Ocena kierowcy - Audi A3 8L Hatchback

Całkiem fajne autko. Niestety ja trafiłem bardzo kiepski egzemplarz. To moje pierwsze auto i pierwszy popełniony błąd. Kupiłem trójeczkę z komisu, na stacjach diagnostycznych nic nie wyszło. Po zakupie wymieniłem olej, wszystkie filtry. I wtedy okazało się, że samochód łyka 4 litry oleju na 100 kilometrów. Kiedy stałem w korku, zobaczyłem w okół siebie chmurę dymu. Okazało się, że pierścienie do remontu. Po remoncie auto sprawuje się super, tylko niestety Audi prawdopodobnie była bita, po pojawiła się rdza na drzwiach kierowcy. A przecież to ocynk, więc innej opcji nie ma. Miejsca z przodu jest wystarczająco, z tyłu dużo gorzej, ale dla studenta na dojazdy do uczelni jest jak najbardziej ok. Climatronic fajnie chłodzi, jak wejdzie na obroty to ma całkiem przyjemne przyspieszenie. Niestety, nawet przy mega oszczędnej jezdzie dużo pali. W mieście, latem 8 litrów da radę wycisnąć. Jednak jazda mega oszczędna. Jak się gdzieś spieszę, to 10 na spokojnie potrafi wziąć. Porażka jest zimą, spalanie potrafi skoczyć nawet do 12-13 litrów. Ogólnie, super auto dla młodego - polecam jak najbardziej, tylko trzeba bardzo uważać co się kupuje.

Moc adekwatna do masy auta. Jeżeli chodzi o osiągi, to jestem bardzo zadowolony. Jednak wiem, że stać ten samochód na więcej, mój egzemplarz jest już mocno zużyty.

Biegi wchodzą jak nóż w masełko. Czasem ciężko wchodzi wsteczny i jedynka, ale to nie jest wielki problem. Ogólnie jestem bardzo zadowolony.

Prowadzi się super. Szeroki rozstaw tylniej osi zdał egzamin, świetnie trzyma się na zakrętach. Tutaj piąteczka z plusem.

Jest ok, lusterka boczne są trochę małe, ale czego oczekiwać po samochodzie takich rozmiarów?

Wszystko jest na miejscu, po dwóch dniach przyzwyczaiłem się w stu procentach.

Jeżeli chodzi o klimę, to chłodzi super. Zaraz po włączeniu w środku jest lodówka. Gorzej zimą, jeśli chodzi o ogrzewanie - wolno się nagrzewa. Problemem są też parujące szyby w deszczowe dni.

Dla kierowcy miejsca jest dosyć. Dla pasażera z przodu również. Jednak z tyłu jest ciasnota.

Po remoncie silnika, prawie go nie słychać. Dopiero jadąc z prędkością 150 km/h na autostradzie zaczyna się odczuwać, że silnik jest w ogóle włączony.

Mogłoby być lepiej... Części nie są najtańsze, a zamienniki są raczej kiepskiej jakości. Ale być może tylko ja na takie trafiłem.

Samochód raczej wart swoich pieniędzy, jeśli trafi się zadbaną A3. Tym bardziej, że ceny tego samochodu są na prawdę niskie, nawet te nowsze roczniki 8L.

Bardzo często przepalają się żarówki, bardzo łatwo jest pozrywać osłony silnika i kół.

Gdyby nie ten remont pierścieni, nie miałbym o czym tu na prawdę napisać. Awaryjność jest bardzo mała.