Całkiem niezłe autko, ale jak na japońską markę mocno się zawiodłem. Bez porównania do Toyoty, która wspominam z zachwytem. Nie demonizując jednak, Mitsu regularnie serwisowane i niezaniedbywane zrewanżuje się względnie bezawaryjną jazdą (tylko po kieszeni trochę uderzy ;) ). (Proszę jednak pamiętać, że moja opinia jest wysoce subiektywna, możliwym jest, że trafiłem na felerny model, słabą obsługę przeglądową albo inne licho).
Wrażenia
3,0
Silnik
Wydawać by się mogło, że 125 KM i nieco ponad 1800 cm3 powinno conajmniej wbijać w fotel. Niestety, tak nie jest. Być może jestem w swojej opinii odosobniony, ale jak dla mnie trochę muli. Nie jest najgorzej, ale jak na taką pojemność silnika i moc liczyłem na więcej. Warto jednak docenić rasowy dźwięk silnika, miło posłuchać.
3,0
Skrzynia biegów
Może mam pecha, ale dwójka, jeśli nie wejdziemy na 2,5-3 tysiące obrotów lub/i nie rozgrzejemy silnika wchodzi bardzo opornie. Muszę odczekać moment i potoczyć się trochę na luzie zanim zmienię na 2. Z innymi biegami bez zarzutu. Przełożenia względnie krótkie, precyzyjne.
5,0
Układ jezdny
Nie mogę się do niczego przyczepić, bardzo dobrze trzyma się drogi.
Komfort
4,0
Widoczność
Biorąc pod uwagę fakt, że to HB to widoczność całkiem niezła.
4,0
Ergonomia
Z grubasza ok, ale nie mogę nie wspomnieć o kilku niuansach. Po ponad 5 latach użytkowania kierownica poprzecierała się znacznie, myślę aktualnie o obszyciu bo po prostu zaczyna brudzić ręce (materiał powlekający kierownicę pozostawia dużo do życzenia). Plastik powlekający kierunkowskazy również się przetarł. Gdyby to był francuz albo jakiś hiszpan, nie zdziwiłbym się. Od japończyka (swoją drogą Carisma to taki pseudojapończyk, udział ma przecież Volvo i Renault) wymagam więcej.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Ciężko tu się rozpisać. Wg mnie w porządku, spełnia swoje zadanie.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Wyjątkowo nieźle. Oczywiste, że to nie to samo co kombi/wagon. Jak na 4-osobową rodzinę w sam raz, dzieciaki z tyłu nie narzekają. Osobiście się mieszczę i jest komfortowo (185 cm), ale dwumetrowcom współczuję (tylko w jakim samochodzie dwumetrowiec czuję się komfortowo).
4,0
Wyciszenie
Jak na wiek auto dobre. Nie to co ostatnio kupiona przeze mnie Avensis (2006 r.), ale wystarczające jak dla mnie.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
I tu największy mankament. Trasa miodzio, swojego czasu chciało mi się kręcić ´rekordy´ i udawało się nawet 6,1 l/100 km . Teraz spalam średnio 6,5, maks. 7 l. Gorzej z miastem. Ostatnio starałem się osiągnąc jak najniższe, ale poniżej 9,5 l nie zejdziesz. Wydaje mi się jednak, że komputer nieco zawyża spalanie, w moim przekonaniu o jakieś 0,3 l. Nie zmienia to faktu ze po mieście (nawet w lato) Cari spala koło 9,5 - 10 litrów na setkę (przy mojej jeździe). Dodam na pocieszenie, że po mieście są to raczej odcinki niewielkie 3-5 km w znacznych odstępach czasu, więc niemalże za każdym razem jadę na ssaniu. Ostatnio (od 2 miesięcy) autem jeździ żona, która ma ´nieco´ cięższą stopę ode mnie. Wczoraj odpalam miśka i widzę 11,6 l/100 (!). Reasumując, spalanie w mieście zdecydowanie za wysokie, zwłaszcza, że decydując się na dołożenie przy kupnie do GDI liczyłem na jakieś oszczędności. Co do przeglądów i napraw było kilka wydatków. Standardowe wymiany (dodam że wszystko w ASO dopóki gwarancja) kosztowały mnie dosyć dużo. Teraz na zamiennikach jest lepiej. Naprawy (wymiana przedniego zderzaka, malowanie prawych drzwi) oczywiście tanie nie były, ale to chyba u wszystkich (może poza Golfami II i III, których pełno u nas) norma.
3,0
Stosunek jakość/cena
Aktualnie Cari stoją po 20-25 tysięcy. W moim przekonaniu, tej wielkości i z tego rocznika samochód można znaleźć nieco lepszy. Jak dla mnie, Mitsu Carisma to taki przyzwoity ´drugi garnitur´.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
On
- zużycie paliwa dla silnika 1.8 TD 73KM 54kW
[l/100km]