Ocena kierowcy - Audi A4 B5 Avant

Nigdy mnie nie zawiodła, solidna, wygodna mimo że duża a ja jestem z tych niewyrośniętych ;)

Mimo jazdy na gazie (sekw.), i rzadszych niż zalecane co 10 tys. wymianach oleju jest ok. Naprawy przez te ponad 3 lata to: wymiana łańcucha rozrządu i napinacza (łączny koszt 650zł - metodą "na szczupłe rączki" czyli bez podnoszenia silnika), wymiana napinacza paska rozrządu (120zł). Niestety od kilku miesięcy słychać klepanie zaworu (samoregulacja). Być może to wina pompy oleju (nie robi ciśnienia?) lub znów napinacza łańcucha (zaoszczędziłam - ten z niższej półki czyli Magnetti Marelli). Nie rozbieram, bo ponoć można się wpędzić w koszty powyżej 2-3 tys. - nieopłacalne.

Fajne, krótkie przełożenie, bardzo precyzyjna, choć na autostradzie brakuje 6-tki by trzymać te 140km/h a nie słyszeć dość już wówczas głośno pracującego silnika na 4tys obrotów.

Świetnie zamortyzowany, 4- wahaczowy, ale tym samym uciążliwy w kosztach (wymiana zawieszenia na takie dobrej jakości, np. MEYLE to koszt 1500zł za przednią oś). Auto ma bardzo dobry skręt i łatwo się nim manewruje, nawet w ciasnych miejscach. Porównując z Hondą Civic 2006r. Honda przegrywa na całej linii.

Dla mnie - kobietki drobnej o wzroście 160cm i fotelu ustawionym na max do przodu nieco uciążliwe są przednie słupki z lusterkami. Muszę się dobrze wychylić przy wyjazdach w lewo, a także "wyczuć" prawy krawężnik przy skręcie w prawo. Bardzo dobra widoczność tyłu. Lusterko wsteczne obejmuje również szyby bagażnika po obu stronach naraz. To + dzielone lusterka boczne niwelują martwe punkty po obu stronach auta.

Jechałam w ciągłej trasie, po polskich drogach ponad 600km. Poza tym, że nieco wygniotły mi się pośladki (normalne, w każdym aucie), nic mi nie dolegało. Wygodne fotele, wszelkie dodatkowe funkcje zaraz pod ręką, plusem w moim aucie jest kierownica od S4 - mniejsza... i ładniejsza :)

Ciepłe powietrze w aucie jest już po 3-4 minutach od uruchomienia silnika. Szyby odparowują momentalnie - oczywiście najlepiej przy klimie.

Jako kierowca mały jestem bardzo zadowolona. Osoby szersze i dłuższe też nie powinny narzekać jako kierowcy. Gorzej, jeśli i z przodu i z tyłu mają usiąść osoby wyższe. Wówczas przestrzeń na nogi z tyłu jest dość ograniczona. Przy nieco odsuniętym fotelu kierowcy do tyłu, dziecko w wieku 4-5 lat w foteliku kopie nogami po fotelu z tyłu (bywa irytujące...)

Przy jeździe miejskiej na początku często wydawało mi się, że silnik zgasł. W aucie jest cicho. Rzecz się zmienia przy jeździe powyżej 100-110km/h i obrotomierzu powyżej 3 tys. Już dość dokładnie można rozróżnić fazy pracy silnika mimo zamkniętych okien, a radio trzeba zdecydowanie podkręcić ;) Jazda powyżej 70km/h przy choćby uchylonych tylnych szybach jest fatalna - powietrze wpada w przestrzeń nad bagażnikiem i słychać dudniącą wibrację - nie do wytrzymania!

Części typu filtry nie są droższe niż w innych autach. Z niektórymi jednak bywa gorzej (np. rozrząd - ok 800-1000zł!) Plusem jest to, że naprawy o wyższych kosztach zdarzają się rzadko. Za to audi uwielbiam. Np. hamulce: koszt wymiany tarcze+klocki tył to ok. 200-220zł. Przód gorzej: ok 400zł. Przez 3,5 roku jazdy (50000 km) robię to pierwszy raz i pewnie ostatni zanim sprzedam. Skuteczność hamowania po 3 latach jazdy (45000km + nie wiem ile u poprzedniego właściciela) na przeglądzie 71% przód, 86% tył. Spalanie przeciętne jak dla tego typu auta. Zależy od ciężaru stopy kierowcy. U mnie LPG od 9 (trasa) do 12l (miasto i na klimie) /100km. Przy tankowaniu LPG koszty są niewielkie. Spalanie Pb 95 na trasie wyszło 8l/100km.

Jakoś wykonania wnętrza jest super. Wszystko ładnie spasowane, nie skrzypi, nie trzeszczy. Przy lepszym radiu świetne fabryczne nagłośnienie (jest nawet subwoofer!). Blacha nigdy nie zgnije - ocynk! Nawet odpryski lakieru do gołej blachy tylko lekko pokrywają się warstewką rdzy, która schodzi pod palcem, lakier dalej nie puchnie i nie odpryskuje. Auto dobrze trzyma się w cenie, bo i jego jakość z roku na rok się nie pogarsza mimo przybywających km na liczniku.

Jedyną uciążliwą usterką są nagminnie palące się żarówki H7 w okresie zimy. W ciągu 3 miesięcy musiałam wymienić żarówki 4 razy. Fakt faktem najdłużej wytrzymują te najdroższe ;) Mam też problem z zamkiem w tylnych drzwiach - zamyka się, ale długo syczy i ciągle pracuje pompka. Co w zimie gdy jadę na miasto załatwić kilka spraw może wykończyć akumulator (krótkie traski po 2-3km, częste uruchamianie silnika i do tego pompka centralnego pracująca po 20-30 sek. przy każdym otwarciu i zamknięciu drzwi. Rozwiązanie - wymiana zamka na używany za 70zł, robota we własnym zakresie.

Zawieszenie :( Komfortowe, ale drogie, a na naszych drogach nie wytrzymuje 4-5 lat. Raz zawiodła mnie listwa wtryskiwaczy gazu podczas jazdy na wakacje, przez co przejechałam trasę na benzynie, ale to uważam za element niezwiązany z samym audi. Najpoważniejszą usterką był napinacz łańcucha rozrządu za 650zł. Nie było to powodem nagłej awarii i nie uniemożliwiało użytkowanie auta, tylko silnik klepał jak stary Diesel, czego ja osobiście nie mogłam słuchać. Nigdy mnie nie zawiódł i zawsze dowiózł do domu, nawet na zalanych olejem świecach i przebiciach na kablach. Jazda wtedy nie była przyjemna i na szczęście niedaleka. Ale to przez moje bagatelizowanie objawów :)