Ocena kierowcy - Audi A2

Coś niezwykłego i innego, prawdziwa przygoda:) Kontakt z tym autem jest jak z dziełem sztuki a nie kolejnym miejskim środkiem transportu. Są dzieła sztuki na które tylko się patrzy, tym można wygodnie podróżować i mieć frajdę z codziennej jazdy a przy okazji zauważycie spojrzenia zainteresowanych przechodniów. Moja narzeczona która jest właścicielką auta jest w nim zakochana, aż jestem zazdrosny.. Choć mówi się że to babskie auto to zawsze widzę facetów

Silnik 1.4 radzi sobie dobrze z tą masą auta, sam kierowca na pokładzie to frajda, kolejni pasażerowie i bagaże zdecydowanie zamulają silnik. Sam silnik nie jest tak super wyciszony jak się można by spodziewać choć na trasie przy 120 przy utrzymywaniu stałej prędkości jest cicho. Przyśpieszanie powoduje że silnik słychać może nie głośno ale wyraźnie.

Kapitalna, precyzyjna, dobrze zgrana długość biegów, manetka w odpowiednim miejscu - jestem wysoki a nie muszę sięgać gdzieś pod biodro. Obudowy tunelu środkowego są tak ułożone, że wrzucając piątkę nie uderzam pasażera w kolano, to duży plus.

Gdyby nie twardość byłoby doskonałe, czuć niestety drogę bardzo wyraźnie. Zniszczone odcinki asfaltu między małymi miejscowościami to katorga, na nowych drogach jest za to bardzo dobrze bo auto pięknie się prowadzi. Układ kierowniczy jest na medal, precyzyjne prowadzenie w zakrętach, dobrze zbalansowane. Kilka razy doprowadziłem auto do poślizgu i zawsze był to płynny poślizg bokiem, bez pod ani nadsterowności, oczywiście zaraz ESP interweniowało oddając gazu i redukując poślizg ale i tak plus za balans. Punkt środka ciężkości niski, autem nie buja (również za sprawą twardego zawieszenia..). Auto piekielnie zwrotne, manewrowanie po parkingu to pestka. Przy pełnym załadowaniu 4 osoby + bagaże trzeba uważać na łatwo dobijający tył. Niskie zawieszenie, trzeba uważać przy pokonywaniu krawężników, przy normalnej jeździe nie stanowi to problemu.

Małe lusterka i wąska tyna szyba zaczynająca się dość wysoko to minusy ale do lusterek bardzo szybko się przyzwyczaiłem i nie jest to teraz problem. Mam czujniki cofania więc wyczucie odległości jest dźwiękowe:) wparkuję każde auto w każdą lukę, tym autem parkuje się zwyczajnie. Widoczność do przodu jest bardzo dobra, słupki boczne są masywne i troszkę zasłaniają przy skrętach - trzeba uważać na pieszych ale to kwestia gimnastyki szyi. Zauważyłem ten fakt na początku, teraz po prostu odruchowo wychylam głowę.

O ile podchodząc do tego auta miałem mieszane uczucia (myśląc o tym czy ja tam się zmieszczę) o tyle kiedy wsiadłem do niego byłem całkowicie zaskoczony przestronnością. Podłoga z przodu jest lekko podniesiona przez co pozycja jest bardzo wygodna, nogi mam wyprostowane. Uczycie jakbym jechał lekko sportowym autem, a jednak wysoko nad jezdnią z dobrą widocznością. Jeżdżę dziesiątki tysięcy kilometrów przeróżnymi autami i w tym choć to auto niby na miasto bardzo lubię podróżować. Po 300-400km mam ochotę jechać dalej a nie wysiadać. Fotel można odsunąć naprawdę daleko i choć w wielu autach odsuwam fotel do końca to tu jak odjadę do końca to nie dosięgam do pedałów. Regulowana wysokość siedziska, nie ma problemu z ilością miejsc nad głową. Brakuje mi tylko podłokietników.. Z tyłu podłoga jest obniżona więc pasażerowie nie trzymają kolan przy brodzie, jest wręcz komfortowo. Przetłoczenia w drzwiach pasują pod łokcie. Kanapa jest wyprofilowana dla dwóch osób i dwie osoby komfortowo będą jechać. Fotele składają się z podziałem symetrycznym i można je całkowicie złożyć w płaską walizeczkę i wyjąć za uchwyt, tworzy się wtedy płaska podłoga od zderzaka do wnęk na nogi, całkiem wpora przestrzeń bagażowa. Bagażnik jest wąski i krótki ale bardzo głęboki, można go obficie zapakować torbami ale nie długimi rzeczami. Wysiadając z auta trudno uwierzyć że jechało się takim mikrusem.

Klimatronic.. nic dodać nic ująć. Może przydało by się rozdzielenie stref dla kierowcy i pasażera ale i bez tego jest świetnie.

Jak opisane wyżej, nad tym autem naprawdę niemcy popracowali i zaczarowali tą małą przestrzeń w wygodną i przyjazną. Jedynie przy wsiadaniu za kierownicę kiedy jest mało miejsca na otwarcie drzwi bo ktoś nas doparkuje to zaczepiam biodrem o słupek i niechcący naciskam wtedy umieszczony w tym miejscu na słupku przycisk otwierania klapki wlewu paliwa:)

W drzwiach, podłodze i ramie są pododawane pianki więc auto jest dobrze wyciszone, nie mniej nierówności z jezdni przenoszą się po sztywnym zawieszeniu i sztywnej ramie do kabiny. Silnik też przy rozpędzaniu jest nie głośno ale wyraźnie słyszalny. Jest dużo lepiej niż w golfach fabiach c3 307 i innych małych autach. Jazda około 120km/h to przyjemność (pod warunkiem gładkiej jezdni).

W trasy jeździmy zawsze w 2 osoby z bagażami i wtedy spalanie jest najmniejsze, 5,7-6 litrów (100-120km/h). Po mieście około 8l. Nie jest to rewelacyjny wynik, spodziewałem się niższego choć przyznaję auto kusi do dynamicznej jazdy i właśnie tak po mieście jeździmy... Auto kupiliśmy bardzo zajeżdżone i włożyliśmy fortunę w doprowadzenie go do właściwego stanu. Uprzedzam że ciężko znaleźć ten samochód w dobrym stanie bo właściciele pozbywają się go tylko kiedy jest już zamęczony. Auta w dobrym stanie trzymają absurdalne ceny jak na auta z tego roku. Części do silnika i zawieszenia są ogólnodostępne i w przeciętnych cenach (technologia vw polo) ale elementy wyposażenia i wnętrza są rzadkością i jest ich mało na rynku wtórnym i są stosunkowo drogie. Reasumując auto w dobrym stanie będzie tanie w eksploatacji, zajeżdżone (nawet takie jest droższe od innych aut z tego orcznika!) albo dojeździmy do końca bez inwestycji albo wsadzimy w nie 8 tyś zł jak ja żeby uratować klasyka i mieć z niego masę frajdy. Według mnie auto dla osób szukających czegoś niezwykłego ale świadomych ceny auta. Za te pieniądze można mieć o wiele młodsze auto ale na pewno nie przyniesie tylu dobrych emocji.

ocena na 3 ponieważ jest to auto drogie ale pomimo tego daje poczucie dobrze wydanych pieniędzy. Auto bardzo bogato wyposażone ale za swoja cenę, nie polecę tego auta osobom dla których auto to tylko puszka z kołami do przejazdu z A do B, te osoby będą zawiedzione.

Typowo dla wieku auta.. wiązki w drzwiach łamią się ze starości i otwierania drzwi, elektronika śniedzieje i czasem coś nie styka.. Niektóre elementy wnętrza łatwo się niszczą np w wielu autach które oglądałem przed zakupem miało urwane daszki przeciwsłoneczne, poobrywaną manetkę biegów i zdrapaną paznokciami czarną farbę z przycisków klimatyzacji i regulacji szyb.. powszechne jest też niedokładne wyświetlanie informacji na wyświetlaczu multidot między zegarami.

mechanicznie standard choć ogromnym plusem jest brak tematu \"korozja\"! Po prostu nie ma tematu! Jak pisałem kupiłem auto zamęczone i usterki które miało to auto wynikały z zaniedbania przez poprzedniego właściciela a nie przez urodę auta. Póki co wymieniony komplet hamulców tył i przód, wymienione pół silnika, przeguby, łożyska w tylnych kołach, kupę wnętrza, mechanizm wycieraczek itd. Eksploatacyjnych rzeczy nie liczę choć plusem jest że koła nie są wielkości planet i opony są zwyczajnie tanie. P.S. przy tej masie taki rozmiar wystarcza, nie ma co tam upychać \"szerokich laczków\"...