Ocena kierowcy - Audi A3 8L Hatchback

Samochód mile mnie zaskoczył. Dużo miejsca w środku jak na kompakt. Przestronne wnętrze, spory bagażnik, miejsce na nogi dla pasażerów z tylu , którego de facto jest więcej niż w, z pozoru większej , a4. Dłuższe trasy to sama przyjemność, nie odczuwałem żadnego bólu po trasie 800/700 km na strzała, wręcz przeciwnie chciałem więcej :) Dynamika zaskakuje jak na 1.6 Przebija inne silniki o tej pojemności względem dynamiki, a nawet te większe. Niejednokrotnie koledzy z 1.8 i 2.0 zdziwili się że to "tylko" 1.6 Oczywiście nie jest to demon prędkości, więc nie należy się po nim spodziewać rajdowych osiągów. W mieście silnik trzeba przycisnąć do tych 2,5 -3 tyś obrotów jeżeli chcemy utrzymać dynamikę w ruchu i nie wlec się prawym pasem. Co za tym idzie to podwyższone spalanie. W mieście spala w granicach 9-10 litrów benzyny , co jak na tą pojemność to dużo. W trasie spada do 7. Tania alternatywą jest LPG. Nie należy po a3 spodziewać się małego, ekologicznego, miejskiego wozidełka. Ogółem samochód na plus, lecz kupując go jeszcze raz zdecydowałbym się na mocniejszy silnik i bogatsza wersje wyposażenia, gdyż między 1.6, a 1.8 nie ma różnicy w spalaniu a moc jest większa o całe 20 koni. Polecam 1.8t, bo w tej budzie 150 koni robi robotę :)

Pomimo tego, że ma 100 koni to potrafi mile zaskoczyć względem dynamiki. Spalanie w normie, trochę podwyższone chociaż mogłoby być mniejsze. Nie jest to demon prędkości, ale jak na 1.6 potrafi przycisnąc. Niejednokrotnie koledzy w 1.8 czy 2.0 zdziwili się że to "tylko" 1.6. Gorzej że spalaniem, ale coś kosztem czegoś, jedyna tania alternatywą jest gaz.

Zbyt krótkie przełożenia, nie jest to samochód miejski zważywszy na gabaryty jak i na spalanie.

Brakuje kilku istotnych elementów takich jak cup holder lub podłokietnik w biedniejszych wersjach, ale ogólne dopasowanie samochodu do kierowcy na plus. Trasa 700 /800 km w jedną stronę na strzała. Brak bólu pleców czy tyłka pomimo braku podłokietnika, wygoda sama w sobie, a w końcu to kompakt :)

Przy wyzszych prędkościach silnik odczuwalnie słychać w środku, a dzieje się to przez krótsze przełożenia, które przekładają się na wyższe obroty na piątym biegu. Prędkość autostradowa = znacznie głośniej w środku, lecz nie tragicznie. Po dłuższym posiadaniu samochodu da się przyzwyczaić.