Ocena kierowcy - Audi 80 B4 Avant

moja osobista ocena to mocne 4.5 Blacha ocynk i po 17 latach zero rdzy. Lakier od nowości po umyci lśni lepiej niż nie jeden 5 letni. Auto ma swoje wady ale większość to zalety i pomimo wieku już niedługo pełnoletniego nadal słuzy jak wierny przyjaciel, który nigdy nie zostawi cię na środku drogi, zawsze dowiezie do domu i nie nadwyręży zbytnio twojego domowego budżetu:-) W wersji avant bardzo dobra opcja dla rodziny. Auto nie zawodne, przestronne, funkcjonalne i z ponad czasowym wyglądem. Mówią, że stare AUDI starzeją sie tylko w dowodzie - coś w tym jest ;-)

Generalnie silnik nie do zajechania.Jak kupować to tylko na Pierburgu. Ma większe możliwości VAG-owania oraz jest bardziej podatny na modyfikacje przy zachowaniu swojej żywotności. Niezawodny, trwały pod warunkiem ze dbamy o olej, paski i nie przegrzewamy go. W serii 90 PS wystarcza do przemieszczania sie z punktu A do B. Ja zmieniłem tryski od AHF, bardzo mocny soft, wolna odma, wolny wydech i wynik mnie zaskoczył :129 PS 302 NM. Teraz to naprawde jedzie ;-) A miny kierowców w nowszych autach bezcenne ;-) Zdecydowanie Polecam taki zabieg wzmacniający silnik... auto nabiera dużo lepszej dynamiki, jest dużo bardziej elastyczne i dobrze wyregulowana dawka owocuje małym czarnym dymem przy 4 tys obr. W zime - 25 stopni auto zapalało bez problemów... szkoda , że już sie takich silnikow nie produkuje

Zima troszke na początku cięzko chodza biegi... ogółem bardzo precyzyjna i dosyc krótka, jak na TDI w porównaniu do np A4.

Zawieszenie odporne na poleskie drogi, stara sprawdzona konstrukcja która nie psuje sie jak w przypadku wielowachaczowego zawiasu jak w A4. Koszty napraw bardzo niskie i raz porządnie zrobione wystarcza na długo. Fakt sztywne i twarde ale to w końcu cechy typowego \"niemca\". Dzięki temu prowadzi się pewnie i słucha się kierowcy, nawet tego mniej doświadczonego.

Widać wszystko ;-) Avant dobrze oszklony więc widoczność naprawdę na bardzo dobrym poziomie

Jak na auto z 94 roku jakością wykonania wyprzedza swoją epoke...Pomimo upływu lat nic nie styka plastiki to tylko nawiewy i przyciski, reszta to miekka deska. Jak spojrze w plastiki w nowej skodzie to aż żal bierze...

Zimą grzeje jak w piekarniku - można dosłownie jeżdzić w podkoszulku gdy mróz -20 stopni, Latem powiedzmy letnie powietrze schładza... nie mam klimy, ratuję sie szyberdachem ale tragedii nie ma. Wentylator dmucha tak, że chce głowe urwać... za to wielki plus

Auto bardzo obszerne, wygodne i w porównaniu z A4 z przody jest o wiele więcej miejsca, z tyłu porownywalnie...4 osoby jadą wygodnie i nie męczą sie czasem podrózy... W wersji Avant po rozłożeniu tylnej kanapy można normlanie spać w 2 osoby ;-) regulacja foteli kierowcy i pasażera w dwóch płaszczyznach rewelka...

przy 140 km/h słychać powiew wiatru... Jako że to TDi jest dobrze wyciszony, choć odgłos \" grzechotnika \" słychać ale mnie to akurat nie przeszkadza... od 160km/h w gore juz zaczyna być głośniej ale kto z takimi prędkościami non stop jeździ? Do 100 km/h można rozmawiać szeptem... Jestem pod wrażeniem

Auto po modyfikacjach Miasto - 7 - 7,5 lita trzeba liczyć ( nie wierze w bajki , że komuś 5 litrów w mieście spaliło auto ważące ponad 1300 kg) Zimą trzeba liczyć ok 8-9 litrów ON Trasa - do 110-120 km/h - mnie udało sie zejść do ok 4,8 - 5 litrów... Trasa 160-180 km/h - hmmm lepiej nie pytać ;-) ogółem jak jedziemy ekonomicznie to spokojnie ponad 1000 kilometrów na baku to norma. Ale kto z 300 NM pod maską jeździ spokojnie??

Auta mocno trzymają cene, zwłąszcza w werji Avant i silnikiem TDI. Zadbane egzemplarze z końca produkcji swoją ceną przewyższaja nawet młodsze A4 - o czymś to świadczy... Warto zapłacić większą cene i mieć naprawde dobry samochód niż kupić nowsze A4 i ciągle tylko odwiedzać mechanika ;-)

po 17 latach wymienić musiałem 3 żarówki od podświetlenia zegarów oraz naprawić silniczek elektrycznych szyb ;-) To auto się nie psuje - on się po prostu zużywa ;-)

Odpukać - nie odnotowałem...