Ocena kierowcy - Audi A4 B6 Avant

Ciężko opisać całokształt auta będąc detalistą. Kupiłem autko po rodzinie nie do końca znając się na temacie. Teraz wiem, że kupiłbym coś niedużo droższego, a lepszego. Mianowicie, 12 letnie auto posiada wiele widocznych śladów użytkowania, czego nie cierpię i ciągle coś poprawiam. Jeśli mam ocenić w tym komentarzu całokształt mojego egzemplarza to dam 4/5, a resztę opiszę dalej.

Jeśli chodzi o silnik nie było żadnego 'pierdnięcia'. Jestem bardzo zadowolony zrobiłem autkiem prawie 20kkm i jedynie co raz miałem problem to wyłączyło mi się turbo - zamuliło się po jeździe w mieście - po przedmuchaniu na trasie do dzisiaj nie pierdło ani razu.

Skrzynia biegów również bez żadnych problemów. W audi uwielbiam to jak z drugiego na trzeci bieg gałka zmiany biegów praktycznie leci sama jakby wiedziała sama gdzie ma w danym momencie trafić. Mechanicznie - bezproblemowo.

Jeżdżę na alusach 16 i oponach 205/55 - auto w takiej konfiguracji prowadzi się bardzo dobrze. Zawiecha robiona raz - wiadomo jak to auto 12letnie - nie jest nowe co chwilę trzeba coś (będąc detalistą) ruszyć, naprawić - ale wystarczy trochę chcieć, a autko się odwdzięczy

Jeśli chodzi o widoczność nigdy problemów nie miałem, prócz mojej poobijanej przez kamyczki przedniej szyby haha. W lustereczkach widać super - tak samo boczne jak i to w środku - szybko idzie je wyczuć. Słupki nie blokują widoczności.

Ergonomia - co tutaj oceniać ? Pytanie do Autocentrum, ciężko sprecyzować. Według mnie słowo to oznacza ' ułatwianie zycia ' - coś takiego. Audi ogólnie ułatwia życie. Ale jeśli chcesz żeby to życie było znacznie ułatwione jeżdżąc autem kup wersję z tempomatem, czujnikami parkowania itd itd

Tutaj doczepić się serio nie można. Zarąbista sprawa ustawianie temperatury jaką chcemy i załączenie trybu auto. Jeśli chodzi o grzanie w zimę kaszlok długo się nagrzewa - jak to kaszlok - w lato zatem zarzucam sobię 21stopni i po 2 minutkach nawiew już zwalnia

No co tu powiedzieć o przestrzeni, chłop 185cm z kobitą i dwójką dzieci narzekać nie będą. Chłop biorąc swoich kumpli na krótszą lub dłuższą przejażdzkę narzekać też nie będzie - kumple też nie powinni - no chyba, że mają po 210 wzrostu. Powiem więcej - nawet czasem kiedy temperatura, słaby sen lub ewentualnie alkohol zetną z nóg dwóch chłopów to wystarczy złożyć tylne siedzenia, a chłopy mogą sobie spokojnie spać - nawet poducha niepotrzebna!

Daję 5, bo jeśli chodzi o porównanie z laguną to jest jak niebo, a ziemia - a to przecież kaszlok. Jadąc 220 jest trochę głośno, ale przecież to nie wóz sportowy, żeby tak szaleć. Jadąc 150-180 jest elegancko - pamiętajcie o wyborze opon o odpowiednim indeksie głośności, żeby potem nie marudzić

Hej może ja wypowiem się trochę jak to jest naprawdę. Czytając opinie ludzi, którym spalanie ciągle wynosi w okolicach 4-5 litrów nie raz odechciewa się tych bredni czytać. Auto jest super oszczędne w paliwo - to racja ! - ale nie przesadzajmy. Jeżdżę głównie w mieście, 2x w miesiącu wypad na studia na trasie. Nie lubię jazdy w stylu "nie dodam gazu bo mi szkoda paliwa". Jeżdżę tak jak lubię, czyli but w miarę często wykorzystując mocno turbinkę, ale z rozwagą w mieście. Spalanko przy takiej jeździe w mieście może podskoczyć nawet do 8l, ale to takie bardziej ekstremalne korki plus klima i bucik. Najczęściej po przejechaniu całego zbiornika w mieście spalanie oscyluje w granicach 7.1-7.3l/100km. Znowuż, gdy jeżdżę jak już wspomniałem na studia (400km razem) to spalanie na całym zbiorniku zmniejsza się do około 6.1-6.2l. Na trasie przeważnie jeżdżę szybko i dynamicznie, czasem lubię przepalić mojego kaszloka po męczeniu go w mieście i np 30km jadę 2 stówki. Przeważnie trasa oscyluje w granicach 150-180km/h. Właśnie przy takiej jeździe plus cykl miejski spalanko tak jak napisałem jest koło 6l. Raz w życiu postanowiłem pojechać FULL EKO - czyli 110-120km/h cała trasa + odcinki pozamiejskie. Po przejechanych 400km zatankowałem znowu pod korek - spalanko 4.6l/100km. A no i zapomniałem dodać jednej niesamowicie ważnej rzeczy - w moje trasy zawsze zabieram 3 kolegów, średnia wagi to 85kg więc autko dociążone. Tak więc jeśli chodzi o spalanie silnik 1.9tdi 130konny to ulga dla portfela.

Wybrałem auto, które osobiście odradzał mi mój ojciec. On jest za tym, żeby kupić coś możliwie nowego. Bo po co wydawać tyle kasy za takiego starocia. Następnym autem jakie kupie też będzie audi, mimo tego że za tą cenę miałbym z 3/4 lata nowszego francuza. Stosunek jakości do ceny - ja uważam następująco - chcesz coś dobrego to musisz za to zapłacić

Jak na razie drobnych usterek pojawiło się sporo, ale nawet ceny w ASO nie są tak odstraszające jak to nie raz ludzie piszą. Raz zdechło mi turbo po podciagnięciu go do 4k obrotów, ale przepaliłem na trasie i gra elegancko do dziś

Jak na razie poważnych usterek brak