Ocena kierowcy - Audi A3 8P Hatchback 3d

Jeździłem już wieloma samochodami ale ten bije na głowę wszystkie poprzednie auta. Niesamowite wrażenia z jazdy. Przyśpieszanie, wyprzedzanie to bajka. Dźwięk silnika piękny. W środku luksus. Z zewnątrz auto bardzo eleganckie, z klasą. Bardzo wygone fotele, jakość plastików na bardzo wysokim poziomie. Mimo, że auto ma już swoje lata ciągle wszystko w nim działa, bardzo dobrze się prowadzi. Dzięki napędowi 4x4 nie ma najmniejszych problemów z jazdą w zimie, deszczu czy jeździ po szutrze, lekkim błocie. Poza tym silnik 3.2 to ostatni prawdziwy, dobry silnik w tym aucie. Nowsze silniki 1.8 TSI to już nie to. Nie ten dźwięk, nie ta elastyczność. Jeden z ostatnich prawdziwych samochodów.

Największe pozytywne zaskoczenie. 250KM i 320Nm to coś niesamowitego. Żeby to zrozumieć trzeba się przejechać. Rewelacyjne przyśpieszenie na każdym biegu. Wyprzedzadnie to przyjemność. Szybkości maksymalnej nie sprawdzałem ale 200km/h osiągnąłem momentalnie a jemu ciągle było mało. Piękny dźwięk silnika chociaż uważam, że powinien być głośniejszy.

Po poprzednich niemieckich samochodach tutaj jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. W odróżnieniu od poprzednich ta skrzynia jest bardzo precyzyjna. Przełożenia bardzo dobrze dobrane. Można i poszaleć na niskich biegach i pojeździć ekonomicznie na 5 i 6.

Rewelacyjna trakcja. Haldex działa świetnie. Nie ma najmniejszego problemu w zimie nawet jak dowali dużo śniegu. Poza tym auto bardzo dobrze trzyma się w zakrętach. Nie czuć momentu kiedy załącza się napęd 4x4. Wszystko jest bardzo płynne. Samo zawieszenie jest dość sztywne przez co po dziurach nie jest przyjemnie. Za to na równych drogach i w zakrętach jest bardzo fajnie. Kolejną dobrą rzeczą przy takim aucie jest bardzo bezpośrednie przełożenie układu kierowiczego. W zakrętach nie przekłada się dzięki temu rąk na kierownicy. Chociaż samo wspomaganie mogłoby być słabsze. Hamulce bardzo mocne.

Do przodu jak do przodu - widać wszystko. Do tyłu słabo. Zwłaszcza przy przyciemnianych szybach w nocy. Trzeba się nauczyć parkować na wyczucie.

Wszystko jest na swoim miejscu. Obsługa wszystkich urządzeń jest prosta. Chociaż miejscami mogłoby być lepiej. Uważam, że przyciski od radia powinny być w standardzie w kierownicy bo samo radio jest dość daleko od kierownicy i trzeba się rozpraszać przy zmianie stacji itp. Poza tym ok. No i oczywiście Audi pomyślało o bardzo ciekawych rozwiązaniach, które ułatwiają obsługę auta. Np. po \"dotknięcu\" kierunkowskazu (np. przy szybkiej zmianie pasa) kierunkowskaz mruga trzy razy. Wycieraczki przednie można zmienić tylko po odpowiedniej procedurze z kluczykiem - przez co nikt ich nam nie ukradnie czy nie powygina bo standardowo są praktycznie schowane pod maską. Już w standardzie bardzo dobre nagłośnienie. Mimo, że nie \"Bose\" jest bardzo dobrze.

Klimatronic dwustrefowy. W lecie chłodzi bardzo sprawnie. W zimie szybko robi się ciepło. Dodatkowo są podgrzewane fotele, które bardzo miło działają. Odparownie szyb działa bardzo sprawnie.

Z przodu miejsca jest dość dużo (jak na tak małe auto oczywiście). Z tyłu myślałem, że będzie ścisk aż do momentu kiedy tam usiadłem. Miejsca jest w zupełności wystarczająco dla dwóch dorosłych osób. Byłem pozytywnie zaskoczony bo na oko wygląda to źle. W praktyce jest dobrze. Bagażnik całkiem konkretny jak na hatchbacka. Zmieścił mi się tam niedawno sporych rozmiarów telewizor i jeszcze miejsce zostało. Po złożeniu tylnych foteli podłoga robi się praktycznie płaska - fajna rzecz bo można przewieźć coś na prawdę dużego.

Jednym się podoba, innym nie. Dla mnie auto jest zdecydowanie za ciche. Przy jeździe na trasie słychać tylko szum opon. Przy otwartej przepustnicy silnik bardzo ładnie mruczy. Jednak dla mnie Audi powinno w standardzie wyposarzyć auto w mniej restrykcyjny, głośniejszy układy wydechowy. Idealnie pasowałoby to do charakteru auta - czarnego bandyty, sztywnego zawieszenie, układu kierowniczego, mocy. Przy reszcie sportowych akcesoriów, dodatków, zawieszeniu itd. układ wydechowy nie pasuje do charakteru samochodu. Na szczęscie za 3200zł można dokupić dedykowany do modelu układ Millteka, o bardzo ładnym dźwięku.

Szczerze mówiąc kupując to auto liczyłem się ze sporymi wydatkami na paliwo... i nie zawiodłem się. Nie jest to 1.9 TDI co praktycznie paliwa nie zużywa. Miasto (Kraków) spalanie w zależności od ruchu, godziny i ciężaru nogi w przedziale 11-15,5. Trasa 8-10. Wiadomo, że jadąc cały czas ponad 200km/h spali więcej ale realnie w trasie można spokojnie zmieścić się poniżej 10. Podczas jazdy po zakrętach, z maksymalnym wykorzystaniem osiągów 20 albo i więcej. Wszystkie powyższe wartości są liczone bez klimy. Za klimę trzeba dodać mimimum litr więcej. No i trzeba dodać, że auto obliczone jest na benzynę 98. Niby można zatankować 95 ale wtedy i słabiej jeździ i więcej pali więc się nie opłaca. Kwestia napraw i przeglądów to całkiem osoby temat. Tutaj jest po prostu źle. Pomnijesi mechanicy po prostu się na tym aucie nie znają, nie potrafią zdiagnozować przyczyny, wymieniają \"co się im wydaje\" a przyczyny, nawet banalnie prostej nie potrafią określić. Zostaje tylko ASO (Bełtowski), które jest bardzo dobre i momentalnie wszystko dobrze diagnozują i naprawiają ale jest też niestety drogie. Chociaż nie przesadnia. Da się przeżyć ;) Części to tego auta też tylko z oryginału. Nawet jak by chcieć naprawiać u znajomych mechaników to wcale tanio nie będzie bo części i tak tylko z ASO. Oczywiście pomniejsze rzyczy typu filtry, paski, oleje, hamulce, zawieszenie itp. można spokojnie robić taniej ale poważniejsze rzeczy tylko w ASO.

Obecnie (2011) używany można kupić za ok 50 tys zł. Za te pięniądze to rewelacyjny samochód. Oczywiście można za 50 tys kupić sobie nowego Chevroleta, małe Renault czy Dacie... ale nie bądźmy śmieszni. Trzeba się liczyć z tym, że 50 tys na zakup to tylko część wydatków. Utrzymanie auta jest dość drogie. Głownie ze względu na benzynę chociaż części czasem też potrafią niemiło zaskoczyć. Ogólnie stosunek cena/jakość wypada doskonale bo za 50tys nie kupi się lepszego małego, mocnego auta, przy tym jeszcze praktycznego. Samochód praktycznie nie ma konkurencji bo jeśli chodzi o hatchbacki 4x4 to w zasadzie zostaje nam tylko Audi, Golf (czyli gorsze Audi)... i chyba tyle. Bo ani BMW ani Mercedes nie robią takich aut. Jest jeszcze Alfa 147 GTA, która jest świetnym samochodem ale napęd ma tylko na przód...

Z drobiazgów nic się nie dzieje.

Tutaj przynajmniej u mnie jest słabo. Myślę, że to wina tego, że auto było dość mocno zaniedbane po poprzednim właścicielu i było też dość mozno użytkowane ale od razu do wymiany po kupnie poszło: łańcuch rozrządu razem z napinaczami - bo uszkodzone były zmienne fazy (kilka tys zł zostawione w ASO - tylko ASO to potrafiło naprawić), sprzęgło przy 120tys km. Koło dwumasowe też już słychać. Trzeba pamiętać o wymianie oleju w Haldexie co max 60 tys km - mało kto pamięta o robią się przez to problemy i można sobie poważniej auto uszkodzić.