Ocena kierowcy - Audi 80 B4 Sedan

Jak to mówi mój brat: "Nie ma lepszego auta od Audi 80". Zgadzam się z nim w 100%. Tak dobrego auta już nigdy nie wyprodukują. Jak dla mnie auto rewelacja. Nie psuje się, tanie w utrzymaniu, oszczędne, niezawodne, buda w ocynku, zawieszenie i silnik nie do zarżnięcia. Czego chcieć więcej? Co prawda mój egzemplarz dużo kosztował, ale warto było. Dla niektórych ten przebieg może wydawać się nieprawdopodobny, jednak gdy mój brat przejechał się nią stwierdził, że ona rzeczywiście może mieć przejechane tylko tyle, bo jedzie się nią świetnie. Brat bardzo chwalił też skrzynię i zawieszenie. Audi w takim stanie jest bardzo ciężko znaleźć. Ale jak już takie się nawinie, to warto brać. Na pewno będzie to dobry wybór. Wystarczy wszystko wymieniać na czas, a auto odwdzięczy się.

Silnik jak dla mnie jak najbardziej w porządku. Według mnie mocy w nim trochę mało, bo to tylko 75 KM. Tak po za tym nie ma do czego się przyczepić. Nie bierze oleju, pali na dotyk, nie dymi. Jak na tą moc jest dynamiczny. Kultura pracy jak na starego diesla, też jest ok.

Tutaj też nie ma co narzekać. Skrzynia działa super. Biegi wchodzą lekko i bez zgrzytów. Brat mówił, że trzeba bez sprzęgła zmieniać biegi, żeby tą skrzynię uszkodzić. Jedynie według mnie biegi są trochę za krótkie, bo przy 120 km/h silnik już wyje.

Tutaj też nie ma do czego się przyczepić. Audi prowadzi się pewnie, trzyma się drogi jak przyklejona. Nie ściąga jej, jedzie się jak po sznurku.

Co do tej kwestii, również ok. Z przodu i w lusterkach widać wszystko jak na dłoni. Widoczność do tyłu na początku sprawia problemy, w końcu Audi ma swoje wymiary, ale da się przyzwyczaić.

To, z czego VAG-i słyną. Jak dla mnie super. Wszystko na swoim miejscu. Nie trzeba szukać przycisków, wszystko intuicyjnie.

W lecie niestety jest masakra, nie mam klimy. Można się ugotować. Ale ogrzewanie spisuje się jak trzeba. Z racji tego, że brakuje klimy to odparowanie szyb trochę trwa.

Nie jestem zbyt wysoki (175 cm), więc za kierownicą nie mam problemu ze znalezieniem odpowiedniego ustawienia. Z tyłu źle też nie jest, jednak dla zbyt wysokich osób nie będzie zbyt wygodnie.

Na wyciszenie nie ma co narzekać, jest dobrze. Jak ktoś nie jeździ zbyt szybko, to jest cicho w środku. Dopiero powyżej 120 km/h słychać silnik, to przez krótkie przełożenia w skrzyni.

Jak kupi się zadbany egzemplarz, to koszty nie zrujnują właściciela. Póki co dokładam tylko do części eksploatacyjnych. Nie ma żadnych niespodzianek, więc koszty nie są duże.

Co prawda Audi 80 to stare auta. Większość egzemplarzy nie jest zbyt dobrze wyposażona i lata świetności mają już za sobą. Jednak jak coś się trafi wartego uwagi, to nie ma co się zastanawiać. Ja za swoje Audi zapłaciłem 8000 zł (tak, osiem tysięcy złotych), wiem że to dużo. Jednak nie żałuję. Chciałem auto niezawodne i zadbane i takie mam. Nawet brat stwierdził, że Audi przeżyje mnie.

Czasami się trafi jakaś usterka, ale to zazwyczaj nic poważnego i da się to szybko naprawić.

Nie ma takich. Trzeba po prostu kupić zadbany egzemplarz i o niego dbać, a się odwdzięczy.