Ocena kierowcy - Alfa Romeo Giulia II Sedan Facelifting

Niedoceniony samochód, a ma tak wiele do zaoferowania. Ostatni Mohikanin wśród tylnonapędowych sedanów.

Silnik 2.0T GME 200 KM - na dzisiejsze czasy ta moc wydaje się skromna, ale w Alfie ta moc jest rozwijana inaczej. Przyspieszenie 0-100 km w okolicach 6 sekund to są wartości godne hothatcha a tu mówmy o podstawowym wariancie benzynowym. Dynamika tego silnika jest doskonała, samochód zbiera się chętnie. Wadą natomiast jest dość niska kultura pracy w niskim zakresie obrotów. Ten silnik nie jest bezszelestny, czasami ma się wrażenie, że to diesel a nie benzyna. Niestety ten typ tak ma i pewne dziwne dźwięki wydobywające się z silnika są tutaj normą. Na szczęście w trybie Dynamic, w którym obroty silnika są na trochę wyższych obrotach eliminują większość z akustycznych dolegliwości.

Skrzynia ZF 8HP pasuje idealnie do tego silnika. Jest bardzo dynamiczna, szczególnie w trybie Dynamic, w którym aż lekko i przyjemnie szarpie podczas ostrego przyspieszania. W trybach N i A jest delikatna. Niestety przy nierozgrzanym oleju w skrzyni potrafi nieco szarpnąć z 1 na 2 bieg, ale to norma w ZF 8HP.

To najmocniejszy punkt tego samochodu. Prowadzi się bardzo przewidywalnie i niesamowicie precyzyjnie. Układ kierowniczy jest skrojony pod kierowcę lubiącego jeździć. Przy prędkościach autostradowych sportowy układ kierowniczy nie przeszkadza. Zawieszenie na szczęście nie jest twarde. Jest takie pośrodku. Jednocześnie daje dużo informacji z drogi i nie męczy na drogach słabej jakości.

Giulia ma specyficzny wygląd - nie każdemu przypadnie do gustu. Mi na początku średnio się podobała, ale z biegiem czasu dostrzegłem piękno w tej sylwetce. Piękna włoska robota.

Widoczność jest na średnim poziomie. Osoby o niższym wzroście będą narzekały na lusterka boczne, które wychodzą z słupka "A" i ograniczają widoczność. Widoczność do tyłu jak to w sedanie - niewiele widać. Kamera cofania nie ma jakieś super jakości obrazu, ale jest wystarczająco dobra i co najważniejsze można jej zaufać - nie zniekształca obrazu. Można precyzyjnie parkować.

Nie wiem czy wzór to dobre określenie, ale patrząc na dzisiejsze projektowanie samochodów oparte na 1 centralnym ekranie i wszystkie funkcje sterowane z niego to można powiedzieć, że Giulia wypada przy nich idealnie. Wszystko pod ręką - pokrętła od klimatyzacji, ekran dotykowy oraz pokrętło do multimediów (w 95% przypadków można korzystać tylko z pokrętła), selektor trybów jazdy, pokrętło głośności na konsoli centralnej to wszystko sprawia, że po pierwsze chce się z tego korzystać, a po drugie jest to bardzo łatwe w obsłudze.

Klimatyzacja i ogrzewanie jest skuteczne, ale czasami lepiej starować wentylacją manualnie niż zawierzyć automatowi.

Jeśli ktoś lubi nisko siedzieć, nie mieć SUVowej pozycji za kierownicą to będzie tutaj bardziej niż zadowolony. Bardzo sportowa pozycja za kierownicą. Pozostała przestrzeń jest na przeciętnym poziomie. Oczywiście nie można tutaj liczyć na gigantyczną przestrzeń jak w Skodzie Octavii czy Superbie, ale miejsca jest podobnie jak w BMW 3, Mercedesie C czy Audi A4.

Do 100 km/h jest dobrze, powyżej już słychać szumy. Nie ma dramatu, ale gdzieniegdzie słychać świst powietrza przedostający się do kabiny. Da się do tego przyzwyczaić, ale trzeba to zaliczyć do wady tego samochodu.

Przeglądy w ASO w granicach 1200-1500 zł to raczej norma.

Moim zdaniem za sportowego sedana z charakterem, choć nie pozbawionego wad to jest to dobra oferta.

Przepalona żarówka od oświetlenia rejestracji oraz oświetlenia przestrzeni pasażerskiej. Piszczący zamek wymieniony 2 razy na gwarancji.

Brak poważnych usterek.