które są nieco za małe. Trochę jeździłem SUVami, może mam kiepskie przyzwyczajenia.

Jeśli mówimy tutaj o ergonomii różnego rodzaju pokręteł i przycisków, to jestem zadowolony na poziomie mocno średnim. Nie da się obsłużyć radia ani klimatyzacji bez odrywania wzroku od drogi. Klimatyzacja jest na guziki, zamiast na pokrętła, co jest największym uciążeniem podczas jazdy. Fajny jest przełącznik wyświetlacza FIS w manetce od wycieraczek i fajną rzeczą jest też, że przełącznik świateł nie jest w manetce od kierunkowskazu, dzięki czemu nie ma szans ich przypadkowo wyłączyć, co mi się zdarza np. w Toyocie Yaris

Jedno co mi się nie podoba już napisałem w ergonomii - sterowanie guzikami. Druga rzecz, temperatura się zaczyna od 18*C, poniżej jest już LOW, czyli w pewnych warunkach (zwłaszcza zimą kiedy wsiadamy na krótki dystans w kurtce) się zdarza, że możemy ustawić albo na dmuchanie lodem, albo na grzanie, a nie ma niczego pomiędzy. Reszta aspektów jest bez zarzutu

Z przodu można się rozłożyć jak zwłoki w bagażniku. Z tyłu jest trochę gorzej, ale przy odpowiednim dostosowaniu foteli 4 pasażerów przewieziemy względnie komfortowo, dla 5 to będzie trochę cierpienie, ale da się, już próbowałem. Bagażnik jest OLBRZYMI. Na wyjazd z kumplami na chodzenie po górach zapakowaliśmy się w 5 osób i na wierzch jeszcze rzuciłem gitarę.

Auto chodzi głośno - to wynik trochę tego że mam wydech do wymiany, a trochę dlatego, że to po prostu stara konstrukcja. Kabina jest jednak wzorowo wyciszona i widać kosmiczną różnicę po otwarciu drzwi z włączonym silnikiem.

Wychodzi dużo drożej niż moim poprzednim autem, które było praktycznie bezawaryjne. W ciągu roku wydałem na naprawy około 5000zł. Sporo tego jednak było. Rozrząd, olej z filtrami, problemy z instalacją elektryczną, amortyzatory tył, tuleje wahaczy, komplet tarcz i hamulców z przodu i z tyłu, pęknięty intercooler. A to jeszcze nie koniec. Niestety, auto nowe nie jest.

Mimo swoich niewątpliwych wad, jestem mega zadowolony z zakupu. Kupiłem auto sercem, nie rozumem, ale jest wygodne, fajnie się zbiera, napęd quattro mnie parę razy uratował w zimie, ma dużo opcjonalnego wyposażenia, olbrzymi bagażnik. Warto było.

Padła jakaś rzecz w instalacji elektrycznej, przez co przestała mi działać klimatyzacja.

Pęknięty intercooler, niestety naprawa instalacji elektrycznej tylko uruchomiła klimatyzację, dalej reflektory lubią przerywać jakby brakowało im prądu i szyberdach się samoczynnie otwiera podczas jazdy...